• Kategoria: News
  • Odsłony: 1805

Pamiętamy

140 tysięcy obywateli polskich wywieziono w głąb Związku Radzieckiego 10 lutego 1940 roku. Wielu zmarło już w drodze, a tysiące nie powróciło do kraju. W 83. rocznicę pierwszych wywozów na Syberię, w Koszalinie, tradycyjnie, przed pomnikiem Ofiar Bolszewizmu odbyła się uroczystość upamiętniająca ofiary pierwszej masowej wywózki na Syberię.

Obywatele polscy byli bardzo często zaskakiwani przez Sowietów w nocy albo o świcie, a następnie zmuszani do jak najszybszego spakowania najpotrzebniejszych rzeczy i prowiantu. Wysiedlani mieszkańcy Kresów Wschodnich przewożeni byli w nieocieplonych wagonach, w których panowało przepełnienie, chłód, niedostatek wody pitnej i fatalne warunki higieniczne, co w konsekwencji wpłynęło na znaczny odsetek śmiertelności już w czasie wielotygodniowego transportu. Wśród wywożonych były głównie rodziny wojskowych, urzędników, pracowników służby leśnej i kolei ze wschodniej części Polski. – Mijają 83 lata od dnia, kiedy władza sowiecka zdecydowała o pierwszej masowej wywózce Polaków z Kresów Wschodnich. Z nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku okupacyjne władze wyrzuciły z domów 220 tysięcy naszych rodaków. Potem przyszły następne wywózki z kwietnia, czerwca, aż do ataku Niemiec na państwo sowieckie w 1941 roku. Wiezionych czekały lata katorgi, ale nie udało się złamać ducha skazanych. Sybiracy nawet w ekstremalnych warunkach pamiętali o walorach duchowych i narodowej godności. O patriotyzmie tych, którzy przeżyli golgotę wschodu, najlepiej świadczy fakt, że wkrótce po wyjściu z łagrów, założyli polskie mundury i nie szczędzili daniny życia oraz krwi nad Atlantykiem, na wzgórzach Monte Cassino i w kampanii włoskiej. Wielu, mimo okrutnych przeżyć w tajdze i stepie, czy śniegach Syberii, wróciło do zniewolonej ojczyzny i włączyło się w odbudowę Polski. Stoimy dziś przed wymownym symbolem – pomnikiem Ofiar Bolszewizmu. Patrząc na waszą przeszłość i dokonania, chylę głowę przed wami Sybiracy. Wasze ogromne męstwo zrodziło wolną Polskę, także polski Koszalin – mówił Piotr Jedliński, prezydent Koszalina.

83 lata temu w lutym obywateli polskich wywieziono do Kraju Krasnojarskiego, Komi, a także obwodów: archangielskiego, swierdłowskiego oraz irkuckiego. Ci, którzy przeżyli transport, byli skazani na niewolniczą pracę. Każdego dnia toczyli walkę o przetrwanie w sowieckich obozach, w których poza mrozem więźniom dawały się we znaki głód, choroby i stosujący represję sowieccy strażnicy. – Gromadzimy się przed tym pomnikiem i uczestniczymy w mszy świętej w każdą rocznicę owych wydarzeń, kiedy to na okupowanych obszarach wschodnich drugiej Rzeczpospolitej władze sowieckie przeprowadziły akcję represyjną o znamionach czystek etnicznych, deportując w głąb Rosji tysiące ludzi – tłumaczył Anatol Gonczarewicz, prezes Koła Miejskiego Związku Sybiraków w Koszalinie, i dodał: – Jesteśmy ostatnimi żyjącymi świadkami dziejów martyrologii narodu polskiego na wschodzie. Stworzyliśmy związek sybiraków, wspólnotę tych, którzy utracili swoje dzieciństwo i młodość. Na wygnaniu o głodzie i chłodzie, wydawało się, że bez szans powrotu do wytęsknionej ojczyzny i godnego życia. Śmierć często zaglądała nam w oczy. Byliśmy obecni, kiedy odchodzili od nas najbliżsi. Pozostała nam już tylko pamięć o nich i to, że jesteśmy razem, a swoje zadania podejmujemy za siebie i za tych, którzy odeszli. Ta pamięć jest źródłem naszej nadziei, której chcemy służyć jako koło oddział, związek. Pamięć, która nie jest pożywką zemsty i nienawiści, lecz jest pamięcią o godności ofiar. My, zesłańcy, pamiętamy i zawsze pamiętać będziemy, że jesteśmy ostatnimi żyjącymi świadkami dziejów martyrologii narodu polskiego na wschodzie. Ciągle jesteśmy żywą historią narodu – podsumował prezes.
Głównym celem deportacji 1940-1941 było doprowadzenie do zniszczenia śladów polskiej państwowości na zajętych obszarach oraz ich ujednolicenia ze Związkiem Sowieckim. Według dokumentów sowieckich do łagrów trafiło 320 tysięcy wywiezionych, jednak według szacunków władz RP na emigracji w wyniku wywózek zorganizowanych w latach 1940-1941 do syberyjskich łagrów trafiło około milion osób cywilnych. Wywózki z lat 1940-1941 nie były ostatnimi. W 1944 roku po wkroczeniu Armii Czerwonej na teren okupowanej przez Niemców Polski zostali wywiezieni do łagrów żołnierze AK oraz ludność cywilna z zajętego przez Sowietów terytorium. Większa część wywiezionych wróciła do kraju w ramach przeprowadzanych do końca lat 50. akcji repatriacyjnych.

Monika Kwaśniewska

Fot. Magda Pater

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.