• Kategoria: News
  • Odsłony: 1073

Wydłuż sobie życie

Regularnie kontrolujemy stan naszego samochodu w obawie, że coś może być popsute, a my możemy o tym nie wiedzieć. Aż 83 proc. osób posiadających samochód w Polsce regularnie oddaje go do mechanika raz w roku lub częściej. Jednak tylko połowa z nas tak samo często sprawdza swój stan zdrowia.

Współcześnie w modzie jest dbanie o siebie. Staramy się chodzić na siłownię, biegamy, pływamy. Jemy mniej przetworzonego jedzenia. Zdrowym trybem życia chcemy wydłużyć sobie życie. Jednak zapominamy o jednej bardzo istotnej kwestii – kontroli stanu naszego zdrowia. Uważamy, że dopóki nic nas nie boli, to nie ma powodów do obaw. Nawet wtedy, gdy wydaje się nam, że wszystko jest w porządku, warto co pewien czas poddać się badaniom profilaktycznym. Może się bowiem okazać, że nie wszystko z naszym zdrowiem jest dokładnie tak, jak nam się wydaje. Wiele chorób, zwłaszcza w swoim początkowym stadium rozwoju, nie daje prawie żadnych niepokojących oznak.

Gdy pojawi się ból, może być już, niestety, za późno na całkowite wyleczenie. – Niewykonywanie badań profilaktycznych i lekceważący stosunek do ich przeprowadzania może doprowadzić do zaawansowanego stanu choroby, np. nowotworu, i braku możliwości jego wyleczenia. W znacznej większości wcześnie wykryta nieprawidłowość jest stanem odwracalnym, jednak musi być ona zdiagnozowana w jak najwcześniejszym stadium – tłumaczy lekarz Katarzyna Lewicka-Hrycaniuk. – Pomijając fakt uszczerbku na zdrowiu, niewykonywanie badań profilaktycznych wywołuje szereg innych skutków np. ekonomicznych – zaawansowane stadium choroby nierzadko wyklucza pacjenta z życia społecznego i naraża na utratę pracy i pogorszenie jego warunków życia. Dla pracodawców oznacza to stratę wykwalifikowanych pracowników, co też nie jest bez znaczenia.
Dzięki badaniom profilaktycznym można wykryć chorobę bardzo wcześnie i uniknąć długotrwałego, nieskutecznego leczenia, które jest konsekwencją zbyt późnej diagnozy. – Wymieniłbym dwa typy pacjentów, którzy unikają badań profilaktycznych – mówi lekarz Dominika Zając. – Pierwszy pacjent – aktywny styl życia, zdrowa dieta, regularna aktywność fizyczna. Taki pacjent uważa, że jest niezniszczalny. Kiedy pojawiają się pierwsze objawy choroby, jest zdziwiony, bo myślał, że choroba go nie dotyczy. W końcu, jeśli cały czas dbał o siebie, to do głowy mu nie przyszło, że mógłby na coś zachorować. Do czasu, aż choroba zacznie być już uciążliwa. Wtedy zasłona niezniszczalności spada i taki pacjent zdaje sobie sprawę, że nie jest adonisem a zwykłym człowiekiem. Drugi pacjent to ten, który nie przyjmuje do siebie, że jest chory. Mimo że jego organizm wysyła jasne sygnały, to on wypiera objawy i udaje, że ich nie ma. Przychodzi mi na myśl taki przykład: pacjentka z dużym guzem piersi, którego nie dało się nie wyczuć, a tym bardziej nie zauważyć. Kobieta chodziła z nim ponad rok, twierdziła, że to normalne. Dopiero po namowie rodziny, chociaż niechętnie, zdecydowała się pójść do lekarza. Pamiętam też pacjenta, który był bardzo zdziwiony, że zachorował na raka płuc. Po wywiadzie okazało się, że palił po jedną-dwie paczki papierosów dziennie przez ok. 30 lat.
Polacy narzekają, że nie mają dostępu do lekarzy, a jednocześnie niechętnie korzystają z bezpłatnej profilaktyki. Choć nasza służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia, to trzeba przyznać, że korzystamy z niej, gdy ostatecznie jesteśmy do tego zmuszeni. Obawiamy się, że badanie coś wykryje, ale warto zdać sobie sprawę, że właśnie o to w tym chodzi. Im wcześniej wykryta choroba, tym jest większa szansa na jej wyleczenie i długie, szczęśliwe życie, na którym nam zależy. – Często ludzie zakładają, że im mniej wiedzą, tym lepiej. Nierzadko słyszy się także słowa, że niepotrzebnie ktoś wykonał badania, gdyż lepiej żyło mu się w nieświadomości istnienia choroby – podkreśla lekarz Katarzyna Lewicka-Hrycaniuk. Odkładając badania na później, sami sobie odbieramy szansę na lepsze i zdrowsze życie, bez choroby. W tym wypadku wiedza może uchronić nasze życie.

