• Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2130

Mamo, tato – to już czas

Wysłanie dziecka na kolonię może okazać się trudnym przedsięwzięciem. Pierwszy samodzielny wyjazd dziecka, to nie tylko test dla niego, ale i dla rodziców, którzy muszą nauczyć się odciąć pociechę od pępowiny. Kiedy wysłać dziecko na pierwszy samodzielny wyjazd i po czym poznać, że jest na to gotowe? To pytanie, które zwłaszcza w sezonie wakacyjnym, spędza sen z powiek wielu rodzicom. Na te i inne pytania odpowiada Joanna Gawrońska, pedagog ze Szkoły Podstawowej Integracyjnej nr 21 im. Kornela Makuszyńskiego.

Pierwszy dłuższy wyjazd na letni obóz, czy kolonie — bez rodziców, za to z rówieśnikami. Jak poznać, że to dobry czas? Czy można podać konkretny wiek świadczący o gotowości dziecka do samodzielnego wyjazdu?
– Trudno powiedzieć, kiedy można puścić dziecko na pierwszą samodzielną kolonię, bo każde dziecko będzie gotowe w innym wieku. Ważne jest, by obserwować nasze dziecko i go słuchać. Często samo może komunikować chęć pojechania na obóz. Prawda jest taka, że jest to kwestią indywidualną każdego dziecka, jedno będzie gotowe do samodzielnego wyjazdu już w wieku siedmiu lat, a drugie będzie gotowe dopiero mając na przykład lat 13.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 1884

Powrócili do kraju

Prezydent Piotr Jedliński wręczył dowody osobiste nowym mieszkańcom Koszalina. To pięć rodzin, 17 osób, w tym jedna urodzona już w Koszalinie, które w ostatnim czasie przybyły na stałe do nas z Kazachstanu.

Są to potomkowie Polaków przymusowo wywiezionych w 1936 r. z terenu dzisiejszej Ukrainy w stepy kazachskie. Repatrianci przyjeżdżający do Koszalina na zaproszenie samorządu mogą liczyć na mieszkanie komunalne, które jest im wynajmowane na czas nieokreślony, nie krótszy niż dwa lata. Jest ono wyposażone m.in. w centralne ogrzewanie, ciepłą wodę, łazienkę, kuchnię, sprzęt AGD, RTV, meble i w środki czystości. Miasto m.in. przez pierwsze trzy miesiące opłaca czynsz, pokrywa koszty związane z uzyskaniem polskich dokumentów, nauką języka polskiego, a także pomoże w załatwianiu spraw urzędowych i w uzyskaniu zatrudnienia. Zapewniając lokal mieszkalny imiennie wskazanym repatriantom, Koszalin może liczyć na dotację z budżetu państwa. Stosowne porozumienie podpisywane jest z wojewodą zachodniopomorskim. Uchwały o przyznaniu komunalnego lokum są też niezbędne w procedurze wydania wizy krajowej w celu repatriacji. – Jest to już kolejne pokolenie, które czuje, że ich dziadkowie byli Polakami, którzy zostali zesłani do Kazachstanu – mówi Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. – Do Koszalina wracają całe rodziny, dzięki temu repatrianci łatwiej sobie radzą. Zaczynają nowe życie, w innych realiach i przepisach. Część repatriantów, którzy przyjechali na początku roku do Koszalina, już znalazła pracę. Pozostali muszą jeszcze poprawić język polski – dodaje prezydent.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 1762

Śpiewy, tańce i hulance w nietypowym towarzystwie

We wtorek, 5 lipca, dzieci z zespołu ludowego TPD ,,Zaciszaki” miały niezwykłą okazję wystąpić dla podopiecznych z Warsztatów Terapii Zajęciowej i dla alpak. Nie zabrakło dobrej zabawy, śpiewu, wspólnych tańców i pysznego, domowego jedzenia przygotowanego przez właścicielkę ekologicznego gospodarstwa.

