Spacerując codziennie ulicami miasta, korzystając z komunikacji publicznej, rzadko kiedy zwracamy uwagę na krzywe chodniki, zbyt wysokie krawężniki czy słabe sygnały dźwiękowe. To, co dla nas jest obojętne – dla innych może stanowić utrudnienie w codziennym funkcjonowaniu. O osobach z niepełnosprawnościami mówi się dużo, ale to wciąż za mało. Co więcej, pogoda za oknami, choć piękna, utrudnia życie nie tylko osobom „zdrowym”, ale również tym, którzy muszą poruszać się na wózku.
Za oknami obrazki jak z bajki. Biały puch cieszy oczy, w końcu zima w pełni. Nie dla każdego to jednak powód do radości, bo ta mroźna pora roku powoduje wiele problemów komunikacyjnych. Śliskie drogi i chodniki, niewidoczne przejścia dla pieszych, zasypane śniegiem krawężniki są znacznym utrudnieniem dla osób poruszających się pieszo, ale również dla tych, które muszą poruszać się na wózku inwalidzkim. Problem dotyka osób niewidomych czy niedowidzących, które przez zalegający śnieg nie mogą odnaleźć punktów orientacyjnych w mieście lub np. nie czują, gdzie zaczyna się chodnik, a gdzie ulica.
W internetowej sondzie przeprowadzonej w środowisku osób z niepełnosprawnościami, w której brało udział 26 chętnych, zapytano „jak sobie radzą zimą w poruszaniu się?”. Aż 31 proc. pytanych odpowiedziało. że „gdy jest śnieg, nie wychodzę z domu”. Jak się okazuje w tym zimowym okresie wiele osób z niepełnosprawnościami nie może samodzielnie wyjść z domu, pozostaje im liczyć i zorganizować sobie pomoc innych.
Wzrost w rekrutacji, dołączenie do uniwersytetu europejskiego oraz rozpoczęcie prac nad Cognitarium – to główne, choć nie wszystkie, osiągnięcia Politechniki Koszalińskiej w mijającym roku. O tym, co się udało i jakie są plany na przyszłość, władze uczelni opowiedziały podczas konferencji prasowej zorganizowanej we wtorek, 13 grudnia.
– To był dla nas bardzo intensywny rok. Z nowym rokiem akademickim rozpoczęliśmy 55. rok funkcjonowania naszej uczelni – rozpoczęła konferencję dr hab. Danuta Zawadzka, prof. PK, rektor Politechniki Koszalińskiej. Następnie wyliczyła sukcesy, które uczelnia odnotowała w ostatnich 12 miesiącach. – Zostaliśmy członkiem uniwersytetu europejskiego EU4DUAL, jesteśmy w ekskluzywnym gronie 21 uczelni w kraju, które biorą udział w takim projekcie.
W czwartkowe popołudnie poznaliśmy zwycięzców ósmej edycji konkursy „Firma na Start”. W tym roku kapituła nie miała łatwego zadania, ponieważ z roku na rok poziom konkursu stale się zwiększa, a projekty firm są coraz ciekawsze i dopasowane do współczesnych problemów.
Konkurs „Firma na Start” organizowany jest przez miasto Koszalin w partnerstwie z firmami i lokalnymi instytucjami otoczenia biznesu od 2015 r. Celem konkursu jest przede wszystkim upowszechnianie wiedzy o przedsiębiorczości wśród młodych ludzi oraz wybór najciekawszego pomysłu biznesowego i zapewnienie odpowiednich narzędzi do przekształcenia go w firmę. Zadaniem uczestnika konkursu jest opracowanie biznesplanu dotyczącego własnego pomysłu na działalność gospodarczą w Koszalinie, prezentującego rozwój przedsiębiorstwa – od podstaw i zawierającego prognozę jego działalności. W tym roku do konkursu zgłosiło się 36 uczestników. Po ocenie formalnej zakwalifikowało się 33.
W ramach obchodów 75-lecia Koszalińskiej Biblioteki Publicznej 8 grudnia uroczyście odsłonięto tablice pamiątkowe. W ten sposób uhonorowano czterech zasłużonych dyrektorów placówki: Marię Pilecką, Aleksandra Majorka, Marię Hudymową, Andrzeja Ziemińskiego.
