• Kategoria: News
  • Odsłony: 1812

Dzieci i dorośli nie mają miejsca spotkań

Rozmowa z Agnieszką Klimkiewicz, przewodniczącą Rady Osiedla Lechitów

Co udało się radnym zrobić w poprzedniej kadencji?
– W zeszłym roku wyremontowaliśmy chodnik przy ul. Radogoszczańskiej 2-8 oraz łącznik między ul. Kolejową a Łużycką, prowadzący do supermarketu. I to w zasadzie tyle. Nie zorganizowaliśmy żadnego spotkania, festynu z powodu obostrzeń sanitarnych.
Od kilku lat siedziba rady osiedla mieści się przy ulicy Łużyckiej 30. Tuż obok znajduje się Klub Senior+, otwarty w maju zeszłego roku. Na osiedlu działają dwa chóry i Koło nr 17 Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów. Jednak nie mogą one mieć spotkań w siedzibie naszej rady, bo prezydent Koszalina zarządził, że rady osiedli nie mogą podnajmować swoich pomieszczeń innym organizacjom bez zgody zarządcy budynku.

Jakie są plany rady na najbliższy rok?
– Dostaliśmy potwierdzenie z Zarządu Dróg i Transportu o zaakceptowaniu naszych postulatów odnośnie do ustawienia piaskownicy przy ul. Powstańców Wielkopolskich, urządzeń do zabawy w kółko i krzyżyk przy ul. Radogoszczańskiej oraz ławki przy ul. Łużyckiej. To koszt prawie 11,5 tys, zł. Z poprzedniego roku na obecny musieliśmy przenieść remont czterech chodników łączących wieżowce przy ul. Powstańców Wielkopolskich. Koszt tej inwestycji to 65 tys. zł, ale my nie dysponujemy taką kwotą, więc pewnie w tym roku doczekamy się remontu dwóch lub trzech łączników. Mamy oczywiście zaplanowane fundusze na imprezy kulturalne i sportowe takie jak biegi w Szkole Podstawowej nr 9 (1000 zł) i wigilia dla seniorów (8 tys. zł), ale zobaczymy, czy będzie możliwe ich przygotowanie.

Na co najbardziej skarżą się mieszkańcy osiedla im. Lechitów?
– Od początku ukonstytuowania się nowego składu zgłaszają się do nas osoby zaniepokojone wycinką drzew wzdłuż ul. Lechickiej. Między ul. Lechicką a ul. Kolejową powstaje nowy blok mieszkalny i z tego powodu deweloper wycina te drzewa. Inny mieszkaniec zwrócił się do nas o przesunięcie pojemnika na śmieci, który stoi na środku terenu przed blokiem. Mieszkańcy ul. Poprzecznej skarżą się na nielegalną noclegownię, którą sobie urządziły osoby bezdomne w wiatach śmietnikowych między ulicą Poprzeczną 26 a-b do Poprzecznej 32 a-b. Zwróciliśmy się w tej sprawie z prośbą o interwencję do Straży Miejskiej. Czekamy obecnie na odpowiedź.
Oczywiście dużym problemem są śmieci, walające się luzem po całym osiedlu. Często są one skutkiem niedokładnego wrzucenia odpadków do pojemnika i wyciągania ich przez ptaki, zwłaszcza przez mewy. Przypominam, że to każdy z nas jest odpowiedzialny za porządek wokół nas, dlatego proszę o dokładne sprzątanie po sobie, wrzucanie odpadków do pojemnika – nie obok, zamykanie osłon śmietnikowych. Moim zdaniem w dobie pandemii śmieci powinny być częściej wywożone, żeby się nie gromadziły i nie wysypywały. Problemem są też odpady wielkogabarytowe, stojące tygodniami pod wiatami, bo mieszkańcy często nie przestrzegają terminów wywozów tego typu śmieci. Widok zlewów, toalet, mebli, drzwi, opon, zderzaków samochodowych nie jest niestety rzadki na naszym osiedlu. Przypuszczam, że ktoś nam te odpady po prostu podrzuca. Tym bardziej apeluję o zamykanie śmietników.
Inny problem to zbyt rzadkie, zdaniem mieszkańców, koszenie trawników.

A co z parkingami? Nie brakuje ich na osiedlu?
– Owszem, brakuje, i to coraz bardziej. Wiadomo, że nieraz jedna rodzina ma już nie dwa, ale trzy samochody. Jeśli w klatce wieżowca mieszka 25 rodzin, to już jest kilkadziesiąt aut.
Mieszkańcy zgłosili nam taki pomysł, aby zbudować nad garażami przy ul. Kolejowej swego rodzaju most dla samochodów, na wzór parkingu na dachu centrum handlowego przy ul. Paderewskiego. Owszem, przychodnia przy ul. Kolejowej zbudowała parking dla pacjentów, ale jest on już zastawiany przez mieszkańców, a będzie jeszcze gorzej po wybudowaniu tego nowego bloku.

Czego jeszcze brakuje mieszkańcom?
– Na naszym osiedlu mieszka coraz więcej osób starszych, dlatego inwestujemy w naprawę chodników, w ławki, bo wiemy, że tego typu infrastruktura jest bardzo potrzebna, zwłaszcza w starej części osiedla, gdzie są bloki komunalne. Na remont czekają chodniki przy ul. Łużyckiej, przy kościele, przy ul. Lechickiej, prowadzący do lokomotywowni wąskotorówki, przy ul. Poprzecznej i przy ul. Krakusa i Wandy. Nowa część, czyli ul. Wenedów, ma i chodniki, i place zabaw, więc tam na razie nie ma potrzeb tak dużych inwestycji. Oczywiście przydałby się nam klub osiedlowy, aby organizować zajęcia dla dzieci i dorosłych.

Rozmawiała Ewa Marczak

Fot. Marcin Torbiński

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.