- Kategoria: News
- Alicja Tułnowska
- Odsłony: 1707
Nadal czekamy na budowę dróg
Rozmowa z Markiem Gutowskim, przewodniczącym Rady Osiedla Raduszka
Raduszka w ostatnich latach bardzo się rozwinęła, zwłaszcza pod kątem obiektów rekreacyjnych i… kanalizacji. Czym możecie się pochwalić?
– Bardzo dziękujemy członkom rady z poprzednich kadencji, bo dzięki nim życie na Raduszce znacznie się poprawiło. Ich staraniom zawdzięczamy budowę kanalizacji, dróg i oświetlenia na części osiedla, chociaż oczywiście jest wciąż wiele do zrobienia. Dzięki poprzedniej radzie dzieci mają plac zabaw przy ul. Skowronków i pumptruck, czyli tor rowerowy przy ul. Łubinów, sfinansowany z budżetu obywatelskiego. Pomysłodawcą i projektantem pumptrucku był Bogdan Wencel, wiceprzewodniczący rady osiedla w poprzedniej kadencji.
W zeszłym roku została ukończona kanalizacja na ul. Róż. Ci, którzy się jeszcze do niej nie podłączyli, powinni się zgłosić do Miejskich Wodociągów i Kanalizacji.
Jakie plany ma rada na bieżący rok?
– Nasz budżet na ten rok wynosi 36 tys. złotych. W jego ramach zaplanowaliśmy plenerową zabawę z okazji Dnia Dziecka i pożegnanie lata. Zależy nam na modernizacji zniszczonego już placu integracyjnego na ul. Łubinów. Ostatnio dostaliśmy sygnały od mieszkańców o połamanych deskach w scenie na naszym Orliku, znajdującym się obok tego placu. Chcemy też postawić lampę solarną na ul. Żytniej od strony ul. Złotych Kłosów, bo o to prosili mieszkańcy, a także zrobić drobne remonty naszych dróg.
Czekamy cały czas na głosy mieszkańców, czego im brakuje na osiedlu. Najwięcej próśb mamy o lampy, głównie na ul. Róż i Nasturcji, a także o budowę dróg tymczasowych na ulicach Róż, Skowronków, Goździków, która ma być robiona częściowo z budżetu obywatelskiego, Zbożowej, Fiołków, Gryczanej i Słoneczników, Bratków i Łubinów.
Obecnie wiele rad osiedli ma swoje konta na portalach społecznościowych i tam mieszkańcy mogą zgłaszać swoje problemy i uwagi.
– Oczywiście, my też mamy taki profil na portalu Facebook i czekamy na wpisy mieszkańców. Zapraszamy także do przychodzenia na nasze dyżury do naszej siedziby w Zespole Szkół nr 12, mieszczącego się nadal w budynku przy ul. Połczyńskiej 71 a. Placówka jednak ma docelową siedzibę w budynku po dawnej SP 2 i dawnym Gimnazjum nr 2 przy ul. Krzywoustego, a budynek ma stać się blokiem mieszkalnym, w którym nadal będziemy funkcjonować. Tam od lat mamy swoją siedzibę.
Na osiedle dojeżdżają trzy linie autobusowe 8, 9 i 19, z czego dwie w weekend (8 i 19). Mieszkańcy ostatnio zwrócili się do Zarządu Dróg i Transportu, operatora transportu publicznego w mieście, o korektę rozkładu jazdy linii nr 9. Dlaczego?
– Chodzi nam o to, aby rano, w godz. 6-7, autobus tej linii nie kursował tak często, jak obecnie, czyli trzy razy, a potem już raz na godzinę. W czasie porannego szczytu na ulicach wyjazdowych z osiedla tworzą się korki i autobusy mają opóźnienia, przez co dzieci nie mogą punktualnie dojechać do szkoły na godzinę 8. Przydałoby się więcej kursów w godzinach 7-9, a potem w godz. 13-16. Na razie czekamy na odpowiedź. Wiemy jedynie, że ZDiT planuje w tym roku badania korzystania z autobusów i konsultacje z pasażerami, więc może zmieni się i siatka połączeń. Nasze osiedle się rozbudowuje, przybywa rodzin z dziećmi, więc przydałoby się więcej kursów autobusów na nasze osiedle.
Czego mieszkańcom jeszcze brakuje?
– Na naszym osiedlu nie ma terenów należących do miasta, nie ma więc ani publicznego żłobka, ani przedszkola czy szkoły. Nie mamy też budynku, w którym moglibyśmy działać, więc korzystamy z budynku szkoły. Jednak tam nie robimy żadnych spotkań integracyjnych dla mieszkańców. Możemy organizować tylko festyny na naszych terenach rekreacyjnych. Ogólnie mieszkańcom brakuje oświetlenia i porządnych dróg. Mogę zapewnić, że co roku będziemy stawiać kilka lamp.
Rozmawiała Ewa Marczak
Fot. Magda Pater