• Kategoria: News
  • Odsłony: 1910

Im wcześniej choroba zostaje wykryta, tym lepiej

Rozmowa z lek. med. Pawłem Pawliczem, koordynatorem Oddziału Urologii w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie.

Personel medyczny z Oddziału Urologii w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie włączył się do akcji „Movember”, zachęcając tym samym pacjentów płci męskiej do profilaktyki i do regularnych badań. Kiedy mężczyzna powinien pierwszy raz odwiedzić urologa/androloga, nawet jeśli nie ma żadnych niepokojących dolegliwości?
– Rutynowo mężczyźni powinni badać się po 40. roku życia. Zwłaszcza wówczas, gdy w rodzinie stwierdzono wcześniej choroby nowotworowe układu moczowo-płciowego. Jest też grupa mężczyzn, która powinna zacząć badać się wcześniej, od 20. roku życia. To są pacjenci, którzy w dzieciństwie mieli wnętrostwo, czyli niezstąpienie jąder, co niesie ze sobą ryzyko wystąpienia później raka jądra. Osoby z taką przypadłością jak wnętrostwo miały zazwyczaj w dzieciństwie operację. Dorośli mężczyźni powinni – siłą rzeczy – mieć świadomość późniejszego zagrożenia nowotworem. Ryzyko zachorowania istnieje też w rodzinach, gdzie krewni w linii męskiej mieli nowotwór – w tych rodzinach młodzi mężczyźni powinni się zacząć badać po 20. roku życia.

Jakie badania powinni więc wykonywać mężczyźni i jak często?
– Przede wszystkim każdy mężczyzna, bez względu na wiek i ryzyko ewentualnego zachorowania na nowotwór, powinien przeprowadzać tzw. samobadanie jąder, i to raz w miesiącu, by sprawdzić, czy nie ma jakichś guzów w obrębie moszny. Bo jeżeli stwierdzi się obecność guza, najczęściej niebolesnego, w obrębie moszny, to jest to wskazaniem, by zgłosić się do lekarza urologa. Trzeba wiedzieć, że nowotwór jąder objawia się często właśnie przez niebolesnego guza. Podczas wizyty u lekarza trzeba mieć ze sobą badanie ogólne moczu i PSA, czyli marker choroby nowotworowej prostaty. Pozostałe badania, USG są wykonywane w gabinecie lekarza urologa.
Badania profilaktyczne po 40. roku życia należy wykonywać raz w roku. Natomiast młodsi mężczyźni, po przejściu pierwszych badań, powinni później regularnie, raz w miesiącu, wykonywali samobadanie jąder. W kwestii wizyty u lekarza, to ważne, by zgłaszali się do niego wtedy, gdy zauważą coś niepokojącego.

Na badania, o których mówimy, kieruje lekarz rodzinny? Gdzie się zgłosić?
– Tak, lekarz rodzinny kieruje pacjenta do Poradni Urologicznej – a taka funkcjonuje przy Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie. Lekarze rodzinni chętnie kierują pacjentów na tego rodzaju badania, bo to ich nic nie kosztuje. Koszty badań pokrywa Poradnia Urologiczna.

Problemem w przypadku panów jest z pewnością ciągle brak świadomości i lekceważenie tematu, ale też pewnie wstyd przed samym badaniem?
– Pamiętam, że gdy zaczynałem pracę kilkanaście lat temu, była różnica w podejściu do badań. Obecnie ta świadomość jest znacznie większa. Dużo daje to, że media mówią o problemie i o profilaktyce. To bardzo wpłynęło na zmianę podejścia i na zwiększenie świadomości u pacjentów. Kiedyś ludzie niechętnie badali się profilaktycznie. To się zmienia i to u osób w każdym wieku. Jedni zgłaszają się z własnej inicjatywy, inni – bo ich partnerka do tego namówiła. A wstyd? On czasami rzeczywiście się pojawia, zwłaszcza przy pierwszym badaniu. Jednakże, jeśli raz ktoś przyjdzie, przekona się, że nie ma się czego bać i wstydzić, że to nie boli, to zmienia swoje podejście. Trzeba wyraźnie podkreślić, że diagnostyczne badania układu moczowego i płciowego nie są bolesne. Obserwuję często jeszcze inne reakcje towarzyszące badaniom: mianowicie ulgę, a nawet szczęście na wieść o tym, że podejrzenie choroby okazało się nietrafione, czyli okazuje się, że pacjent nie jest chory.

