• Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 388

Gorące dni, zimna głowa

Po pierwszym upalnym dniu tego roku, który przyniósł temperatury powyżej 30 stopni Celsjusza, nadal można zaobserwować, że ludzie często zapominają o tym, jak ważne jest zachowanie bezpieczeństwa w trakcie gorących dni. I choć wysokie temperatury w wakacje są wyczekiwane, tak mogą okazać się niebezpieczne dla naszego zdrowia. Jarosław Kalenik, doświadczony ratownik medyczny i wykładowca w PWSZ w Koszalinie, opowie, o czym warto pamiętać, by wakacyjne, gorące dni nie przyniosły nam zmartwień.

Za nami pierwszy tak upalny dzień w roku. W sobotę, 15 lipca, temperatury pokazywały ponad 30 stopni Celsjusza. Mimo corocznego apelu o zachowanie bezpieczeństwa w trakcie upału ludzie ciągle zapominają o tym, jak chronić się przed wysokimi temperaturami. O czym powinniśmy pamiętać, by gorące dni nie skończyły się tragedią?
– Najbardziej narażone na wysokie temperatury, a tym przegrzanie i odwodnienie organizmu są maluchy i osoby starsze. Przede wszystkim musimy pamiętać o odpowiednim nawodnieniu naszego organizmu. Ilość wody, jaką powinniśmy pić, jest uzależniona od kilku czynników. Przede wszystkim nasz wiek. Im człowiek jest młodszy, tym ilość wody w organizmie jest większa. U takiego małego, kilkuletniego dziecka to prawie 80 proc. Wraz z wiekiem tej wody nam ubywa i potrzebujemy jej znacznie więcej. Średnio podaje się, że taka minimalna ilość wody, którą musimy dziennie wypić to ok. 2,5 litra, jednak to również jest uzależnione od np. charakteru naszej pracy. Inne będzie zapotrzebowanie na wodę u robotnika, który przez kilka godzin pracuje na pełnym słońcu, a inne dla pracownika w klimatyzowanym biurze. Oczywiście, również musimy pamiętać o zbilansowanej diecie, która ma bardzo duży wpływ na nasze samopoczucie w upalne dni. Przede wszystkim w słoneczne dni powinniśmy stosować dietę lekkostrawną, która nie będzie obfitowała w smażone mięso. Postawmy na lekkie sałatki pełne świeżych warzyw, owoców, które uzupełnią nam braki w mikroelementy, które utraciliśmy przez wysokie temperatury. Jeśli w danej chwili nie mamy do nich dostępu, możemy wspomóc się wodą wysokozmineralizowaną lub domowym izotonikiem, który uzupełni nam wypocone pierwiastki. Jeśli to tylko możliwe, starajmy się unikać największego promieniowania, które jest od godziny 11 do 16. Rozumiem, że przebywanie np. na działce jest przyjemne, ale można to zrobić przed największymi upałami. Oczywiście, w tych godzinach możemy wychodzić z domu, ale starajmy się pójść gdzieś, gdzie są drzewa, które ochronią nas przed słońcem. Dobrym przykładem jest koszaliński park, w którym są również fontanny – a z nich unosi się delikatna, przyjemna bryza, która doda takiej rześkości. Nie zapominajmy o odpowiednim stroju. W upale ubieramy się w jasne ciuchy z naturalnych materiałów. Dobrze sprawdzą się ubrania z bawełny albo lnu.

Czytaj więcej

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 256

W poszukiwaniu noclegu idealnego

Wakacje sprzyjają podróżom, a te nierzadko wiążą się z długotrwałym przebywaniem poza domem. O ile w dzień można wędrować, zwiedzać, tak ważne jest też to, aby mieć miejsce odosobnione na regenerację sił czy odświeżenie się. Jak podejść do tego zadania i być zadowolonym? Czego warto unikać, a kiedy warto troszkę dopłacić za pobyt?

