• Kategoria: News
  • Odsłony: 1116

Oniryczna wizja pełna poezji, nostalgii i magii…

Piękną tradycją kultywowaną przez Bałtycki Teatr Dramatyczny są premiery uświetniające Międzynarodowy Dzień Teatru. Tak było i w tym roku, kiedy obchody kolejnego święta ludzi teatru wzbogacił premierowy, reżyserowany przez Alinę Moś spektakl „Darcie pierza. Ja – Osiecka”.

Niezapomniana Agnieszka Osiecka, poetka, dramatopisarka, autorka tekstów do ponad 2000 piosenek i prawdziwa ikona polskiej kultury, jest wciąż obecna w zbiorowej świadomości milionów Polaków. W jej twórczości odnajdują echa własnych przeżyć, tęsknot i marzeń. Lecz sama Osiecka wciąż pozostaje enigmatyczna i nieodgadniona, a złożoną osobowość poetki można poznać tylko przez jej twórczość. Jaki obraz artystki wyłania się z wierszy, dramatów i piosenek jej autorstwa, w których zawarła elementy swej biografii? Jaka więc była Agnieszka Osiecka? Z pewnością niejednoznaczna, tajemnicza, błyskotliwa, charyzmatyczna, pełna twórczej pasji – i zawsze niezależna. Nie pasowała do obowiązującego modelu kobiety, nie spełniała się w roli żony i matki. Swój czas wyprzedziła o cale pokolenie, a za swoje umiłowanie wolności zapłaciła wysoką cenę. Właśnie taką Agnieszką przedstawiła w swej artystycznej wizji Alina Moś, prezentując widzom piękną, refleksyjną teatralną opowieść o radości życia, o przemijaniu, a przede wszystkim o potędze sztuki i miłości.

Podstawą scenariusza stał się ostatni, słodko-gorzki, niepozbawiony elementów absurdalnego humoru dramat Agnieszki Osieckiej „Darcie pierza”. To pełne nostalgii pożegnanie przeczuwającej swoje odejście artystki z życiem, które tak kochała, z twórczością poetycką i z uwielbiającymi ją fanami. Tytułowe pierze, symbolizujące kruchość ludzkiego istnienia, to pamiątki i okruchy wspomnień z którymi chora kobieta dzieli się ze swym asystentem. Inny obraz Agnieszki wyłania się z piosenek jej autorstwa, które stały się integralną częścią spektaklu, komentując sceniczne wydarzenia i dodając blasku bohaterce teatralnej opowieści. Swoją artystyczną wizję Alina Moś wzbogaciła również o fragmenty korespondencji Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory zawarte w „Listach na wyczerpanym papierze” i odsłaniające kulisy wielkiej, skrzętnie skrywanej namiętnej i burzliwej miłości, jaka połączyła artystów.

Olśniewający wizualnie, skomponowany z obrazów o wielkiej scenicznej urodzie spektakl to wizytówka reżyserki zafascynowanej stylistyką teatru onirycznego, nierzeczywistego, łączącego elementy snu i jawy. Alina Moś z wielką teatralną erudycją i swobodą kreuje własne teatralne światy – niezwykłe, nieoczywiste, zaskakujące, ale zawsze pełne emocji. W podobny, zjawiskowy sposób kreuje Agnes – główną bohaterkę swojego spektaklu. Tę rolę niezwykle sugestywnie zagrała Beta Niedziela, tworząc wiarygodną psychologicznie postać wrażliwej, niezależnej, świadomej teatralności życia kobiety. W jej brawurowej interpretacji Agnes nie przypomina zrezygnowanej, pogodzonej ze swoim odejściem bohaterki „Darcia pierza”. Przeciwnie. Odziana w płomiennie purpurową suknię, zawieszona między delikatną kobiecością a pełną temperamentu zmysłowością, urzeka swoją urodą i wdziękiem. Operując niebywałą ilością środków aktorskiego przekazu obdarza swoją bohaterkę bogatą paletą silnych emocji i sprawia, że Agnes wykreowana przez Beatę Niedzielę na długo zapisze się w pamięci widzów.
Interesujące role stworzyli również partnerujący Beacie Niedzieli aktorzy: Bernadetta Burszta, Żanetta Gruszczyńska-Ogonowska, Adrianna Jendroszek, Dominika Mrozowska-Grobelna, Karol Czarnowicz, Artur Czerwiński i Jacek Zdrojewski. Kim są? Nierzeczywistymi, zrodzonymi w wyobraźni bohaterki bytami, wspierającymi Agnes w przejściu na drogą stronę?

Spektakl „Darcie pierza. Ja – Osiecka” to opowieść zbudowana z nostalgii, intymności i zadumy, w której każdy z widzów odnajdzie magię i zruszenie. Klimat przedstawienia współtworzy sugestywna gra świateł, ruch sceniczny opracowany przez Bartosza Bandurę, oraz malarska uroda scenografii i oryginalne kostiumy zaprojektowane przez Natalię Kołodziej. Wielkim atutem widowiska jest również bogata warstwa akustyczną. Znane i mniej znane piosenki Agnieszki Osieckiej – m. in. „Wariatka tańczy”, „Bo ja tak mówiłam żartem”, „Serdeczny mój”, „Ukradła Cyganka kurę”, „Szaloną być”, „Miasteczko Cud”, „W żółtych płomieniach liści”, „Siedzieliśmy na dachu”, „Na całych jeziorach ty” i „Dobranoc Panowie” usłyszeliśmy nowatorskich aranżacjach Macieja Osady-Sobczyńskiego, które tym ponadczasowym przebojom dodały nowego blasku.

Izabela Nowak

Fot. Izabela Rogowska

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.