Przebywanie ze zwierzętami ma dobroczynny wpływ na człowieka. Doskonale działa przede wszystkim na osoby chore, z niepełnosprawnościami oraz starsze. Czworonożni przyjaciele nie oceniają nas po wyglądzie, lecz akceptują takimi, jakimi jesteśmy. Zachowują się naturalnie i dzięki temu ludzie w ich otoczeniu również reagują spontanicznie. Sympatyczne zwierzęta o miękkim futerku wywołują uśmiech, pozwalają się zrelaksować i dostarczają wytchnienia. O tym, jak pomocna może być alpakoterapia połączona z muzykoterapią, przekonać się mogły dzieci z TPD oraz podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej. – Dzisiaj przyjechaliśmy na Sosnowe Wzgórza do Sierakowa Sławieńskiego. Ten dzień spędzamy pod hasłem integracja, nasze dzieci z TPD miały okazję spotkać się z osobami z Warsztatów Terapii Zajęciowej – opowiada Beata Gidaszewska z ,,Zacisza”. – W otoczeniu pięknego lasu, daliśmy koncert naszego zespołu ludowego. To, co bardzo mnie cieszy, to fakt, że nasze dzieci z TPD są otwarte na inność ludzi. Wszyscy tutaj byliśmy na równi. Każdy dobrze się bawił, śpiewał i tańczył, bez stereotypów. Myślę, że rodzice powinni wziąć przykład z nas i wybierać się w różne miejsca, gdzie można spotkać różnych ludzi, czy to są ludzie z innego kraju, chorzy, z niepełnosprawnościami, ludzie inni trochę od nas, myślę, że to jest bardzo ważne, bo wtedy dzieci będą otwarte na inność i na wszystkich dookoła – dodaje.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2264

Pamiętamy o Henryce…

30 czerwca, w 101. rocznicę urodzin Henryki Rodkiewicz, Teatr Propozycji „Dialog” zaprosił na nostalgiczny, pełen wspomnień wieczór poświęcony legendarnej założycielce koszalińskiej sceny rapsodycznej. Nastrojowe spotkanie, prowadzone przez wiceprezesa STP „Dialog” Waldemara Miszczora, zostało zwieńczone artystyczną niespodzianką – premierą zrealizowanego przez „Dialog” filmu dokumentalnego „Pustka i światło. O nieistniejących synagogach na Pomorzu”.

Pełną wzruszeń wyprawę do czasów dawno już minionych rozpoczęła prezentacja fragmentów programów – „Z Muzami na ty” i „Aktualności kulturalne, czyli radiowy koszaliński Pegaz”, odnalezionych w archiwum Polskiego Radia Koszalin. A był to czerwiec 1964 roku. Wówczas młodziutka koszalinianka Kasia Sobczyk święciła triumfy na opolskiej scenie, a nieco starsza, charyzmatyczna dama z Koszalina podsumowała sześć lat istnienia powołanego przez siebie Teatru Propozycji „Dialog”. Była więc niepowtarzalna okazja, by posłuchać głosu Henryki Rodkiewicz: – Minione lata prowokują do zadumy – powiedziała. – Myślę, że „zrosiliśmy” się już z Koszalinem i z ziemią koszalińską. Staramy się uczestniczyć w życiu kulturalnym naszego miasta, i w ubiegłym, 1963, roku zaproponowaliśmy koszalińskiej publiczności aż 32 teatralne wieczory. Nasz najnowszy program, którego premiera odbędzie się 12 czerwca, oparty jest na wypracowaniach dzieci i młodzieży szkół podstawowych i ogólnokształcących z Koszalina i województwa, Uczniowie napisali wypracowania na temat „Rośliśmy razem ziemią koszalińską”. To są bardzo ciekawe materiały, więc przeniesiemy je na scenę, Oprawę plastyczną spektaklu stanowią prace dzieci z koszalińskiego Ogniska Plastycznego.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 1929

Wakacje z głową

Wakacje to czas swobody i wolności. Niestety, najczęściej latem zapominamy o bezpieczeństwie. Uważamy, że skoro jesteśmy na wakacjach, to należy nam się wszystko od życia. Bardzo łatwo wtedy o tragedię. O tym, jak bezpiecznie spędzać wakacje, opowiada Dominik Cichosz z Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej ,,GryfMed”.