W rozważaniach nad znalezieniem noclegu idealnego pomogą nasi rozmówcy – Agnieszka, Ewa, Kasia i Adam, którym nieobce są podróże i związane z tym szukanie noclegu – zarówno w kraju, jak i zagranicą. Każde z nich ma nieco inne preferencje, choć wobec wielu kwestii są zgodni.
Na początek kwestia podstawa – jak zabrać się do szukania noclegu, czyli gdzie i czego szukać? Cóż, okazuje się, że nasi podróżnicy stawiają na popularne portale z noclegami typu Booking.com czy Airbnb, z których można korzystać bezpłatnie. Są przy tym jednak dość elastyczni.
– Zawsze korzystam z tego samego portalu, gdzie szukam przede wszystkim apartamentów, czasem prywatnego pokoju, ale wtedy z własną łazienką i ogólnodostępną kuchnią. Na pewno zwracam uwagę na ocenę noclegu i opinie – także ich liczbę. Nie lubię ryzykować ze świeżymi ofertami, które miały dopiero kilku klientów – wyjaśnia Agnieszka.
Ewa potwierdza, że opinie to bardzo pomocne źródło i warto poświęcić im nieco czasu. Nie trzyma się jednak w poszukiwaniach jednego portalu z ofertami. – Zazwyczaj korzystam z dwóch stron internetowych – na jednej są przede wszystkim hotele i hostele, a na drugiej mieszkania prywatne i pokoje do wynajęcia – opowiada. – Lubię poczuć charakter miejsca, do którego przyjechałam, więc często zamiast sieciowych hoteli wybieram takie, które stworzone i prowadzone są przez mieszkańców, jednak rodzaj nocelgu zależy od miejsca, do którego podróżuję. Spałam w hotelach, hostelach, w namiotach i w mieszkaniach prywatnych. Myślę, że każdy turysta powinien sam zdecydować, co jest dla niego najlepsze. Dziś wiem, że nie do końca odnajduję się w wieloosobowych pokojach w hostelach. Obecność kilku obcych osób wokół, które zasypiają o różnych porach i piętrowe łóżka to nie moja bajka.

Czytaj więcej

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 273

Pornografia a edukacja seksualna

Rozmowa z Henrykiem Zabrockim, prezesem Oddziału Okręgowego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Koszalinie i terapeutą seksualnym

Jak pan interpretuje badania dotyczące dostępu dzieci i młodzieży do internetowych treści pornograficznych?
– Dwie sprawy uważam za ważne: jakie są powody, że dzieci sięgają po pornografię i tego skutki krótkodystansowe i długoterminowe.

Zacznijmy od powodów.
– Wyniki badań, o których rozmawiamy, są przerażające. Na wnioski nakładam swoje doświadczenia terapeuty osób dorosłych. W odniesieniu do pornografii to, co dzieje się z dorosłymi często ma źródło właśnie w dzieciństwie. Zwłaszcza w dobie internetu dostęp do materiałów o treściach seksualnych jest niezwykle łatwy. Nie ma możliwości, żeby ktoś, kto pornografii szuka, jej nie znalazł. Z tego, co wiem od rodziców i wychowawców, nawet próby blokowania stron nie przynoszą spodziewanych efektów. Wracam do powodów, pierwszy to ciekawość.

Dzieci z natury są ciekawe.
– Ciekawość jest wpisana w ich działania, poszukiwania są elementem dzieciństwa. Dotyczy to zarówno dziecka ośmioletniego, jak i nastolatka. Ciekawość niezaspokojona prowadzi do snucia fantazji, a to zwiększa jej poziom. Drugim powodem jest nuda, czyli brak propozycji ze strony dorosłych na alternatywne spędzanie czasu wolnego. Rodzice często mówią, że są zbyt zajęci, dziecko powinno „samo coś dla siebie znaleźć”. Nie powinni zatem dziwić się, że sięga po pornografię.

Czytaj więcej

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 283

Czy to kryzys lekowy?

O problemie z dostępnością leków słychać w Polsce od wielu lat. Niekiedy jednak się on nasila, tak jak ostatnio. Sprawdźmy zatem, czy rzeczywiście jest tak źle, jak się mówi? Jak bardzo odczuwalny jest przez pacjentów i instytucje problem z lekami?

Kilka tygodni temu pojawiły się doniesienia płynące z całej Polski o problemach nie tylko z lekami stosowanymi w leczeniu chorób przewlekłych, np. cukrzycy, astmy, epilepsji, ale nawet tych podstawowych, jak penicylina. Co więcej, Polaków raczej niekoniecznie uspokajają regularnie pojawiające się, chętnie oglądane przez wielu pacjentów listy leków zagrożonych dostępnością, które publikują polskie władze (załącznik do „Obwieszczenia Ministra Zdrowia z dnia11 lipca 2023 r. w sprawie wykazu produktów leczniczych, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych zagrożonych brakiem dostępności na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”).
Czy rzeczywiście zabraknie nam niektórych leków? Dla pacjentów nie jest to takie oczywiste, tym bardziej że wokół pojawiają się informacje raczej powodujące panikę niż spokój, jak choćby problem z dystrybucją, niedostępność danej substancji (większość ściągana jest z Azji), wojna w Ukrainie, czy nawet działalność mafii lekowej. Jeszcze pod koniec grudnia 2022 r. minister zdrowia Adam Niedzielski twierdził, że problem z dostępnością leków w aptekach występuje jednak jedynie lokalnie, a zapasów starczy na kilka miesięcy, dlatego też warto przyjrzeć się, jak wygląda ta sytuacja obecnie, na własnym podwórku.