– Chcemy upamiętnić wybitne postacie które, naszym zdaniem, przyczyniły się do rozwoju koszalińskiej biblioteki, do koszalińskiego bibliotekarstwa i do bibliotekarstwa w regionie. Te wybitne osoby przede wszystkim również przyczyniły się do upowszechniania i rozwoju kultury koszalińskiej. Są to byli dyrektorzy, czyli Aleksander Majorek, który razem z Marią Hudymową, wtedy jego zastępczynią, doprowadzili do budowy gmachu biblioteki i uroczystego otwarcia budynku głównego Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koszalinie przy ul. Kościuszki 24 w 1973 roku. Następnie mamy panią Zofię Pilecką, która tuż po wojnie zakładała Powiatową Bibliotekę Publiczną. Była to niezwykła, wybitna postać. Ostatnią osobą, którą chcieliśmy upamiętnić, był Andrzej Ziemiński, mój poprzednik. Kilka tygodni temu, kiedy żegnaliśmy go na Cmentarzu Komunalnym, powiedziałem, że będziemy o nim pamiętać. Przepracował w bibliotece 24 lata. Bardzo się cieszymy, że jego nazwisko pojawiło się na czwartej tablicy, którą dziś odsłaniamy – mówił Dariusz Pawlikowski, dyrektor KBP.
Samorząd Województwa Zachodniopomorskiego w ramach wdrażania Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 dofinansowuje projekty z zakresu infrastruktury publicznej na obszarach wiejskich oraz inicjatywy LEADER. W perspektywie finansowej 2014-2020 i okresie przejściowym 2022-2023 zachodniopomorscy Marszałkowie podpisali już 1472 umowy o przyznanie pomocy na kwotę ponad 415 mln zł. Środki te zostały przeznaczone na unowocześnienie istniejącej infrastruktury technicznej, kulturalnej i rekreacyjnej na wsi, rozbudowę dróg, aktywizację lokalnych społeczności oraz zakładanie bądź rozwijanie własnej działalności gospodarczej.
Fundusze europejskie w obszarach wiejskich województwa zachodniopomorskiego realizowane są przez projekty, które realnie wpływają na jakość życia mieszkańców wsi oraz zwiększają atrakcyjność i konkurencyjność. Realizacja działań z PROW 2014-2020 zapewnia zaangażowanie różnych instytucji publicznych, osób fizycznych, przedsiębiorców, stowarzyszeń.
Projekty z zakresu rozwoju infrastruktury technicznej i społeczno-kulturalnej to głównie:
- nowe drogi /143 km dróg lokalnych/
- nowe sieci wodne i kanalizacyjne /234 km sieci wodociągowych i kanalizacyjnych, 376 przydomowych oczyszczalni ścieków,/
- nowoczesne świetlice, place zabaw, miejsca rekreacji /82 obiektów kulturalnych/
Wspieranie rodziny zagrożonej umieszczeniem dzieci w pieczy zastępczej, udzielanie jej pomocy w pełnieniu ról opiekuńczo-wychowawczych, pomaganie wychowankom rodzin zastępczych i placówek opieki w usamodzielnianiu się, a także tworzenie mieszkań chronionych i wspomaganych dla osób lub rodzin zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym – to przykłady działań dofinansowanych przez Unię Europejską, podejmowanych w ramach tzw. usług społecznych.
– Wyznaczając strategię rozwoju województwa, postawiliśmy na otwartą społeczność, a więc otwartą na potrzeby drugiego człowieka – mówi Olgierd Geblewicz, Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego. – Dzięki testowaniu i wprowadzaniu nowych metod pracy, pojawiają się rozwiązania, które skutecznie odpowiadają na wyzwania naszych czasów. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie ci, którzy niosą pomoc rodzinom w potrzebie. Jestem wdzięczny, że mamy na Pomorzu Zachodnim tak cudownych, aktywnych ludzi. A unijne środki działania im ułatwiają.