Do jakich wezwań latem są najczęściej wzywani ratownicy medyczni?
– Najczęściej turyści wzywają nas do odwodnień, bóli głowy. Wyjazdy pogotowia w sezonie są trzykrotnie częstsze niż w ciągu roku. Miejscowości nadmorskie są oblegane przez turystów. Ci, niestety, nie są dostatecznie wyedukowani na temat tego, co mogą zrobić podczas np. bólu brzucha czy głowy. W sezonie wakacyjnym zaczyna się również jeżdżenie do ludzi podtopionych. To też taka czarna plaga wakacji. U nas w miejscowości Darłówko trochę się to uspokoiło, po tej nieszczęsnej tragedii, kiedy utopiła się trójka dzieci. Mam wrażenie, że ludzie zaczęli myśleć. Jednak mimo wszystko zdarzają się nadal podtopienia tym, którzy nie przestrzegają regulaminu korzystania z kąpieliska.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2583

Marsz Żółtej Wstążki

Mamy szczęście – można powiedzieć. W Koszalinie istnieje jedno z 41 centrów zdrowia psychicznego. To oznacza, że ludzie doświadczający kryzysu psychicznego mogą otrzymać pomoc niejako „z marszu”. Ale jest też łyżka dziegciu – program pilotażowy, który prowadzi w naszym mieście Środkowopomorskie Centrum Zdrowia Psychicznego „Medison”, wkrótce dobiegnie końca. A to oznacza, że jest konieczne wprowadzenie takich działań systemowych, które zapewnią każdemu potrzebującemu odpowiednią opiekę. Wyrazem solidarności z tymi, którzy borykają się z psychicznym kryzysem, w kilku miastach kraju, także w Koszalinie, był Marsz Żółtej Wstążki.

Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie przy udziale kilku innych instytucji przeprowadził ogólnopolskie badanie stanu zdrowia psychicznego społeczeństwa. Wzięło w nim udział 15 tysięcy losowo wybranych mieszkańców Polski. Wynik? Co czwarty z nich doświadczał, doświadcza lub doświadczy niebawem psychicznego kryzysu. – Ta liczba to wynik badań sprzed pandemii, w tej chwili prowadzone są kolejne i wszyscy podejrzewamy, że tych osób będzie dużo, dużo więcej i z powodu pandemii, i z powodu obecnego kryzysu wojennego – mówi Izabela Ciuńczyk, dyrektor Centrum Zdrowia Psychicznego.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2204

Wszystkie dzieci nasze są!

Już od 75 lat Oddział Okręgowy Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Koszalinie, należący do najlepszych i najbardziej aktywnych w Polsce, dba o to, by dzieciństwo każdego małego człowieka było uśmiechnięte, szczęśliwe, pełne miłości. Swój wielki jubileusz TPD uświetniło uroczystą galą, która odbyła się w Filharmonii Koszalińskiej 1 czerwca, w Dzień Dziecka. I warto dodać, że w ustanowieniu tego święta TPD także miało swój udział.

Trudno przecenić, jak wiele Towarzystwo Przyjaciół Dzieci – organizacja doceniana, podziwiana i bardzo w historii Polski zasłużona, wnosi w rozwój i edukację dzieci i młodzieży, przez dziesięciolecia wspierając tych najmłodszych, najbardziej bezradnych i najbardziej potrzebujących miłości, opieki i troski. Działacze TPD, ludzie wielkich, otwartych serc, są w pełni oddani swojej misji. Tak jest również w Koszalinie, gdzie prezes Henryk Zabrocki wraz ze swoją niezastąpioną Drużyną Marzeń zapisali na swoim koncie wiele wyjątkowych dokonań. I chociaż trudno wymienić je wszystkie, warto podkreślić, że powołali Urząd Społecznego Rzecznika Praw Dziecka, zorganizowali 6 teatralnych przedstawień „Przyjaciele dzieciom”, prowadzili Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy, przygotowali również Olimpiady Sportowe i warsztaty artystyczne dla swoich podopiecznych. Prowadzą ponad 30 placówek, w tym żłobki, przedszkola, świetlice i ogniska pracy pozaszkolnej, gdzie młodzi ludzie rozwijają swe artystyczne talenty. Codziennie pod opieką tych wspaniałych ludzi z misją i z pasją przebywa ok. dwa tysiące dzieci i nastolatków.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2164

Eksplozja energii

Niedawno koszalińska Szkoła Tańca „King Dance” zaprosiła entuzjastów sztuki tanecznej na pełen elegancji Turniej Tańca Towarzyskiego, a w minioną sobotę, 4 czerwca, zaproponowała radykalną zmianę konwencji, organizując trzecią edycję energetycznego Turnieju Tańca Ulicznego „Koszalińskie Yo!”. Ta inicjatywa okazała się strzałem w dziesiątkę.

