- Kategoria: News
- Alicja Tułnowska
- Odsłony: 3608
Remiza w środku lasu
Nie ma w niej wozów strażackich, ani strażaków, ale są młode drzewka i krzewy, które będą pożywieniem dla zwierząt. Sto sztuk jabłoni posadzili pracownicy z Nadleśnictwa Karnieszewice z harcerzami i podopiecznymi Młodzieżowej Wspólnoty Mieszkaniowej SOS.
W marcu Lasy Państwowe rozpoczęły ogólnopolską akcję „Łączą nas drzewa”. Polega ona na uświadomieniu nam roli drzew w przyrodzie, ich znaczenia dla zwierząt i ludzi. W ramach akcji do końca roku zasadzonych zostanie 260 ha lasów. Tę powierzchnię zapełni 1 200 000 sadzonek.
– Zapraszamy wszystkich chętnych do posadzenia z nami tych drzewek, aby zostawić po sobie taki zielony ślad – tłumaczy Małgorzata Rokicka, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Karnieszewice. – Można potem wracać do miejsca, w którym się posadziło drzewko, aby sprawdzać, jak rośnie. To kolejna motywacja do odwiedzin lasu. Posadzone przy centrum edukacji ekologicznej w Trawicy jabłonie, należące do 15 gatunków takich jak szara reneta, malinówka, koksa, cytrynówka, a także zioła i krzewy, stworzą leśną remizę.
– Sadzimy takie drzewa, które będą się mocno rozgałęziać, obficie kwitnąć i bogato owocować – dodaje Małgorzata Rokicka. – Dadzą one warunki do zamieszkania i do wyżywienia wielu gatunków owadów, ptaków czy małych ssaków. Wszystkie te zwierzęta są pożyteczne nie tylko dla lasu, ale także dla ludzi.
Tadeusz Lewandowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Karnieszewice, przyznaje, że remiza w pobliżu centrum edukacyjnego ma też charakter szkoleniowy: – Zamiast opowiadać, czym jest remiza, będziemy mogli ją pokazać – zaznacza. – Drzewka i krzewy posadziliśmy na powierzchni 20 arów, na terenie specjalnie do tego przygotowanym. Jabłonki pochodzą ze szkółki w Polanowie.
Sadzenie jabłonek w wykopanych wcześniej dołach nie było ani trudne, ani czasochłonne. – Przyłączyłam się do tej akcji, bo chcę mieć większy wpływ na to, co dzieje się w mojej okolicy – zaznacza Aneta Kwiecień z Kawna, wolontariuszka Lasów Państwowych. – To dobra okazja do poznania Nadleśnictwa Karnieszewice, jego pracowników i tego, czym się na co dzień zajmują. Poza tym uważam, że trzeba dbać o las, bo jest naszym domem. Trzeba żyć w symbiozie z otaczającą nas przyrodą. Zamierzam brać udział w innych akcjach.
Damian Janów z Młodzieżowej Wspólnoty Mieszkaniowej SOS w Koszalinie również wziął udział w wydarzeniu. – Chciałbym, że coś po mnie zostało, a sadzenie drzew nie jest trudne – zapewnia nastolatek.
(ejm)
Fot. Magda Pater