U kogo najczęściej i z jakich powodów występuje rak jądra?
– Najczęściej nowotwór ten występuje u mężczyzn między 20. a 40. rokiem życia – w tej grupie występuje 80 procent zachorowań na nowotwór jądra. U starszych to ok. 20 procent, najmniejszy odsetek jest u młodszych. Ponadto, choroba występuje częściej u mężczyzn rasy białej niż u innych. Kolejna grupa ryzyka występuje wśród mężczyzn, u których w dzieciństwie wystąpiło wnętrostwo. Bardziej podatni są też pacjenci z obciążeniami genetycznymi. Jeżeli w rodzinie u krewnych w linii męskiej wystąpiły tego typu nowotwory, to ryzyko zachorowania jest istotnie wyższe. W grupie podwyższonego ryzyka są też mężczyźni z zaburzeniami płodności.

Dużo mówi się o profilaktyce raka prostaty, ale czy panowie wiedzą, na czym ona polega i czy można jej zapobiec także innymi sposobami, poza badaniem poziomu antygenu PSA? Czy ten nowotwór dotyka głównie starszych mężczyzn?
– Wiedza pacjentów jest często skromna. Zwłaszcza gdy ktoś pierwszy raz przychodzi do Poradni Urologicznej. Taki pacjent ma wiedzę bardzo fragmentaryczną, coś wie od znajomych, coś z internetu, ale najczęściej wiedza ta jest pobieżna. Na co dzień mamy do czynienia z profilaktyką bierną i czynną. Można zapobiec zachorowaniu przez uwzględnienie czynników ryzyka występujących w niektórych nowotworach, a tym samym przez stosowanie pewnych ograniczeń i zaleceń. Wszyscy wiedzą, że palenie papierosów odpowiada za raka płuc, a mało kto wie, że także za raka pęcherza moczowego. W rzeczywistości w 80 procentach za raka pęcherza u mężczyzn odpowiada właśnie palenie papierosów. To oznacza, że rzucenie palenia zmniejsza ogromnie ryzyko wystąpienia tego nowotworu. Tak samo np. otyłość, z którą można sobie próbować poradzić, czy nadciśnienie tętnicze, które można leczyć – one zwiększają ryzyko wystąpienia raka nerki. Jednakże nie każdemu nowotworowi można zapobiec w świadomy sposób. Na pewne rzeczy zwyczajnie nie mamy wpływu. Dlatego tak istotne jest częste badanie, a co za tym idzie – szybkie wykrycie choroby.
Rak jądra, powtórzę, dotyka głównie mężczyzn w wieku 20-40 lat. Inne schorzenia, jak rak pęcherza moczowego, prostaty, rak nerki – dotyczą grupy powyżej 40. roku życia.

Czy mężczyźnie łatwiej, czy trudniej dbać o swoje zdrowie niż kobiecie?
– Tu chyba nie chodzi o stopień trudności, bo ten bywa różny, w zależności od rodzaju badań koniecznych do przeprowadzenia. Raczej skupiłbym się tu na wiedzy, jej zakresie, a także na świadomości wśród pacjentów co do potencjalnego zagrożenia, a w razie zachorowania – co do dalszego postępowania i stosowania się do zaleceń lekarza. Ważna jest też profilaktyka, w czym ogromne znaczenie ma też rola mediów.

Wielu panów unika wizyty u lekarza tak długo, aż poczują się naprawdę źle. Co ma na to wpływ i czy można tę niechęć zmniejszyć?
– Trzeba mówić jak najwięcej o tym, jak ważna jest profilaktyka i wczesne wykrycie choroby. Istotne jest też uświadamianie, że badana diagnostyczne nie są bolesne. Obserwuję wśród pacjentów różne grupy. Są tacy, którzy troszczą się o swoje zdrowe, są świadomi i zainteresowani tymi zagadnieniami, dbałością o zdrowie, kierują się doświadczeniami ich znajomych czy bliskich. Są też tacy pacjenci, którzy wychodzą z założenia, że dopóki nic się u nich nie dzieje, to nie idą do lekarza, bo ten – jak twierdzą – jeszcze im coś wynajdzie.
Trzeba to powtarzać, przez cały rok: nie bójmy się, badajmy się. Im wcześniej choroba zostaje wykryta, tym korzystniej dla pacjenta. Wykrycie nowotworu, gdy nie daje on jeszcze objawów, zdecydowanie zwiększa szanse jego całkowitego wyleczenia.

Rozmawiała Ewa Marczak

Fot. SWK

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.