- Kategoria: News
- Alicja Tułnowska
- Odsłony: 1410
Nostalgiczna wędrówka śladami Władysława Turowskiego
W 2023 roku mija 40. rocznica śmierci Władysława Turowskiego, kompozytora, pisarza, autora tekstów piosenek i utworów scenicznych, niestrudzonego animatora koszalińskiego życia kulturalnego i twórcy „Pieśni o Ziemi Koszalińskiej”, która stała się hymnem naszego miasta. Z tej okazji Muzeum w Koszalinie postanowiło przypomnieć postać wszechstronnie utalentowanego artysty, organizując wystawę „Leć, piosenko…!”.
Bogatą w wydarzenia biografię Władysława Turowskiego zdominowała miłość do muzyki, z którą postanowił związać swoje życie. A nie była to łatwa decyzja, gdyż ojciec przyszłego kompozytora nie akceptował artystycznych pasji zakochanego w muzyce syna. Aby spełnić oczekiwania rodziny, Władysław stał się więc studentem prawa, ale bardziej niż zawiłości prawa karnego i cywilnego interesowały go przedstawienia w poznańskiej operetce. Wkrótce sam stał się twórcą operetek, a po wielu latach zapisał się w historii koszalińskiej kultury jako pełen wciąż nowych pomysłów animator życia muzycznego. To właśnie dzięki niemu koszalinianie pokochali muzykę i śpiew. Swoje muzyczne pasje przekazywał dzieciom, młodzieży i dorosłym jako dyrektor Społecznego Ogniska Muzycznego, kierownik amatorskich chórów, czy organizator kulturalnych wydarzeń w nadmorskich ośrodkach wczasowych.
Mijają dekady, a twórczość Władysława Turowskiego jest wciąż obecna w kulturalnym życiu naszego miasta. Skomponowane przez niego piosenki popularyzuje Akademia Artystyczna Turowskich, założona i prowadzona przez synową kompozytora Ewę Turowską. Wystawiona również została napisana przez pana Władysława baśń sceniczna „Za Króla Ćwieczka”. W ubiegłym roku koszalinianie mieli także okazję obejrzeć pełnometrażowy film dokumentalny „Życie już takie jest. Śladami Władysława Turowskiego” w reżyserii Klary Kopcińskiej. Warto więc dowiedzieć się jeszcze więcej i poznać bliżej wielkiego koszalińskiego artystę, zwiedzając pięknie zaaranżowaną przez Beatę Jasionek ekspozycję „Leć piosenko…!”. – Wystawa została skonstruowana chronologicznie – powiedziała kuratorka ekspozycji Magdalena Turowska, prywatnie wnuczka kompozytora. – Zapraszam więc do wędrówki śladami poszczególnych etapów obecnych w biografii Władysława Turowskiego. Starałam się zawrzeć w naszej ekspozycji całe bogactwo różnorodnego dorobku artystycznego twórcy hymnu Koszalina, który codziennie rozbrzmiewa z ratuszowej wieży. Pragnęłam również przybliżyć jego barwną osobowość, a Władysław Turowski był naprawdę niezwykłym człowiekiem, serdecznym, kochającym ludzi, emanującym wewnętrznym ciepłem i obdarzonym wielkim poczuciem humoru.
Ze zgromadzonych na wystawie eksponatów – rodzinnych zdjęć, niezliczonych plakatów, odręcznych notatek i rękopisów tekstów piosenek wyłania się postać nieszablonowego, wszechstronnego twórcy. Nostalgiczna, wzbogacona nutką retro wystawa przybliża również klimat czasów „w starym, dobrym stylu”, w których przyszło mu żyć i tworzyć.
Niekonwencjonalny wernisaż, który 4 czerwca zainaugurował tę wyjątkowo interesującą ekspozycję, stał się artystycznym wydarzeniem. Do współpracy zaproszono bowiem artystów z Teatru Variete Muza – Jarosława Barowa, dyrektura artystycznego i znakomitego pianistę oraz młodych wokalistów: Aleksandrę Seredyńską i Pawła Barowa, którzy przypomnieli pełne czaru, wdzięku, lekkości i zwiewności piosenki Władysława Turowskiego. Okazało się, że napisane przed prawie stu laty utwory nadal zachowały swój czar…
– To było naprawdę piękne przeżycie – powiedziała Aleksandra Seredyńska. – Z przyjemnością przypomnieliśmy piosenki pana Turowskiego, tak odmienne od popularnych szlagierów. Chociaż operetkowa muzyka nie jest nam obca, odkrycie zupełnie nowych piosenek sprawia nam wielką radość.
Nie tylko piosenki zachwyciły obecnych na wernisażu gości. Bardzo podobał się również żartobliwy wiersz autorstwa Władysława Turowskiego, który zaprezentowała Maja Ignasiak.
Wystawa „Leć piosenko…!”, wraz z towarzyszącymi jej różnorodnymi wydarzeniami muzycznymi i edukacyjnymi, prezentowana będzie w koszalińskim Muzeum do 24 września. Z pewnością okaże się atrakcyjną wakacyjną propozycją dla turystów oraz cennym źródłem wiedzy dla uczniów koszalińskich szkół.
Dodajmy jeszcze, że nie tylko piękna ekspozycja przypomni twórczość i postać Władysława Turowskiego. Muzeum przygotowało bowiem jeszcze jedną, poświęconą koszalińskiemu twórcy niespodziankę, którą podczas wernisażu zapowiedział dyrektor Zygmunt Kalinowski: – Kiedy przed rokiem przystępowaliśmy do organizacji tej wystawy, podjęliśmy również decyzję o wydaniu monografii pana Turowskiego. I ta monografia już jest. Została napisana przez Magdalenę Turowską. Powstała obszerna, 300-stronicowa publikacja historyczno-naukowa zawierająca wszystko, co o życiu Władysława Turowskiego udało się znaleźć i opracować. Ta książka, która ukaże się w ciągu dwóch-trzech miesięcy, będzie wspaniałym dopełnieniem naszej wystawy.
Izabela Nowak
Fot. Ilona Łukjaniuk