• Kategoria: News
  • Odsłony: 3975

Zaburzenia węchu i smaku wymagają konsultacji

Rozmowa z lek. med. Katarzyną Kaczmarek, specjalistą neurologiem, koordynatorem Oddziału Neurologii w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie

„Jesteśmy bezradni, jeśli chodzi o zaburzenia węchu i smaku” – przyznał na początku tego miesiąca w wywiadzie radiowym dr Michał Chudzik, kardiolog, koordynator programu „Stop-COVID” z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Okazuje się, że te problemy u wielu ozdrowieńców utrzymują się najdłużej. Czy wiadomo, dlaczego tak się dzieje?
– Mózg jest izolowany barierą ochronną tzn. przez płyn mózgowo-rdzeniowy oraz oddzielony jest oponami. Dlatego mało jest prawdopodobne, że wirusy, czy bakterie będą w stanie przełamać barierę krew-mózg. Oczywiście, są szczególne miejsca, a mianowicie nerwy obwodowe, którymi wirus może przedostawać się do mózgu. Nerw węchowy jest szczególnym nerwem, który ma bezpośrednie połączenie z mózgiem i jednocześnie kontakt ze środowiskiem zewnętrznym, bo jest w jamie nosowej. Wirus może zatem przenikać przez opuszkę węchową do centralnego układu nerwowego i uszkadzać drogi nerwowe, węchowe i smakowe. Inną przyczyną jest sama infekcja wirusowa dróg oddechowych, która powoduje obrzęk, przekrwienie śluzówek, co może osłabiać również węch i smak.

Czy każda osoba, która po przejściu COVID-19, ma takie nieprzyjemne odczucia, powinna zgłosić się do neurologa? Czy powinna przejść jakieś badania?
– Zwykle objawy zaburzeń węchu mijają w ciągu jednego miesiąca. Jednak przedłużające się zaburzenia wymagają przyjrzenia się, przeprowadzenia dodatkowych badań, w tym badań neurofizjologicznych tj. elektroencefalografii (EEG).

Dlaczego niektóre zapachy i smaki są odczuwane jako nieprzyjemne, np. mięso i owoce mają woń i smak zgnilizny, a innych w ogóle się nie odczuwa, np. zapachu kawy, dymu papierosowego? Chociaż są osoby, które właśnie czują zapach dymu papierosowy, mimo że w ich otoczeniu nikt nie pali.
– Omamy węchowe są wyrazem regeneracji dróg węchowych i smakowych. Czasem również obserwowane są w badaniu EEG różne zaburzenia czynności bioelektrycznej mózgu. Te zaburzenia mogą mieć także wpływ na omamy węchowe.

Te zaburzenia, jeśli są szczególnie nasilone, mogą być groźne, prowadząc do niedożywienia. Czy do pani też trafiają tacy pacjenci? Co im pani zaleca?
– Mózg wykazuje właściwości neuroplastyczne. Dlatego często zalecam pacjentom treningi węchowe zarówno z przygotowanymi różnymi charakterystycznymi zapachami, jak i treningi wyobrażeniowe, tzn. próby przypominania sobie konkretnego zapachu np. pomarańczy, benzyny.
Niestety, smak jest bardzo zależny od węchu, zatem pacjenci z zaburzeniami i omamami węchowymi mają obniżony apetyt, co wpływa na utratę masy ciała.

Jak sobie radzić z takimi zaburzeniami? Czy warto zażywać jakieś konkretnie witaminy, minerały, stosować szczególną dietę?
– Jak wcześniej powiedziałam – wskazane są treningi węchowe. A dieta powinna być przede wszystkim zbilansowana. Suplementy diety, ich rodzaj i dawkowanie – to raczej zalecam konsultować z lekarzem.

A co poradzić komuś, kto ze wstrętem się myje, bo nie może znieść zapachu wody? Czy na to też pomoże wąchanie konkretnych zapachów?
– Myślę, że wyobrażenie „ulubionego zapachu”, połączone z koniecznością zażywania kąpieli na pewno złagodzi nieprzyjemne odczuwanie zapachu.

Czy prowadzone są jakieś badania w kierunku metod leczenia zaburzeń smaku i węchu po COVID-19?
– Można zastosować zestawy markerów do badania węchu, które są profesjonalną i wystandaryzowaną metodą oceny węchu. Jednak większość lekarzy opiera się na wywiadzie i doświadczeniach chorego, co nie ma wpływu na dalsze zalecenia.

Czy lekarze dopuszczają ewentualność, że u tego typu zaburzenia pozostaną utrwalone i trzeba będzie nauczyć się z nimi żyć?
– Nerwy obwodowe, neurony mają zdolność do regeneracji. Jest to proces indywidualny dla każdego z nas. Regeneracja ma własne tempo i charakter, w dużej mierze zależy od naszego stanu zdrowia. Często zalecam leki, które wspomagają leczenie i regenerację. Ale jeżeli jest duże uszkodzenie nerwów, może dochodzić do niepełnej bądź słabej regeneracji i wówczas zaburzenia takie mają charakter utrwalony.

Rozmawiała Ewa Marczak

Fot. Szpital Wojewódzki w Koszalinie

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.