Święto integracji, empatii i otwartych serc

Od 6 września trwa w Koszalinie 19. Europejski Festiwal Filmowy „Integracja Ty i Ja”, odbywający się w tym roku pod hasłem „Jedna chwila”. Bowiem czasem wystarczy tylko moment, aby ludzkie życie dramatycznie się odmieniło. Ale organizatorzy festiwalu już od wielu lat udowadniają, że zawsze można zacząć wszystko od nowa, ponieważ „niemożliwe nie istnieje”…

Cieszący się ogromnym uznaniem Europejski Festiwal Filmowy „Integracja Ty i ja” należy z pewnością do najbardziej wartościowych wydarzeń odbywających się w Koszalinie. I to zarówno pod względem artystycznym, jak i społecznym. Konsekwentnie bowiem promuje ideę integracji burząc stereotypy dotyczące osób z niepełnosprawnością. Wspaniali festiwalowi goście – utalentowani artyści, podróżnicy, dziennikarze czy sportowcy udowadniają, że mimo niepełnosprawności zawsze można spełniać się zawodowo, rozwijać pasje, cieszyć się sukcesami, nawiązywać ciepłe relacje i po prostu czerpać z życia to, co najlepsze i najpiękniejsze.

Programowa różnorodność
Tradycyjnie koszaliński festiwal imponuje bogactwem programowych propozycji. Bowiem można nie tylko oglądać znakomite filmy, ale także uczestniczyć w debatach, dyskusjach i spotkaniach z zaproszonymi gośćmi, posłuchać znakomitej muzyki, a także obejrzeć prowokujące do przemyśleń wystawy. Pierwsza z nich prezentuje efekt cyklicznych Fotokonfrontacji odbywających się w tym roku w Dźwirzynie. Natomiast na drugiej ekspozycji prezentowane są prace Stanisława Składanowskiego z Gdańska, który w 1980 uczestniczył w sierpniowych strajkach i dokumentował fotograficznie te wydarzenia. Przede wszystkim jednak podczas „Integracji” można poznać wspaniałych, obdarzonych wielką charyzmą i empatią ludzi.
Organizatorami koszalińskiego święta integracji są Koszalińskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne i Koszalińska Biblioteka Publiczna. Festiwal jest również współfinansowany m.in. przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Miasto Koszalin, Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej.

Inauguracja pełna wzruszeń
- Dziś spotykamy się na festiwalu pełnym emocji, wzruszeń i niesamowitych przeżyć – powiedział Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. oficjalnie otwierając dziewiętnastą festiwalową edycję. – To piękny festiwal, który uczy nas człowieczeństwa wydobywając z uczestników najbardziej pozytywne cechy. Hasłem tegorocznej „Integracji” jest „Jedna chwila”. Chwila, która może sprawić, że życie człowieka potrafi zupełnie się odmienić. Ale ta „jedna chwila” potrafi też być cudowna, zwłaszcza podczas „Integracji”. A więc – trwaj chwilo, jesteś piękna!
Uroczystą inaugurację wzbogaciła projekcja obsypanego nagrodami filmu „Sonata” – poruszającej, pełnej ciepłych emocji opowieści inspirowanej prawdziwą historią Grzegorza Płonki, który musiał pokonać długą i wyboistą drogę wiodącą do wymarzonego świata muzyki. O tym, jak wspaniale bohater filmu czuje się w tym świecie mogliśmy przekonać się słuchając recitalu Grzegorza Płonki i podziwiając muzyczny kunszt młodego artysty.
Wiele wzruszeń przyniosło również odbywające się po pokazie „Sonaty” spotkanie z twórcami filmu. Wśród nich znalazł się oczywiście reżyser i scenarzysta Bartosz Blaschke, który przyznał, że powstanie „Sonaty” zawdzięcza… koszalińskiej „Integracji”: - Przed przyjazdem do Koszalina znałem już niezwykłą historię Grzegorza Płonki, ale to właśnie podczas udziału w festiwalu „Integracja Ty i Ja” poczułem, że po prostu muszę zrobić ten film. I zrobiłem, chociaż było to naprawdę trudne wyzwanie.
O swoich doświadczeniach i przeżyciach związanych z realizacją filmu opowiadali również aktorzy: Łukasz Simlat i Michał Sikorski, który doskonale wykreował postać Grzegorza Płonki A sam bohater, czyli Grzegorz, który gościł w Koszalinie wraz ze swoją mamą, panią Małgorzatą, w sposób najbardziej wzruszający i poruszający podsumował uniwersalne przesłanie „Sonaty”: - To film o marzeniach. O tym, że trzeba walczyć, by mogły być zrealizowane. O tym, że tylko wówczas marzenia mogą się spełnić…