To tylko wymówki
Niewątpliwie wszyscy boimy się poważnych chorób, które stanowią realne zagrożenie dla życia (np. nowotwory, choroba niedokrwienna serca, rak szyjki macicy, rak prostaty). Zdajemy sobie sprawę, że im później zostanie wykryta choroba, tym mniejsze będziemy mieli szansę na skuteczne leczenie. Dlatego też tak często lekarze mówią, że wykonując regularne badania, możesz sobie pomóc. Kontrolując swój stan zdrowia, wiedząc na bieżąco, co dzieje się z twoim ciałem, będziesz mógł spać spokojnie. W teorii brzmi to pięknie, jednak jest to tylko teoria. Praktyka ma się nijak do rzeczywistości. Choć wszyscy dobrze zdajemy sobie sprawę z istotności regularnych badań, to lawinowo próbujemy tłumaczyć sobie nasze lenistwo. ,,Za długi termin oczekiwania”, ,,nie mam czasu na badania”, ,,jeszcze coś wykryją i trzeba będzie leczyć” – to tylko kilka wymówek, którymi każdego dnia tłumaczymy sobie nasze lekceważące podejście do kwestii zdrowia. – Niewykonywanie badań profilaktycznych wynika również z braku informacji na temat tego, jakie badania i kiedy powinny być u nich przeprowadzone. Brak edukacji medycznej wywołuje u pacjentów lęk, gdyż nie posiadają oni wiedzy, na czym polega dane badanie i czy będzie wiązało się ono z procedurami inwazyjnymi i np. odczuwaniem bólu – tłumaczy lekarz Katarzyna Lewicka-Hrycaniuk.
Już 72 proc. Polaków deklaruje spożywanie suplementów diety, a prawie połowa robi to regularnie. Jednocześnie 27 proc. konsumentów nie wie dokładnie, co to za preparat – lek czy produkt spożywczy. Zaledwie 55 proc. Polaków wie, że suplementy diety nie muszą być poddawane badaniom skuteczności i bezpieczeństwa, 57 proc. ma świadomość, że ich jakość nie jest regularnie monitorowana, a 48 proc., że oznakowanie preparatów nie musi informować o możliwych efektach ubocznych – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego z 2020 roku. O czym to świadczy? O tym, że stawiamy na samoleczenie. Zamiast na badania wolimy pieniądze wydać na suplementy diety, które, owszem, w reklamie gwarantują zdrowie, ale to tylko piękna reklama. Suplementy diety nie zastąpią nam badań profilaktycznych, nie przyczynią się do życia bez chorób. Jak sama nazwa wskazuje, to tylko suplement diety. Nie zastąpimy nim podstawowych badań profilaktycznych, a tym bardziej nie uchronią nas one przed zachorowaniem.

Badania profilaktyczne to podstawa
Choć współcześnie ciągle narzekamy na brak czasu, tak zdrowie powinno być na pierwszym miejscu naszej listy ,rzeczy do zrobienia. Warto zaznaczyć, że badania profilaktyczne są obecnie dostępne dla każdego z nas, dlatego tym bardziej powinniśmy przestać się usprawiedliwiać i podjąć działania, które będą stanowiły korzyść zarówno dla nas, jak i dla naszych najbliższych. Badania możemy wykonać bowiem niemal w każdym momencie dnia, zachowując jedynie minimalne warunki, które pozwolą uzyskać odpowiedni wynik. Jakie badania powinniśmy wykonywać? – Zacznijmy od tego, że podstawowymi działaniami profilaktycznymi są podstawowe czynności, o które sami powinniśmy zadbać, są to: aktywność fizyczna, dieta, unikanie szkodliwych substancji (alkohol, papierosy, stres itp.), do tego nie jest potrzebny nam lekarz czy badania. Warto pamiętać również o tym, że musimy się sami kontrolować i obserwować, tylko my jako pierwsi zauważymy, że coś jest nie tak z naszym organizmem, np. systematyczne samobadanie piersi u kobiet, które powinno odbywać się raz w miesiącu, samobadanie jąder, pomiary masy ciała, ciśnienia tętniczego, coroczne wykonanie podstawowych badań laboratoryjnych takich jak np. morfologia, badanie moczu, glukozy. Jest wiele programów profilaktycznych które prowadzone są przez NFZ, można poczytać o nich na ich stronie, do czego zachęcam – tłumaczy lekarz Dominika Zając. – Kobiety w wieku 50-69 mogą wykonywać mammografię co 2 lata, jeśli natomiast są w grupie zwiększonego ryzyka (np. obciążone genetycznie albo rak piersi u członka rodziny), to powinny badać się co 12 miesięcy. Kobiety w wieku 25-59 powinny co 3 lata, w uzasadnionych przypadkach wykonać cytologię, u kobiet obciążonych czynnikami ryzyka cytologia powinna być wykonana co rok. Warto również wspomnieć o szczepieniu na wirusa HPV, które jest najczęstszym czynnikiem raka szyjki macicy. Szczególnie zalecane dla młodych chłopców i dziewczynek, którzy nie zaczęli współżycia. Dla osób w wieku 55-64 jest dostępny program przesiewowego wczesnego wykrywania raka jelita grubego. Długo mogłabym wymieniać badania dla wszystkich grup wiekowych. Pamiętajmy, że jeśli coś nas niepokoi, to należy powiadomić o tym lekarza pierwszego kontaktu, który pokieruje dalej do specjalistów, którzy mogą kierować na badania specjalistyczne. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, aby nie bać się chodzić do lekarza. Jesteśmy po to, aby pomóc wam żyć lepiej, a przede wszystkim zdrowiej. Liczba osób regularnie badających się z roku na rok maleje. Jeśli chcemy żyć ,,długo i szczęśliwie”, powinniśmy zadbać o wszystkie aspekty naszego zdrowia, w tym także o regularne badanie się.

Monika Kwaśniewska

Fot. pexels.com

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.