- Kategoria: News
- Alicja Tułnowska
- Odsłony: 2136
Czekamy na naprawę chodników
Rozmowa z Urszulą Dziuk, przewodniczącą Rady Osiedla Morskie
Co dobrego rada zrobiła w minionej kadencji?
– Jesteśmy niezbyt licznym osiedlem, mimo że dużym terytorialnie. Dlatego dostajemy małe fundusze na niezbędne inwestycje, stąd niektóre z nich trwają kilka lat. W poprzedniej kadencji, w 2017 r., zamontowaliśmy ławeczkę przy sklepie Stokrotka. W 2018 r. na placu zabaw na ul. Rybackiej, w centrum osiedla, zamontowaliśmy tablicę informacyjną. Zrobiliśmy kosztowny projekt remontu chodnika przy ul. Rybackiej, który wykonywaliśmy przez następne trzy lata ze względu na to, że brakowało nam pieniędzy, aby te prace skończyć w jednym roku. Ta inwestycja pochłonęła ok. 75 tys. zł, łącznie z projektem, który kosztował 15 tys. zł.
Poza tym na naszym osiedlu powstały inwestycje zgłoszone w ramach Koszalińskiego Budżetu Obywatelskiego. To park na bunkrach na ul. Rybackiej. Pojawiły się nasadzenia, ławeczki. Pomysł kontrowersyjny, mający tyle samo zwolenników, co i przeciwników, bo z powodu parku zniknęły miejsca parkingowe. Poza tym powstało podświetlone przejście dla pieszych wzdłuż ul. Spokojnej w kierunku sklepu przy ul. Franciszkańskiej. Chodziło o zwiększenie bezpieczeństwa pieszych, głównie dzieci, które uczą się w pobliskiej Szkole Podstawowej nr 5.
Przy ul. Rybackiej stanęły lampy, które po raz pierwszy zapaliły się na początku tego miesiąca.
W grudniu zeszłego roku zorganizowaliśmy na świeżym powietrzu koncert kolęd ze słodkim poczęstunkiem i konkursem na najpiękniejszy strój świąteczny.
Jakie plany ma rada na bieżący rok?
– Zamierzamy wyremontować plac zabaw przy ul. Morskiej 90-92. To nasze główne zadanie inwestycyjne. Chcemy złożyć do KBO 2023 wniosek o odwodnienie terenu przy budynku przy Morskiej 90. To bardzo potrzebna, duża inwestycja, na którą my, jako rada osiedla, nie znajdziemy funduszy. Planujemy też powrót do naszych cyklicznych wydarzeń integrujących mieszkańców: festynów, spotkań w klubie osiedlowym „Bałtyk”, z którym współpracujemy od wielu lat. Nasza rada ma swoją siedzibę obok klubu. Myślimy o międzyosiedlowych rozgrywkach tenisa stołowego, a także o festynach z okazji wakacji, Dnia Seniora. Mam też nadzieję, że będzie można zorganizować mikołajki i wigilię dla seniorów oraz osób samotnych. Planujemy też konkurs na najładniejsze iluminacje bożonarodzeniowe w kategoriach dla balkonów i dla ogródków.
Jakie mieszkańcy osiedla mają problemy?
– Wokół sklepu przy ul. Franciszkańskiej 110-114 trzeba zrobić chodnik, co już zaplanował Zarząd Dróg i Transportu, ale my chcemy też, aby przy okazji powstał tam parking. Skorzystaliby z niego nie tylko klienci sklepu, ale i nasi mieszkańcy. Ta droga, należąca do miasta, wokół sklepu, jest w fatalnym stanie. Nią się nie da przejechać. W pewnych miejscach dziury mają wielkość 30 cm. Rada od 10 lat wysyła pisma do ZDiT o jej naprawę, ale mimo częściowych napraw one już nie wystarczają. Trzeba tę drogę po prostu porządnie wyremontować. Podobnie jest ze skrzyżowaniem ul. Spokojnej z Rybacką. Przy rondzie Kresowian, za ekranem dźwiękochłonnym, znajduje się teren zielony prowadzący do domków jednorodzinnych. On jest bardzo zaśmiecony, wygląda wręcz jak nielegalne wysypisko śmieci. W tej sprawie też pisałam do ZDiT o uprzątnięcie tego miejsca i liczę, że spółka znajdzie na to pieniądze w ramach wiosennych porządków. Napisaliśmy też do tej instytucji o naprawę chodników, bo mamy ich dużo: przy ul. Franciszkańskiej 100, przy poczcie, gdzie ma być też wymienione oświetlenie, przy ul. Wydmowej, ul. Stoczniowców i ul. Spokojnej 2-38. Oczywiście te remonty zależeć będą od pieniędzy, które może na ten cel przeznaczyć miasto.
Bolączką są też śmieci podrzucane w niedozwolonych miejscach. Ostatnio nawet na dyżurze radnych osiedlowych zgłosiło się do mnie małżeństwo, żeby poruszyć problem śmieci wokół pojemniku na ul. Morskiej 87, od strony ul. Spokojnej. Interweniowali już w tej sprawie u straży miejskiej, u zarządcy budynku, bo nie podoba im się bałagan wobec tego śmietnika. Niestety, takich śmietników jest więcej. Pamiętajmy, że odpady wielkogabarytowe są wywożone w określonych dniach, a pozostałości po remoncie czy części samochodowe trzeba samemu wywieźć do punktów selektywnego odbioru odpadów.
Wpływały też do nas pisma od mieszkańców bloku przy ul. Bosmańskiej 10 w sprawie przycinki topoli przy tej ulicy. To już zostało zrobione, ale na podobne zabiegi pielęgnacyjne czekają drzew wzdłuż płotu wokół SP 5 przy ul. Franciszkańskiej. Mieszkańcy liczą też na posprzątanie tego terenu przy okazji przycinki topól. Bolączką są też auta, stawiane przez lokatorów przy ul. Bosmańskiej 37, co wywołuje zagrożenie dla mieszkańców wychodzących ze swoich klatek. Niestety, nie można tam zrobić przejścia dla pieszych. Za to niedaleko powstanie tam nowy blok wielorodzinny, budowany przez Koszalińską Spółdzielnię Mieszkaniową „Na Skarpie”. Do niedawna w tamtym rejonie problemem był ruch ciężarówek o tonażu powyżej 2,5 tony, które pchały się ul. Bosmańską, a potem, dojeżdżając do mostku, musiały się wycofywać, blokując drogę autom osobowym. Na szczęście po obu stronach mostku stanęły znaki o zakazie ruchu pojazdów o tonażu powyżej 2,5 tony.
A co z parkingami? Nie brakuje ich na osiedlu?
– Akurat u nas nie mamy z nimi problemu, chociaż nie jest ich za dużo. Są parkingi i przy domkach przy ul. Krańcowej, a pewnie powstaną nowe przy dopiero powstających domkach na jej przedłużeniu. Doczekaliśmy się remontu parkingu przy ul. Franciszkańskiej. Powstał duży parking przy blokach ul. Franciszkańskiej 122-124, na wylocie. Ta inwestycja jest zasługą zarządu Koszalińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Na Skarpie” i władz miasta. Parking był w tym miejscu bardzo potrzebny. Kilka lat temu powstał parking przy ul. Bosmańskiej.
Rozmawiała Ewa Marczak
Fot. Archiwum prywatne