• Kategoria: News
  • Odsłony: 1461

Kiedy praca staje się problemem

Rozmowa z lek. Izabelą Ciuńczyk, specjalistą psychiatrii, psychoterapeutą, specjalistą psychiatrii środowiskowej, dyrektor Środkowopomorskiego Centrum Zdrowia Psychicznego „MEDiSON”.

Czym jest zespół wypalenia zawodowego? Jakie daje objawy? Czy lekarze rodzinni potrafią je zdiagnozować?
– To jest taki kryzys psychiczny, który powstaje w wyniku pewnej monotonii, przyzwyczajenia się do swoich obowiązków zawodowych.

Czy są osoby bardziej podatne na wypalenie zawodowe od innych, w sensie cech osobowości, charakteru? Czy są zawody, których przedstawiciele są bardziej podatni na to wypalenie?
– Owszem. Dotyczy ono głównie osób o większym, niż przeciętny, poziomie empatii, bardziej wrażliwych od innych, pracujących z ludźmi, na przykład lekarzy, pielęgniarek i przedstawicieli innych zawodów medycznych, nauczycieli, księży. Idąc do pracy, pracując z ludźmi, mamy w sobie pewien bagaż emocjonalnych doświadczeń, który może nam w tej pracy przeszkadzać. Mogę to opisać na przykładzie swojego zawodu. Jeśli chcę pracować kolejny dzień, muszę stępić w sobie swoją emocjonalność, wyłączyć emocje, bo gdybym podchodziła emocjonalnie do każdej historii, każdego problemu, z którym przychodzi do mnie mój pacjent, to któregoś dnia bym tego psychicznie nie udźwignęła. Muszę się jakoś wyłączyć, wyciszyć emocjonalnie. Jednak jeżeli to przekroczy pewną granicę, przechodząc w zobojętnienie, a nawet w zniechęcenie, wtedy mówimy o zespole wypalenia zawodowego.

Jeżeli ktoś za bardzo angażuje się w swoją pracę, to może być poproszony przez przełożonych o zmianę stanowiska, gdzie nie będzie miał tak częstego kontaktu z ludźmi, na przykład przesunięcie nauczyciela od prowadzenia lekcji do pracy w świetlicy szkolnej albo w bibliotece.

Jak odróżnić wypalenie zawodowe od innych chorób, od kryzysu psychicznego?
– Zespół wypalenia zawodowego daje objawy somatyczne, na przykład ból głowy, ból brzucha, nudności, ucisk w klatce piersiowej, bezsenność w niedzielę wieczorem, gdy ktoś idzie do pracy w poniedziałek rano. Te objawy, po wykonaniu badań, nie mają przyczyny somatycznej. Mogą też pojawić się objawy depresyjne takie jak obniżony nastrój, przygnębienie, apatia, a także objawy lękowe. Pojawiają się one kilka godzin lub nawet minut przed wyjściem do pracy. Te wszystkie dolegliwości to sygnały naszego organizmu: nie chcę iść do pracy.

Czy może to dotknąć osoby, które lubią swoją pracę, swój zawód?
– Zespół wypalenia zawodowego nie dotknie ludzi, którzy swoją pracę traktują jako pasję, samorozwój, a nie tylko sposób zarobienia pieniędzy. Jeżeli praca jest dla nas metodą zaspokajania innych naszych potrzeb niż tylko utrzymania się, to zawsze znajdziemy w sobie coś, co będzie dawało satysfakcję. Pacjenci świetnie rozróżniają lekarza, który nawet po wielu latach pracy w zawodzie nadal cieszy się uznaniem, bo widać, że leczenie jest jego pasją, od tego, który leczy, bo skończył studia medyczne.

Czy zespół wypalenia zawodowego wiąże się tylko z wykonywanymi obowiązkami, czy może też mieć na niego wpływ negatywna atmosfera w pracy, złe relacje z przełożonym, z kolegami?
– Zespół wypalenia zawodowego nie powstaje w wyniku kiepskich relacji ze współpracownikami czy z szefem. Powstaje w wyniku zmęczenia obowiązkami zawodowymi. To nasza praca nas wypala. Jeśli ktoś lubi swoją prace, ale ma złego szefa, zrobi wszystko, aby zmienić pracę, o ile nie może zmienić szefa.

Gdzie się udać, jeśli praca, mówiąc skrótowo, nie sprawia już radości, a powoduje negatywne objawy somatyczne i psychiczne?
– Najpierw trzeba udać się do lekarza pierwszego kontaktu, który po zebraniu wywiadu zleci ewentualne badania i na ich podstawie oceni, czy te objawy mają podłoże psychiczne, czy też są wynikiem choroby somatycznej. Być może skieruje takiego pacjenta do lekarza specjalisty. Jednak jeżeli okaże się, że te objawy nie wskazują na chorobę somatyczną, ale mają podłoże psychiczne, lekarz rodzinny skieruje pacjenta do lekarza psychiatry lub do psychologa. Poza tym osoba, która doświadcza zespołu wypalenia zawodowego, połączy jego objawy ze swoją pracą.
Zespół wypalenia zawodowego może być przyczyną innych chorób, na przykład choroby wrzodowej i dwunastnicy, wywołanej długotrwałym stresem, związanym z pracą.
Aby uniknąć zespołu wypalenia zawodowego, trzeba dbać o rozgraniczenie czasu między praca a życiem prywatnym. Chodzi o umiejętność relaksu, odpoczynku, odłączenie się od problemów zawodowych. Moja grupa zawodowa przechodzi własną terapię w procesie superwizyjnym. W innych zawodach tego nie ma. Nie wiem, jak sobie radzą z zespołem wypalenia zawodowego księża, nauczyciele czy pielęgniarki, zwłaszcza w okresie pandemii, kiedy zmagają się z wieloma bardzo trudnymi sytuacjami. Nie ma systemowego sposobu wspierania ich pod kątem ich zdrowia psychicznego. Czy szefowie firm dbają o zdrowie psychiczne swoich pracowników, aby zapobiec wystąpieniu u nich zespołu wypalenia zawodowego?

Na jak długo będzie można dostać zwolnienie lekarskie z powodu zespołu wypalenia?
– To sprawa bardzo indywidualna. Jednej osobie wystarczy zwolnienie na dwa tygodnie, a innej potrzebne będzie zwolnienie na dwa miesiące. Zdarza się też tak, że ktoś potrzebuje zmiany zawodu. Nie jest to jednak łatwe, gdy ktoś musi nadal chodzić do tej pracy, bo ma do spłacenia kredyt na mieszkanie.

Kto wystawi takie zwolnienie: lekarz rodzinny czy lekarz psychiatra?
– Jako psychiatra robię to od dawna, z tym że wpisuję jako powód zwolnienia inną jednostkę chorobową, bo zespół wypalenia zawodowego nie ma numeru statystycznego w międzynarodowej klasyfikacji ICD–10. Dlatego wpisuję numer oznaczający na przykład zaburzenia adaptacyjne, zaburzenia depresyjne.

Rozmawiała Ewa Marczak

Fot. Magda Pater

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.