- Kategoria: News
- Alicja Tułnowska
- Odsłony: 1288
Pełna atrakcji muzealna noc
13 maja mieszkańcy Koszulina uczestniczyli w bardzo przez nich lubianym wydarzeniu – kolejnej edycji Nocy Muzeów. W tę wyjątkową noc koszalińskie placówki muzealne przygotowały dla swoich gości oryginalne i bardzo interesujące propozycje.
Tradycja organizowania Europejskiej Nocy Muzeów rozpoczęła się w 1997 roku w Berlinie. Intencją pomysłodawców było przybliżenie zwiedzającym muzealnych zbiorów i prezentacja najcenniejszych eksponatów, A ponieważ ta nowatorska wówczas inicjatywa cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, szybko doczekała się kontynuacji. Początkowo do Berlina dołączyły Paryż i Amsterdam, a obecnie noce muzeów odbywają się ponad 120 miastach Europy. Oczywiście, wśród nich znalazł się również Koszalin, a organizowane przez koszalińskie placówki muzealne w ramach Nocy Muzeów bezpłatne imprezy cieszą się ogromną popularnością. Bowiem wolny wstęp do muzealnych placówek również wpisuje się w ideę tego wydarzenia.
Muzealne niespodzianki
Tradycyjnie, w tę wyjątkową noc Muzeum w Koszalinie udostępniło zwiedzającym nigdy dotąd nieeksponowane zabytki, które przybliżali zwiedzającym kustosze opiekujący się cennymi artefaktami. Można było uczestniczyć w konkursach poświęconych muzealnym zbiorom i poznać sekrety Gotów, tajemniczego ludu zamieszkującego przed wiekami pomorskie krainy, który pozostawił na naszych ziemiach swój trwały ślad. Niezrównanym znawcą historii i fascynującej kultury Gotów jest dr Andrzej Kasprzak, który swoją wiedzą podzielił się z gośćmi zainteresowanymi pradawnymi dziejami. W ten nurt wpisała się również prezentacja sprzętu wykorzystywanego do badań archeologicznych. Można było więc poznać metody służące do pozyskiwania bezcennych starożytnych artefaktów, które często kryją się w naszych lasach.
Kolejną, budzącą duże zainteresowanie muzealną propozycją był pokaz bicia monet i pogadanka przybliżająca historię koszalińskich mennic, tych oficjalnych i tych produkujących fałszywe pieniądze. Natomiast dla sympatyków nowoczesnego malarstwa przygotowano wystawę „Akt w sztuce współczesnej” złożoną z prac pochodzących ze zbiorów Działu Sztuki Współczesnej.
– Do tradycyjnych, sprawdzonych już propozycji, dołączyła w tym roku absolutna nowość przygotowana przez dział edukacji – powiedziała Monika Szumowska-Chrabin. – Było to Laboratorium Pigmentów Naturalnych, czyli prezentacja barwników roślinnych i mineralnych, sposobów ich pozyskiwania i technik zastosowania. Uczestnicy uczestniczyli także w zajęciach warsztatowych, więc, niczym prawdziwi alchemicy, samodzielnie ucierali, destylowali, ekstrahowali… A rezultaty tych eksperymentów były nadzwyczaj zaskakujące.
Atrakcyjny okazał się również program Nocy Muzeów przygotowany przez Zagrodę Jamneńską, która w tym roku postawiła na… magię.
– Temat okazał się nadzwyczaj interesujący, gdyż w tym roku odwiedziło nas ponad 600 osób. Pobiliśmy więc rekord frekwencyjny – powiedziała Anna Michalik z Zagrody Jamneńskiej. – Gościom zaproponowaliśmy udział w warsztatach. Elektem były wspólnie uplecione z różnobarwnej wełenki „Bransoletki szczęścia” zapewniające powodzenie i spełnienie marzeń. Wspólnie ozdabialiśmy farbami akrylowymi oraz fluorescencyjnymi ceramiczne „Motyle Nocy” oraz tworzyliśmy na dziedzińcu wielobarwny „Kamienny Szlak”. Nasi goście zwiedzali również stałą wystawę prezentującą życie dawnych mieszkańców Jamna i Łabusza, mogli także zakupić smakołyki przygotowane przez Jamneńskie Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne.
Militarne klimaty
Już od 2016 roku program koszalińskiej Nocy Muzeów wzbogacają propozycje przygotowane przez Muzeum Obrony Przeciwlotniczej, przybliżające zwiedzającym zabytki techniki wojskowej i przeciwlotniczej. Długie kolejki przed wejściem do muzeum i tłumy zwiedzających nie pozostawiają wątpliwości, że militarne klimaty bliskie są sercom wielu koszalinian.