Czytaj więcej

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 358

Kwiaty we włosach i na talerzach

To, że pomarańczowa aksamitka może być wykorzystywana w kuchni jak szafran, a herbata z chryzantem jest idealna na upalne dni ze względu na właściwości wychładzające organizm, natomiast płatki róży mogą być z powodzeniem smażone w cieście jak ryba, to zaledwie kilka z wielu ciekawostek kulinarnych i zdrowotnych o tradycyjnych odmianach kwiatów, które czekały na odwiedzających tegoroczny Kulinarny Festiwal Kwiatów Jadalnych w Ogrodach Hortulus Scectabillis w Dobrzycy.

Była to ósma edycja imprezy, która prezentuje zupełnie inne, nie tylko estetyczne oblicze kwiatów. Przez dwa dni odwiedzający mogli m.in. spróbować dań opartych na kwiatach, a także poznać właściwości upiększające np. lawendy czy róży. Ponadto naukowcy z całego kraju podczas prelekcji przedstawiali zdrowotne walory roślin, które od lat towarzyszą człowiekowi w przydomowych ogródkach i na balkonach. – Kwiaty są zdrowotnym bogactwem – tłumaczyła podczas prelekcji dr biochemii Małgorzata Kalemba-Drożdż. – Kwiaty nie tylko pachną, ale mają ogromne właściwości antyoksydacyjne. Stanowią pomoc w walce z wolnymi rodnikami, dzięki czemu zatrzymują procesy utleniania w organizmie. Takie właściwości ma np. begonia. Kwiaty begonii słyną z właściwości chroniących wątrobę, poza tym pobudzają krążenie krwi i oczyszczają organizm z toksyn. Można je jeść na surowo, w sałatkach. Natomiast liliowiec jest wykorzystywany przy gorączce czy przeziębieniu. Aksamitka i napar z niej ma genialne właściwości regenerujące naszą wątrobę, a takich ukrytych właściwości jest więcej. Wiedzą o tym od wieków mieszkańcy krainy zachodzącego i wschodzącego słońca i od wieków wykorzystują je w swojej kuchni, np. płatki róży w Japonii jada się smażone w cieście i podawane z sosem sojowym.

Czytaj więcej

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 305

Gdy emocje biorą górę

W połowie lipca zakończył się szczyt NATO. Po raz pierwszy gospodarzem najważniejszego spotkania politycznego sojuszu była Litwa. Za wschodnią granicą trwa wojna, Finlandia stała się nowym członkiem NATO, a niebawem jej śladem pójdzie Szwecja. W takich okolicznościach spotkali się przedstawiciele państw członkowskich oraz Ukrainy. Co udało się wypracować w pełnej emocji atmosferze? Najważniejsze deklaracje szczytu w Wilnie podsumowuje dr hab. Krzysztof Wasilewski, prof. PK, politolog, medioznawca, ekspert z zakresu polityki historycznej i nowych mediów, kierownik Katedry Studiów Regionalnych i Europejskich Wydziału Humanistycznego Politechniki Koszalińskiej.

Sieć obiegło zdjęcie zrobione podczas uroczystości w pałacu prezydenckim w Wilnie podczas szczytu NATO, na którym widać, jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stoi samotnie na podium wśród liderów państw członkowskich sojuszu (są tam m.in. prezydent Francji, premier Szwecji czy Macedonii). Internauci komentują to zdjęcie „samotny”. Rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa skwitowała to zdjęcie jako „bal zachodnich wartości”. Czy faktycznie jest to tak wymowny obraz?
– Myślę, że rosyjskimi komentarzami nie musimy się przejmować. Swoją agresją na Ukrainę sprzed ponad roku udowodnili, że jakiekolwiek wartości są im obce. Co do zdjęcia, to faktycznie urosło ono do rangi symbolu, choć nie wydaje mi się, aby scena, którą ono uwieczniło, oddawała atmosferę spotkania. Ukraina nie jest osamotniona, od początku wojny z Rosją może liczyć na wsparcie NATO i Unii Europejskiej, przede wszystkim Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Polski i krajów bałtyckich. Ilości sprzętu i amunicji dostarczanych naszemu wschodniemu sąsiadowi idą w dziesiątki miliardów dolarów. Oczywiście, ukraińscy żołnierze muszą samodzielnie walczyć o niepodległość swojego kraju, lecz wsparcia – także politycznego – jakiego doświadczają z Zachodu nie można nie doceniać.

Czytaj więcej

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 356

Policyjne święto

Ich praca nie należy do łatwych, bywa niebezpieczna, ale jak sami podkreślają, daje dużo satysfakcji. W środę, 19 lipca, koszalińscy policjanci obchodzili swoje święto. Ponad 80 funkcjonariuszy otrzymało awanse na wyższe stopnie służbowe, nagrody i wyróżnienia. Uroczystość odbyła się w Centrum Kultury 105.

