- Kategoria: News
- Alicja Tułnowska
- Odsłony: 2025
Dla przyszłych pokoleń
13 miesięcy temu odszedł po chorobie proboszcz parafii pw. Ducha Świętego. Ksiądz Kazimierz Bednarski był głęboko związany ze swoją parafią. I nikt z wiernych temu się nie dziwił, bo przecież to ksiądz tworzył ją od początku. Dlatego przyjaciele proboszcza postanowili ufundować tablicę pamiątkową, która zawisła na głównej ścianie kościoła. Do zbiórki dołączyli się parafianie, a miejscy radni przegłosowali nadanie alei między ulicą Jana Pawła II i Akademicką imienia ks. Bednarskiego.
Uroczystość poświęcenia tablicy w kościele pw. Ducha Świętego w niedzielę, 6 marca, rozpoczęła młodzież ze szkoły katolickiej, recytując poezję i wspominając dorobek księdza Kazimierza Bednarskiego: - Pracował wśród dzieci i młodzieży, realizując się w sporcie i w Związku Harcerstwa Polskiego – opowiadali. – Z powołania był nauczycielem. W swoich zbiorach miał oryginalne zeszyty sprzed lat, zapisane nutami i treściami piosenek dla dzieci. Słowa znanej piosenki „Panie Janie, rano wstań” zamienił na „Panie Jezu, kocham Cię”. Młodzież wspominała studenckie lata księdza, spotkanie z Karolem Wojtyłą i pracę dla rektora uczelni, w której studiował. Wspominano też samo powstanie parafii pw. Ducha Świętego. - 18 czerwca 1980 roku został skierowany do Koszalina z zadaniem zbudowania kościoła na osiedlu Północ. Zbudował nie tylko kościół, ale także cały kompleks parafialny. Był od pierwszego dnia do śmierci proboszczem swojej parafii. Księdza Bednarskiego przypomniał również biskup Krzysztof Zadarko: - Kiedy tu przyszedł, był trudny czas, zaraz wybuchł stan wojenny. A potem były długie lata budowania wspólnoty, która tutaj znalazła swoje mieszkania, a potem odnajdywała swoją duchową, katolicką tożsamość. Dziś widzimy, jak ważne jest poczucie wspólnoty i tożsamości.
Obecnych na uroczystości powitał Paweł Wojtalewicz, nowy proboszcz: - Witam serdecznie prezydenta, przewodniczącego rady miasta, przedstawicieli samorządu, życia społecznego naszej dzielnicy. Witam tych wszystkich, którzy utworzyli spontanicznie komitet społeczny, który zorganizował zbiórkę na powstanie tablicy, dziękuję też serdecznie radnym miejskim, którzy podjęli decyzję o nadaniu imienia księdza Bednarskiego pasażowi wzdłuż nowej szkoły katolickiej.
Proboszcz wspomniał czas wielkiego niepokoju, w którym żyjemy, podkreślając empatię księdza Bednarskiego: – Na tablicy zapisaliśmy m.in. takie słowa: „Pamięci wyjątkowego człowieka i wielkiego przyjaciela ludzi, który zawsze wspierał chorych i niósł pomoc potrzebującym”. Niech to zdanie nie pozostanie tylko zdaniem wykutym w brązie, ale niech będzie w tym czasie niepokoju żywą tablicą w sercu każdego z nas. Byśmy mieli Jego wrażliwość pomocy potrzebującym.
– Wielkość człowieka ocenia się po tym, co po sobie pozostawił, zarówno w sferze materialnej, jak i duchowej oraz na jak długo pozostaje w naszych sercach i w naszej pamięci. My księdza Bednarskiego mamy w sercu i będziemy o Nim pamiętali. A ta tablica niech przypomina wszystkim, którzy będą po nas, aby na tych wartościach, na tym przykładzie człowieka, który tworzył ogromne dzieła, można byłoby wychowywać przyszłe pokolenia – mówił w podziękowaniu za postawienie tablicy Kazimierz Okińczyc, prezes Koszalińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Przylesie”. Dziękował wszystkim zaangażowanym w zbiórkę, m.in. Leszkowi Ślipkowi, prezesowi KSM „Na Skarpie”, Jackowi Sikorskiemu, dyrektorowi „Emki”, a także Kazimierze Talko-Hryncewicz, która była odpowiedzialna za sprawy techniczne przy powstawaniu i montowaniu tablicy.
Po mszy świętej odbyła się uroczystość odsłonięcia i poświęcenia tablicy. Wiernym takie upamiętnienie proboszcza się podoba. – Tablica jest ładna, księdzu Bednarskiemu jak najbardziej się należy, bo dużo dla parafii zrobił – mówił jeden z mieszkańców osiedla, który przyszedł na poświęcenie tablicy.
– Myślę, że najważniejsze jest samo stworzenie parafii – podkreślił znaczenie najważniejszego dzieła księdza Kazimierza Bednarskiego inny z wiernych. A wspomnienie o proboszczu, jakie najbardziej wbiło mu się w pamięć? - Chyba to, że lubił śpiewać – podkreślił z uśmiechem.
Faktycznie, zamiłowanie proboszcza do muzyki nie było tajemnicą, zachowały się nawet zdjęcia księdza z gitarą. Był wrażliwy na muzykę, ale też na literaturę. Kochał poezję, sam też tworzył.
– Był bardzo porządnym, ciepłym, dobrym człowiekiem. Znam go od lat, pamiętam czasy, kiedy jeszcze parafii tu nie było. To bardzo uczciwy człowiek. Pamiętam, kiedy przyjechał tu budować kościół, nie miał gdzie spać i kilka pierwszych nocy spędził w maluchu – wspominał księdza inny mieszkaniec.
– Tablica jest super, stylowa, ale najważniejsze jest, żeby została wśród nas pamięć o proboszczu. Pamiętam jedno z ostatnich spotkań z księdzem. Był człowiekiem, który podchodził do drugiego człowieka bardzo osobiście – wspominał inny parafianin.
– Tablica oddaje postać proboszcza. Bardzo mi się podoba, to piękna pamiątka. Ksiądz Bednarski był wspaniałym człowiekiem dla wszystkich: dla dzieci, dla dorosłych. Bardzo mi żal, że pan Bóg zabrał go tak szybko – mówiła jedna z parafianek.
Niestety, mimo że radni przegłosowali nadanie alei przy szkole imienia ks. Bednarskiego, nie ma jeszcze stosownej tabliczki. Sama aleja w dniu uroczystości była zaniedbana i zaśmiecona.
(red)
Fot. Magda Pater