- W tym roku zaprosiliśmy gości do zwiedzania wystaw, przygotowaliśmy również wiele innych atrakcji – powiedział dr Wojciech Grobelski. – Proponowaliśmy zwiedzanie naszych stałych ekspozycji „Historia polskiej broni przeciwlotniczej” i „Historia Garnizonu Koszalińskiego”. Interesujące są również wystawy czasowe, m.in. ekspozycja ze zbiorów generała Michała Sikory „Symbole żołnierskiej tradycji zaklęte w ryngrafach i pamiątkowych grawertonach”. Prawdziwą perełką, którą po raz pierwszy zaprezentowaliśmy w czasie Nocy Muzeów, jest wystawa „Historia Oręża Polskiego w miniaturze” złożona z kilku tysięcy żołnierzyków z ołowiu, plastiku i z żywicy, które udostępnili nam prywatni kolekcjonerzy. W tych wykonanych ze zdumiewającą precyzją i dbałością o każdy szczegół żołnierzykach jak w soczewce odbija się historia polskiego oręża. Wśród eksponatów mamy rycerstwo, legionistów, obrońców ojczyny z września 1939 roku, a także żołnierzy z jeszcze późniejszych okresów. Mamy również figurki postaci zapisanych w historii polskiego kina: m.in. pana Wołodyjowskiego, dzielnych czołgistów z serialu „Czterej pancerni i pies”, legendarnego majora Hubala i Tereski, łączniczki z jego oddziału.
Znakomicie zaaranżowane ekspozycje okazały się magnesem przyciągającym wielu zwiedzających. Była również okazja, by posłuchać gawędy o dawnym uzbrojeniu i umundurowaniu oraz zobaczyć wyposażenie kancelarii biurowej WP z okresu II Rzeczypospolitej i plenerowe obozowisko partyzanckie. W zaproponowanym przez Muzeum Obrony Przeciwlotniczej programie znalazły się też akcenty muzyczne. Goście wysłuchali koncertu Orkiestry Wojskowej, a warto podkreślić, że artyści w mundurach nie tylko mistrzowsko prezentują rytmiczne marsze czy pieśni patriotyczne i legionowe, ale również wielkie przeboje muzyki rozrywkowej z kompozycjami Glenna Millera na czele. Kolejną muzyczną atrakcją był występ harcerskiego zespołu artystycznego oraz duetu „Szarża” Związku Piłsudczyków RP.
Ale to jeszcze nie wszystko… - Dla naszych gości przygotowaliśmy wielką atrakcję – powiedział Wojciech Grobelski. – Instruktorzy z Centrum Szkolenia Sił Powietrznych prezentowali trenażery, dzięki którym żołnierze doskonalą swoje umiejętności obsługi sprzętu bojowego. Były to zestaw strzelecki „Cyklop” i przenośny przeciwlotniczy zestaw rakietowy „Piorun”, które w trwającym obecnie konflikcie zbrojnym między Rosją a Ukrainą, skutecznie ochraniają niebo nad Kijowem i innymi strategicznymi miejscami. Dodam, że polskie „Pioruny” są rewelacyjne! O walorach użyteczno-bojowych tej broni i informowali zwiedzających doświadczeni instruktorzy.
Wąskotorówki nostalgiczny czar…
Koszalińska Kolej Wąskotorowa, uruchomiona 1 listopada 1898 roku, to jedna z najstarszych atrakcji Koszalina. Obecnie zarządzana jest przez Towarzystwo Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej, które tradycyjnie włączyło się w obchody Nocy Muzeów.
– Aby zrekompensować naszym sympatykom pandemiczną przerwę, w tym roku przygotowaliśmy wyjątkowo bogaty program – powiedział wiceprezes TKKW Paweł Ruksza. – Pragniemy przybliżyć te czasy, kiedy podróż koleją była wspaniałą przygodą. Tę magię pokazujemy rozpalając palenisko w zabytkowym parowozie, wiec nasi goście mogli się przekonać, że połączenie wody i ognia jest możliwe. A finalizująca nasze spotkanie nocna przejażdżka do Rosnowa pozwoliła uczestnikom podziwiać piękne zakątki z perspektywy wąskich torów i udowodniła, że wąskotorówka naprawdę ma duszę. To czysty romantyzm! Oczywiście ten pociąg prowadzony był naszą słynną zabytkową „Zosią” – parowozem Px48-3901.
W programie zaproponowanym przez TKKW znalazły się przejażdżki lokomotywą spalinową Lxd2 oraz popularną „kiwajką”, czyli drezyną napędzaną siłą mięśni. Można było także podziwiać wystawę taboru kolejowego, poznać budowę lokomotywy spalinowej oraz skorzystać z profesjonalnego symulatora kolejowego odwzorowującego normalnotorową lokomotywę EU07. Dodatkową atrakcją była wystawa zabytkowych samochodów przegotowana przez grupę Klasyczny Koszalin oraz prezentacja wozu bojowego straży pożarnej z OSP w Starych Bielicach. Nie zabrakło również propozycji o charakterze edukacyjnym. Uczestnicy Nocy Muzeów oglądali specjalistyczne pokazy ratownictwa medycznego prezentowane przez Grupę Mi-Med, dowiedzieli się również, na czym polega praca strażaków, którzy muszą zmagać się z zagrożeniami niesionymi przez ogień.
W związany z transportem nurt tegorocznej Nocy Muzeów wpisały się również propozycje Muzeum Komunikacji Miejskiej, które umożliwiło zwiedzającym poznanie historii komunikacji miejskiej w naszym mieście. Nie zabrakło także konkursów i ciekawostek związanych z zabytkowymi autobusami.
Zainteresowaniem cieszył się również Salon Historyczny, mieszczący się w budynku hotelu „Gromada”. Oprócz obejrzenia wielu eksponatów można było także rodzinnie pograć w dawne gry.
Izabela Nowak
Fot. Magda Pater