- Kategoria: News
- Alicja Tułnowska
- Odsłony: 945
Troska, radość i integracja przez osiem lat
Od pierwszych dni istnienia Dom Pomocy Społecznej „Zielony Taras” w Koszalinie stał się miejscem, gdzie troska, wsparcie i radość stają się codziennością dla seniorów. 5 lipca DPS w Koszalinie obchodził ośmiolecie. Mieszkańcy wraz z pracownikami zebrali się w ogrodzie, by wspólnie uczcić ten wyjątkowy dzień. Nie zabrakło pysznego jedzenia, tańców, muzyki i konkursów. Uśmiech seniorom nie schodził z twarzy. Tego dnia nikt nie myślał o ograniczeniach wieku czy o trudnościach zdrowotnych, bo wszyscy połączeni byli wspólną radością, integracją i pozytywną energią.
Dom Pomocy Społecznej „Zielony Taras” w Koszalinie jest miejscem, w którym codziennie personel dba o to, żeby każdy mieszkaniec miał godne warunki do życia. Dzięki pracownikom seniorzy czują się bezpieczni i zaopiekowani. – Już osiem lat minęło od roku 2015, kiedy w tym urokliwym zakątku miasta powstał Dom Pomocy Społecznej „Zielony Taras”. To prawdziwe święto dla naszej społeczności i podopiecznych domu. A jest ich sporo, bo aż 170 seniorów z Koszalina, w tym 90 w podopiecznych i 80 osób w dziennych domach – mówił Przemysław Krzyżanowski, zastępca prezydenta. – Dzisiaj jest szczególny dzień, pełen radości i uśmiechu, ponieważ obchodzimy 8-lecie Domu Pomocy Społecznej „Zielony Taras”. To okazja do wspólnego śpiewania i zabaw. Jestem przekonany, że ten dzień spędzimy w sympatycznym nastroju, celebrując wyjątkowy jubileusz – dodał.
To opiekunowie i pielęgniarki stanowią serce Domu Pomocy Społecznej. Ich zadaniem jest nie tylko zaspokojenie podstawowych potrzeb, ale także stworzenie atmosfery, w której mieszkańcy czują się ważni i docenieni. Poświęcają czas i serce, by zapewnić nie tylko opiekę fizyczną, ale również wsparcie emocjonalne. Zajmują się dobrostanem psychicznym mieszkańców, słuchając ich historii, rozmawiając i dając im poczucie bezpieczeństwa. Taką pracę trzeba docenić. Ona sprawia, że tu seniorzy czują się jak w rodzinie, gdzie każdy jest ważny i niezastąpiony. – Pracuję w Domu Pomocy Społecznej „Zielony Taras” od samego początku, ale jako kierownik działu pełnię tę funkcję od 2020 roku. To praca pełna wdzięczności i ogromnej potrzeby społecznej. Moja rola polega na nadzorowaniu całego działu, w tym pracy opiekunek, pielęgniarek, pracowników socjalnych, terapeutki i pracownika kulturalno-oświatowego. Naszym głównym celem jest zapewnienie mieszkańcom komfortowych warunków i zaspokojenie wszystkich ich potrzeb, zarówno tych podstawowych, jak wyżywienie i usługi pielęgnacyjne, jak i tych bardziej wysublimowanych, takich jak terapeutyczne zajęcia czy różnorodne wydarzenia kulturalno-oświatowe – opowiadała Justyna Socha, kierownik działu opiekuńczo-terapeutycznego w Domu Pomocy Społecznej. – Uwielbiam swoją pracę. Od samego początku jestem zaangażowana w pomoc społeczną, i to w niej odnajduję swoje powołanie i spełnienie. Zawsze dążymy do tego, aby pobyt naszych seniorów w naszym domu był jak najbardziej atrakcyjny. Organizujemy różne wyjazdy, wycieczki i wyprawy do parku czy instytucji miejskich, aby ożywić ich codzienność. Ponadto, regularnie zapraszamy gości do naszego domu, takich jak przedszkolaki, które dają występy, czy członków klubu seniora. Wierzę, że nasi seniorzy spędzają tutaj czas w atrakcyjny i ciekawy sposób – dodała.
Podopieczny Domu Pomocy Społecznej „Zielony Taras” mogą również liczyć na pomoc pracowników socjalnych. To oni stoją na straży spraw urzędowych, pomagają w załatwianiu wszelkich formalności i zapewniają, że mieszkańcy mają dostęp do niezbędnych świadczeń i wsparcia. W „Zielonym Tarasie” znajduje się także zespół specjalistów, który przywraca uśmiech na twarzach mieszkańców. Psycholog, który jest dostępny dwa razy w tygodniu, oferuje wsparcie emocjonalne i pomaga w radzeniu sobie z trudnościami. Terapeuta zajęciowy prowadzi różnorodne zajęcia, które nie tylko rozwijają umiejętności, ale również inspirują i sprawiają radość. Pracownik kulturalno-oświatowy wprowadza do domu sztukę, muzykę i kulturę, tworząc piękne chwile wspólnego odkrywania.
Dom Pomocy Społecznej „Zielony Taras” w Koszalinie na co dzień oferuje również dzienne domy, w których seniorzy mogą wspólnie spędzać czas, dobrze się przy tym bawiąc. – Takie miejsca jak Dom Pomocy Społecznej „Zielony Taras” w Koszalinie są bardzo potrzebne i ciągle jest ich mało. Bardzo chętnie uczęszczam do Klubu Różany Zakątek „Senior+”, bawimy się super, jest co robić, a najważniejsze, że nie spędzamy czasu sami w domu. Bo przecież przez to można nabawić się depresji – opowiadała Elżbieta Miśnik-Płuciennik, uczestniczka. Obecnie w dziennym domu Pogodna Jesień „Senior+” nadal są wolne miejsca. – Chciałabym zachęcić do tego, aby osoby z Koszalina, które mają 60+ lat zgłaszały się do nas na taki pobyt dzienny. Oferujemy różne zajęcia, które są dostosowane do seniorów. Oferujemy również posiłek raz dziennie – zachęcała Katarzyna Łuczak, zastępca dyrektora DPS w Koszalinie.
A już w sierpniu kolejne wyjątkowe wydarzenie w koszalińskim DPS-ie. Pani Maria, podopieczna domu, jako pierwsza mieszkanka będzie obchodzić swoje setne urodziny.
Monika Kwaśniewska
Fot. Monika Kwaśniewska