Przez całą sobotę przestronne pomieszczenia Event Center G39 wypełniał tłum miłośników street dance'u, nurtu łączącego młodzieńczy luz z wysublimowaną techniką kroków. Ten styl ciągle się rozwija, czerpiąc wciąż nowe elementy z innych tańców nowoczesnych, a także z klasyki street dance'u obecnej na ulicach amerykańskich miast w latach 70., 80.i 90. ub. wieku. Jednocześnie taniec uliczny zachowuje unikalność. W efekcie powstała mieszanka wybuchowa, zdobywająca wciąż nowe rzesze fanów.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 1906

Ponadregionalna inwestycja w Koszalinie

W Koszalinie ma powstać zupełnie nowa instytucja prowadzona przez Urząd Marszałkowski. Partnerem ma być Politechnika Koszalińska. Centrum Zrównoważonego Rozwoju ma być zarówno obiektem popularnonaukowym dla całych rodzin, jak i centrum badawczym skupionym na rozwiązaniach proekologicznych.

Koszalin ma niewiele instytucji prowadzonych przez Urząd Marszałkowski. Często spotyka się to z krytyką, że większość takich miejsc znajduje się w Szczecinie. Olgierd Geblewicz, marszałek województwa, powiedział, że zdaje sobie z tego sprawę, dlatego narodził się pomysł, aby od podstaw zbudować nowe miejsce właśnie w Koszalinie. Jako partnera wybrano Politechnikę Koszalińską, która jest największą uczelnią na Pomorzu Środkowym.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2298

Obrazy tęsknotą malowane

4 czerwca, w słoneczną sobotę, na placu obok cerkwi greckokatolickiej, odbył się festyn z okazji Dnia Dziecka dla 300 ukraińskich dzieci, które razem ze swoimi mamami znalazły bezpieczne schronienie w naszym mieście. Najważniejszym punktem programu było oficjalne otwarcie wystawy prac plastycznych „Pokażę Wam moją Ukrainę”. Autorami są ukraińskie dzieci dotknięte straszliwym doświadczeniem wojny.

W tak szczególnym dniu, jakim jest Dzień Dziecka, wszystkie pociechy powinny być uśmiechnięte i radosne. O to, aby nasi najmłodsi ukraińscy goście mogli również znakomicie się bawić, zadbali działacze Stowarzyszenia „Majsternia”, Caritasu, Fundacji Banku PKO S.A. im. dr Kantona i Fundacji „Zdążyć z miłością”. Wydarzenie wsparło również miasto Koszalin oraz Urząd Marszałkowski.
Nie zabrakło więc atrakcji. Dużym powodzeniem cieszyły się dmuchane zamki, a także ulubione przez dzieci festynowe smakołyki. Do stoisk z hot-dogami i z watą cukrową ustawiały się długie kolejki.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2721

Szalone lata siedemdziesiąte

To była naprawdę szalona noc w bibliotece, zaś na koniec prawie się zatrzęsły mury szacownej i na co dzień spokojnej instytucji. To, co się działo zapowiadał już plakat utrzymany dokładnie w tamtej stylistyce.

Po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią Koszalińska Biblioteka Publiczna wróciła do tradycji organizowania imprezy pod nazwą „Noc w Bibliotece”. Każda, a było ich kilkanaście, miała inny temat. Tym razem, 27 maja organizatorzy zaprosili czytelników w przeszłość – w lata 70. ub.w. I okazało się, że wbrew często spotykanej opinii nie były to lata szare, smutne, bezbarwne. Nie brakowało wydarzeń usprawiedliwiających określenie „szalone lata siedemdziesiąte”, mimo że drugie imię tych czasów to PRL.

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.