- Kategoria: News
- Alicja Tułnowska
- Odsłony: 2344
Miasto bardziej przyjazne seniorom
Osiedle Lechitów, podobnie jak większość dzielnic Koszalina, zamieszkuje wiele osób w podeszłym wieku. Często żyją samotnie, a ich jedyną rozrywką jest wyjście na ławkę przed blok. Brakuje im miejsca na spotkania, rozmowy ze swoimi rówieśnikami i rozwijanie zainteresowań. Tę lukę wypełnia nowa placówka – Klub Senior+ przy ul. Łużyckiej 32.
To pierwsza taka placówka na mapie Koszalinie, działająca przy Domu Pomocy Społecznej „Zielony Taras”. W mieście funkcjonują już dwa domy dziennego pobytu: przy ul. Teligii i przy ul. Piłsudskiego. Grażyna Sienkiewicz, dyrektor DPS-u, przyznaje, że miasto przygotowało pomieszczenia, należące do Zarządu Budynków Mieszkalnych, ale to, co się będzie w nich działo, zależy już od seniorów. – Wiemy, że nie tylko pandemia, ale i trudności z wyjściem z domu z innych powodów źle wpływają na nasze samopoczucie, a na seniorów szczególnie, dlatego chcemy ich zachęcić do opuszczenia czterech ścian – zauważa. – Teraz, kiedy obostrzenia zelżały, pogoda się poprawiła, sami seniorzy powinni sobie odpowiedzieć na pytanie, czy warto siedzieć w domu, nawiązać nowe kontakty.
Na swój klub seniorzy czekali wiele miesięcy. Lokal był przystosowany na potrzeby placówki już w zeszłym roku, ale musiał zostać pusty z powodu pandemii. Dopiero na początku maja 30 osób zaczęło zajęcia w klubie. Chętnych do uczestnictwa w klubie jest dużo więcej, dlatego powstała lista rezerwowa. Klub nie jest adresowany tylko dla mieszkańców osiedla Lechitów, mogą do niego zajrzeć również seniorzy z innych części Koszalina.
Kontakty międzyludzkie najważniejsze
Koszt remontu i przystosowania pomieszczeń to 150 tys. zł. Pieniądze na ten cel pochodzą z rządowego programu „Senior +” na lata 2015-2020, 38 tys. zł przekazała gmina miasto Koszalin. Ponad 220 tys. zł będzie kosztować roczna działalność, z tej kwoty 30 tys. zł wynosi dofinansowanie z budżetu miasta.
Klub jest czynny w godz. 8-16. Mogą do niego przyjść osoby powyżej 60. roku życia. Uczestnictwo w zajęciach jest darmowe. W klubie nie jest nudno, bo instruktorki zapewniają zajęcia plastyczne i muzyczne, z krawiectwa i gotowania. Nie brakuje codziennej gimnastyki, wspólnego czytania i nauki obsługi komputera. – Oddajemy państwu lokal i profesjonalne pracownie, ale to wy wypełnicie je życiem i swoimi pomysłami – zaznacza Grażyna Sienkiewicz. – Liczę na państwa kreatywność i mam nadzieję, że będziecie się w tym klubie dobrze czuć.
– Ten klub był bardzo potrzebny w tej części miasta – podkreśla Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. – Cieszę się, że pomimo wielu problemów wykonaliśmy inwestycję, polegającą na przygotowaniu lokalu na tę placówkę. Jej głównym celem jest umożliwienie kontaktów międzyludzkich, bycia razem. Oczywiście ta aktywność nie ma się ograniczać tylko do pomieszczeń klubu, ale do terenów wokół niego.
Jest klub, będzie zespół
Maryla Adamczyk uczestniczy w zajęciach klubu od 5 maja, kiedy placówka mogła już zacząć działać. – Wcześniej prowadziłam klub seniora, działający przy naszej radzie osiedla – zaznacza. – Bardzo się cieszę, że mamy teraz nowy, oddzielny. Jestem wdzięczna panu prezydentowi za taką inwestycję, bo mieszkam tu pół wieku i do tej pory nie było takiego miejsca dla osób starszych.
Na razie klubowicze dopiero się poznają, ale już zdążyli założyć zespół śpiewaczy. Póki co nie ma on nazwy, ale pewnie pomysłowi seniorzy ją niedługo wymyślą. – Mamy określony program zajęć, więc nie jest nudno – dodaje Maryla Adamczyk.
– Piękny lokal, wystrój, a do tego, najważniejsze, czyli piękne panie dookoła – wylicza zalety klubu Andrzej Werbiński, jeden z członków klubu. – Do tego wspaniała obsługa. Ten klub był wręcz konieczny dla ludzi starszych, samotnych. Dzielimy się swoimi umiejętnościami.
Seniorom brakuje czasu
Życie na emeryturze nie dla każdego oznacza ograniczenie aktywności społecznej czy towarzyskiej. Niektórzy seniorzy nie wiedzą, czy znajdą czas na wizytę w klubie. – Dużo czasu zajmuje mi działalność w radzie osiedla – przyznaje Danuta Tyburska, seniorka, radna osiedla Lechitów. – Jednak sercem jestem z tym klubem, bo on jest bardzo potrzebny u nas.
Seniorzy wśród zieleni
W połowie maja wojewoda zachodniopomorski wydał decyzję o przywróceniu odwiedzin mieszkańców DPS-ów. Nadal trzeba zachowywać zasady reżimu sanitarnego, dlatego najlepiej z podopiecznym placówki rozmawiać na dworze. Otoczenie placówki przy ul. Teligi jest bardzo zielone, a to dzięki mieszkańcom Koszalina i okolic, którzy przyłączyli się do akcji „Zielony Taras”. Przynosili oni kwiaty, krzewy ozdobne, ziemię, donice. Do upiększenia terenu przyczynili się także włodarze Koszalina. Prezydent Koszalina i Jan Kuriata, przewodniczący Rady Miejskiej podarowali drzewka magnolii. Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. przekazało10 drzewek Thuja Smaragd i sadzonki ostrokrzewu, które zasiliły senioralny kącik wypoczynkowy. Pracownicy PGK przywieźli także polepszacz glebowy AGROMIX.
(ejm)
Fot. A. Ładowski