Przedterminowo awansowanych zostało 17 funkcjonariuszy. Mianowanie na wyższy stopień w korpusie aspirantów otrzymały 24 osoby, w korpusie podoficerów 29, a w korpusie oficerskim jedna. Stopień starszego posterunkowego przyznano 11 policjantom. Dodatkowo koszalińska komenda wzbogaciła się o jednego podinspektora. Podziękowano też pracownikom cywilnym.

Czytaj więcej

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 296

Donald Tusk w Koszalinie

Choć data jesiennych wyborów nie jest jeszcze znana, to politycy bardzo chętnie wyruszyli w trasę po Polsce. W piątek, 14 lipca, w koszalińskim amfiteatrze Donald Tusk, były premier a obecnie lider partii PO, spotkał się z mieszkańcami Koszalina i regionu.

Mieszkańcy Koszalina i regionu tłumnie przyszli spotkać się z byłym premierem Polski. Koszaliński amfiteatr w kilka chwil wypełnił się ludźmi, którzy oczekują zmian. Jedna z uczestniczek zapytała lidera partii o przyszłość przedmiotu historia i teraźniejszość, który został wprowadzony w 2022 roku, a także o to, czy PO ma jakiś konkretny plan, by polska edukacja stała się bardziej prospołeczna, prodemokratyczna, a nie konserwatywna i upolityczniona, jak jest obecnie.

Czytaj więcej

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 357

Spektakularne wydarzenie dla miłośników modelarstwa w Koszalinie

Koszalin przez trzy dni zmienił się w centrum modelarstwa podczas XII Bałtyckiego Festiwalu Modelarskiego. To jedno z najważniejszych wydarzeń dla entuzjastów modelarstwa z Polski. Festiwal odbył się od 7 do 9 lipca i zgromadził rzesze miłośników, którzy chcieli podziwiać niesamowite modele oraz dzielić się swoją pasją z innymi.

Już tradycyjnie Koszaliński Pluton Modelarski (Bałtyckie Stowarzyszenie Miłośników Historii „Perun”), Politechnika Koszalińska i PHU ModelMaker przygotowali wyjątkowy weekend pełen niezwykłych modeli, warsztatów, z konkursem modelarskim włącznie. Z roku na rok festiwal cieszy się coraz większą popularnością, a tegoroczna edycja przyciągnęła wielu uczestników z różnych dziedzin modelarstwa, takich jak lotnictwo, modelarstwo okrętowe, kolejowe, samochodowe i wiele innych. Dzięki temu każdy z odwiedzających mógł znaleźć coś interesującego dla siebie.

Czytaj więcej

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 330

Zagraniczny wyjazd samochodem

Przygotowania do wyjazdu poza kraj autem lepiej rozpocząć ze sporym wyprzedzeniem. Oszczędzimy w ten sposób sobie i współpodróżnym kłopotów, stresu, nieoczekiwanych i niekoniecznie miłych niespodzianek oraz dodatkowych sporych wydatków. Oto kilka zagadnień, o których warto pamiętać, zanim zapakowani po dach ruszymy w dal spod naszego domu.

W pierwszej kolejności zadbajmy o stan techniczny pojazdu, którym będziemy pokonywać setki kilometrów. Dobrze jest auto oddać w ręce zawodowców, którzy skontrolują m.in. płyny eksploatacyjne, jakość hamulców, wyposażenie samochodu etc. Dobrze jest samochód wyposażyć np. w odpowiednie żarówki, olej (w razie konieczności jego dolania), ponieważ to, co będziemy mogli skompletować na zagranicznej stacji benzynowej, niekoniecznie może pasować do modelu naszego pojazdu.

Czytaj więcej

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 381

Wytchnienie dla Sianowa

Mieszkańcy Sianowa w końcu mogą odetchnąć z ulgą. Popołudniowe korki na drodze S6 przechodzą do historii. W sobotę, 8 lipca, oficjalnie została otwarta obwodnica Sianowa. Skorzystają z niej nie tylko mieszkańcy, ale również i turyści, którzy szybciej dojadą nad morze.

Do tej pory droga krajowa nr 6 prowadziła przez środek miasta i starówkę Sianowa, przez co ruch w tym mieście był bardzo mocno utrudniony. Kierowcy mieli do pokonania m.in. wąską drogę pełną skrzyżowań i przejść dla pieszych, co sprawiało, że ruch był spowolniony, a na dodatek często tworzyły się korki. – Ruch w Sianowie to ok. 20-30 tys. samochodów dziennie w obie strony. Ci, którzy mieszkają przy głównych ulicach, czyli: Koszalińskiej, Morskiej, Armii Polskiej czy Łużyckiej, wiedzą, że życie było bardzo trudne – opowiadał Maciej Berlicki, burmistrz Sianowa.

Czytaj więcej

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.