- Kategoria: News
- Alicja Tułnowska
- Odsłony: 2059
Walka o lepsze jutro dla Kubusia
Ponad pół miliona złotych – taka kwota potrzebna jest, aby niespełna dwuletni Kubuś z Bobolic mógł się normalnie rozwijać. Chłopiec urodził się ze zdeformowaną krótszą nóżką, bez kości piszczelowej. Rodzice i znajomi robią wszystko, aby uzbierać pieniądze. Założyli m.in. internetową zbiórkę w serwisie siepomaga.
Na pierwszy rzut oka Kubuś to radosny i pełen energii chłopiec. Ma 20 miesięcy, ale wciąż nie jest w stanie samodzielnie chodzić, chociaż jest bardzo ruchliwy i trudno wysiedzieć mu w miejscu. Maluch ma bowiem rzadkie schorzenie, jakim jest wrodzony brak kości piszczelowej. Zmaga się również z deformacją stawu kolanowego. - Kubuś cały czas tylko raczkuje – mówi Patryk Mysłek, tata chłopca i podkreśla: - W tej sytuacji operacje są niezbędne, żeby mógł normalnie się rozwijać i nie zmagał się z niepełnosprawnością do końca życia. Marzymy o tym, żeby mógł za jakiś czas pobawić się w berka, jeździć na rowerze czy skakać na trampolinie.
Niestety, operacje nie są refundowane przez NFZ. Alternatywą proponowaną przez fundusz zdrowia jest amputacja, ale rodzice nie biorą takiego rozwiązania pod uwagę. Walczą o to, aby zebrać pieniądze na zabiegi, które mogą być przeprowadzone w prywatnej klinice w Polsce. – Najlepiej byłoby zrobić to jak najszybciej – dodaje Klaudia Płuciennik, mama malca. – Operacje polegałyby na przeniesieniu kości strzałkowej i wyprostowaniu stopy.
Koszt to bagatela 540 tys. zł. W zebraniu pieniędzy pomagają mieszkańcy Bobolic, którzy m.in. zorganizowali koncert i kiermasz ciast oraz dań z grilla. – Pomysł pojawił się, kiedy tylko dowiedzieliśmy się, że wsparcie jest potrzebne – zaznacza Piotr Adamus, radny Rady Miejskiej w Bobolicach. – W akcję włączyła się cała gmina. Trudno nawet policzyć wszystkich tych, którzy się zaangażowali. W tej grupie są też właściciele sklepów i lokalne firmy.
– Jest to kolejna impreza charytatywna, którą wspólnie organizujemy. Wszystko się udało i być może już wkrótce przygotujemy następny festyn – wskazuje Hubert Karwowski, radny miejski.
Mieszkańcom Bobolic udało się zebrać blisko 24 tys. złotych. Zbiórka prowadzona jest też w serwisie internetowym siepomaga.pl (siepomaga.pl/kubus-myslek). Na koncie Kubusia jest już blisko 200 tys. złotych. To ponad 30 procent potrzebnej kwoty. Wpłat można dokonywać do 17 grudnia.
(amb)
Fot. K. Wilczek