Na ekranie i… w życiu
W tym roku o festiwalowe nagrody – piękne „Motyle”, rywalizują 34 filmy konkursowe: 15 dokumentalnych, 13 fabularnych i 6 filmów amatorskich nadesłanych do Koszalina m.in. z Hiszpanii, z Iranu, z Holandii, z Indii, z Francji, z Niemiec, z Włoch, z Brazylii, z Tajwanu oraz – po raz pierwszy – z Nepalu i z Beninu. Oczywiście, nie zbraknie również polskich produkcji.
Rywalizujące o festiwalowe „Motyle” filmy zachwycają różnorodną tematyką, wyrazistymi, obdarzonymi wielką wrażliwością bohaterami, i wysokim poziomem artystycznym. Oglądamy przejmujące, uniwersalne historie opowiadające o rodzinnych dramatach, opowieści o uczuciowych zawirowaniach, o artystycznych i sportowych pasjach. Filmy prowokują również do refleksji. Bowiem problemy związane z niepełnosprawnością dotykają nie tylko bohaterów filmów, ale również otaczających ich ludzi, którzy czasami muszą całkowicie przewartościować swoje życie i odkryć to, co najważniejsze… Warto również podkreślić, że konkursowe filmy ogląda nie tylko koszalińska publiczność, bowiem w ramach „Małych Festiwali” są prezentowane w 45 miejscowościach, m.in. w Będzinie, w Bobolicach, w Czaplinku, w Karlinie i w Złotowie.
W ramach festiwalu odbywają się także pokazy pozakonkursowe. Wśród nich znalazła się projekcja słynnego już filmu „Cyrano” w reżyserii Joe’go Wrighta oraz reżyserowanego przez Nathana Grossmana dokumentu „Jestem Greta” – porywającej powieści o Grecie Thunberg, nastoletniej aktywistce działającej w obronie klimatu.

W jurorskim gronie
Który z prezentowanych filmów – fabularnych, dokumentalnych i amatorskich – otrzyma w tym roku prestiżowe „Motyle”? Który podbije serca jurorów i publiczności? O tym dowiemy się w piątek, 9 września, podczas uroczystego zakończenia festiwalu. To właśnie wówczas poznany werdykt, Jury pracującego pod przewodnictwem znakomitego i bardzo popularnego aktora filmowego i teatralnego Piotra Głowackiego. Jego filmografia jest imponująca, podobnie jak liczba nagród, która znalazła się na artystycznym koncie Piotra Głowackiego. Stworzył niezapomniane kreacje w wielu filmach i warto w ty miejscu wymienić „Dziewczynę z szafy”, „Salę samobójców”, „Bogów”, „Drogówkę” czy „Bitwę Warszawską”.
W jury zasiada również reżyserka Iwona Siekierzyńska, laureatka wielu nagród zdobytych na festiwalach filmowych, Artystce nie jest obcy świat osób z niepełnosprawnościami, których sportretowała w filmie „Amatorzy”. Kolejną jurorką jest Anna Dzieduszycka, aktorka grająca główną rolę w nominowanym do Oscara filmie „Sukienka", Listę jurorów zamyka reżyser, scenarzysta i producent Bartosz Blaschke, który brawurowo zadebiutował filmem „Sonata”.

Niepełnosprawność i psychologia
Podobnie jak w latach ubiegłych, festiwalowi towarzyszyła konferencja naukowa zatytułowana „Psychologiczne aspekty niepełnosprawności”, która odbyła się 7 września i została zorganizowana we współpracy z Fundacją na rzecz Rozwoju Audiodeskrypcji Katarynka z Wrocławia. Opiekunem merytorycznym konferencji był zaprzyjaźniony z festiwalem „Integracja” prof. Wojciech Otto, filmoznawca, profesor UAM, dyrektor Instytutu Filmu, Mediów i Sztuk Audiowizualnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Wojciech Otto podkreślił, iż temat tegorocznej konferencji związany jest z festiwalowym hasłem: - „Jedna chwila”, to jest ten moment, w którym człowiek dowiaduje się, że jest osobą z niepełnosprawnością. – powiedział. – I o tej „jednej chwili” z ekspertami z całego kraju i przedstawicielami organizacji pozarządowych dyskutowaliśmy podczas konferencji. O tej „jednej chwili”, która może być zarówno ludzkim dramatem, jak i ogromnym potencjałem do wykorzystania.
W ramach konferencji zrealizowane zostały cztery panele tematyczne osnute wokół prawdziwych historii osób z nabytą w sposób nagły niepełnosprawnością. Po części panelowej odbyły się warsztaty prowadzone przez Ewę Warmuz-Warmuzińską, specjalistkę w pracy z osobami z niepełnosprawnością.

Izabela Nowak

Fot. Magda Pater