• Kategoria: News
  • Odsłony: 1873

Działamy mimo pandemii

Rozmowa z Czesławem Wachowskim, przewodniczącym Rady Osiedla im. Kotarbińskiego

Miniona kadencja rady osiedla została przedłużona z powodu pandemii i dopiero niedawno ukonstytuował się jej nowy skład. Jak zakończył się dla rady poprzedni rok?
– Zostałem wybrany po raz kolejny do rady i na jej przewodniczącego. Pełnię tę funkcję już ponad 30 lat, odkąd powstały samorządowe rady osiedli. Wiem więc bardzo dobrze, co się dzieje na osiedlu, co już zrobiliśmy, a czego jeszcze na nim brakuje.
Niestety, nie udało nam się powodu pandemii przygotować dorocznej wieczerzy wigilijnej w klubie „Kanion”. Przychodziło na nią zwykle około 60 samotnych i ubogich mieszkańców naszego osiedla. Dla wielu z nich to wydarzenie było jedynym, w którym uczestniczyli w ciągu roku. Wychodzili z domu po to, żeby być z kimś, z drugim człowiekiem. Dla wielu z nich ważne było spotkanie ze zmarłym rok temu ks. Kazimierzem Bednarskim, pierwszym proboszczem naszej parafii. Niestety, z powodu przyspieszenia kolejnej fali pandemii odwołaliśmy spotkanie w klubie, mimo braku oficjalnego zakazu organizacji takich wydarzeń. Nie zapomnieliśmy jednak o naszych seniorach. Przygotowane produkty zapakowaliśmy do reklamówek i zanieśliśmy do domów lub przekazaliśmy bezpośrednio, zapraszając pojedynczo do siedziby klubu. W tę akcję zaangażowani byli wszyscy członkowie rady, bo do niektórych mieszkańców nie było łatwo dotrzeć. Nie zawsze zastaliśmy ich w domu podczas pierwszej próby odwiedzin, a nie można się było z nimi skontaktować, bo nie każdy ma telefon komórkowy. Jednak udało się wręczyć paczki wszystkim potrzebującym i odzew był bardzo pozytywny. Do paczek dołączyliśmy kartki z życzeniami świątecznymi od Piotra Jedlińskiego, prezydenta Koszalina, i Kazimierza Okińczyca, prezesa Koszalińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Przylesie”, oraz ks. Pawła Wojtalewicza, nowego proboszcza parafii pw. Ducha Świętego.

Jeszcze w grudniu rozpoczęliśmy ocenianie balkonów i ogródków przydomowych pod kątem najlepszych świątecznych dekoracji. To nasza wieloletnia osiedlowa tradycja. Finał konkursu odbędzie się w poniedziałek, 17 stycznia, ale także w innej formule niż przed pandemią. Zaprosimy zwycięzców indywidualnie po odbiór nagród, nie zorganizujemy spotkania przy kawie, herbacie i ciastkach.
W ogóle działalność klubów, w których mają miejsca zajęcia rekreacyjne, kulturalne, integracyjne, nie byłaby możliwa bez pomocy finansowej naszych rad osiedli. Miasto przekazuje na ich funkcjonowanie 3 tys. zł rocznie. To są grosze.

Jakie jeszcze działania rada osiedla chce podjąć w najbliższym roku?
– Co roku najwięcej funduszy przeznaczaliśmy na imprezy rekreacyjne takie jak festyn „Postaw na rodzinę”, który organizujemy z klubami osiedlowymi Koszalińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Przylesie”, samą spółdzielnią i parafią pw. Ducha Świętego. Bardzo wiele osób przychodzi na ten festyn, nawet po trzy tysiące. Współorganizowaliśmy też festyny z okazji Dnia Dziecka, Dni Przylesia, pożegnania lata, spotkania z folklorem. Dokładamy się finansowo do zajęć, które przygotowują kluby osiedlowe w czasie ferii i wakacji. Na ten rok z naszego budżetu, wynoszącego ok. 67 tys. zł, prawie 30 tys. zł jest przeznaczone na te właśnie wydarzenia, chociaż nie wiemy, czy będzie można je zorganizować.
Nie zapominamy o inwestycjach w infrastrukturę. W ostatnich kilku latach zgłaszamy potrzebę naprawy chodnika czy budowy parkingu do Koszalińskiego Budżetu Obywatelskiego, aby to miasto pokryło koszty tej inwestycji, bo często przewyższa ona nasze finałowe możliwości. Dzięki wygranej w zeszłorocznym budżecie obywatelskim powstanie 14 miejsc parkingowych przy ulicy Doroszewskiego.
Planujemy także remont odcinka chodnika wzdłuż ulicy Krzyżanowskiego 2 A-D, czyli obok pasażu handlowego, prowadzącego do dyskontu, naprzeciwko przychodni.

Dużo jest jeszcze chodników do naprawy?
– Nie, na szczęście już nie ma. W ciągu ostatnich 15 lat wydaliśmy na naprawę chodników i dróg 1,5 mln zł. Wyremontowaliśmy praktycznie wszystkie chodniki na osiedlu, a to dlatego, że niewiele z nich należy do KSM „Przylesie”. Większość spółdzielnia oddała miastu, więc my nie możemy w nie inwestować. Warto wiedzieć, że remonty chodników są bardzo kosztowne. Naprawa 10 metrów to koszt 30 tys. zł, a nasz całoroczny budżet wynosi 67 tys. zł. Ta kwota jest liczona od mieszkańca: za każdą zameldowaną u nas osobę dostajemy 12 zł. A mieszkańców gwałtownie ubywa, mimo że na terenie osiedla powstało w ostatnich latach kilka nowych bloków. Nie wszyscy też chcą się meldować, bo to jest związane z wysokością opłat za wywóz i zagospodarowanie odpadów.

Rozmawiała Ewa Marczak

Fot. Magda Pater

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.