„Droga do domu”
Projekt o takim tytule, realizował w latach 2017-2018 Zachodniopomorski Oddział Regionalny Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Brało w nim udział 14 Placówek Wsparcia Dziennego – Środowiskowych Ogniskach Wychowawczych TPD w Szczecinie oraz 5 placówkach w Koszalinie. Dzięki pieniądzom z eurofunduszy, opieką objęto 253 rodziny przeżywające trudności, przede wszystkim zagrożone umieszczeniem dzieci w pieczy zastępczej lub placówkach opieki instytucjonalnej.
W piątek, 2 grudnia, Koszaliński Klub Morsów „Posejdon” obchodził swoje 20-lecie. Cała historia zaczęła się od jednej osoby – pana Ryszarda Walusia, który po upalnym lecie nadal chciał kontynuować swoje kąpiele w morzu. Dziś klub zrzesza ponad 100 miłośników kąpieli w lodowatej wodzie.
Wszystko zaczęło się od ogłoszenia w gazecie, które zostało opublikowane 25 listopada 2002 roku. Pan Ryszard od połowy października był jedynym kąpiącym się w morzu. Za każdym razem pobijał nowe rekordy życiowe kąpieli w zimnej wodzie. – Był listopad i mimo moich prób spotkania innych osób kąpiących się w zimnej wodzie, nikogo nie mogłem znaleźć – czytamy we wspomnieniach pana Ryszarda ze strony Koszalińskiego Klubu Morsów „Posejdon”. – Idąc za sugestią długoletniego morsa z Gdańska Lecha Szymaniuka, do którego kontakt znalazłem w internecie, zwróciłem się z prośbą do gazety o pomoc w znalezieniu kontaktu z innymi morsami z rejonu Koszalina. I od tego wszystko się zaczęło. W ciągu paru dni otrzymałem kilka telefonów, m.in. od Kazika Stoltmana, Jurka Górskiego, Janka Falenty, Janka Zalewskiego, Eli Cieszyńskiej. Okazało się, że niektórzy z morsów kąpią się już od kilku, a Janek Zalewski nawet od 11 lat. Na wspólną kąpiel umówiliśmy się na niedzielę, 1 grudnia, o godzinie 12 na plaży w Mielnie przy głównym wejściu. Ponieważ wcześniej siebie nie widzieliśmy, rozpoznaliśmy się w tłumie spacerowiczów po akcesoriach kąpielowych. Po wyjściu z kąpieli zauważyłem 200 metrów dalej kąpiących się w czepkach kąpielowych dwóch śmiałków. Byli to Wojtek Szamrej i Jacek Gałaguz, którzy systematycznie morsowali już od czterech lat. Wszyscy umówiliśmy się na kolejną niedzielę na godzinę 12 i tak zostało do dnia dzisiejszego – czytamy.
Przez 20 lat w KKM „Posejdon” zmieniało się wiele osób, ale na straży pozostało trzech założycieli, którzy wciąż stanowią filary klubu morsów. Jest to Kazimierz Stoltman, Janek Zalewski oraz Ryszard Waluś. – Jestem w porównaniu do moich kolegów młodym morsem, ale muszę przyznać, że bardzo fajnie obserwuje się, jak nasz klub rozwijał się przez te lata. Jestem dumna, że mam możliwość uczestniczenia w naszym klubie, ponieważ jest to już rozpoznawalna marka wśród morsów i nie tylko. Coraz więcej jest osób, które chcą morsować – mówiła Daria Borkowska-Kowalczyk, prezes KKM „Posejdon”.
Na pierwszy zlot morsów w Mielnie przybyło ok. 130 osób. Dziś na zlotach jest aż 8,5 tysiąca osób z całej Polski.
Rok 2022 jest czasem szczególnym dla Koszalińskiej Biblioteki Publicznej, która właśnie teraz obchodzi 75-lecie swojej działalności. Uroczyste jubileuszowe spotkanie odbyło się 2 grudnia i było okazją do przypomnienia historii tej placówki oraz do uhonorowania najbardziej zasłużonych pracowników.
Trudno wyobrazić sobie nasze miasto bez Koszalińskiej Biblioteki Publicznej, Ta zasłużona i bardzo lubiana przez koszalinian książnica jest nie tylko skarbnicą spuścizny intelektualnej, ale także prężnie działającym centrum kultury. Nie tylko gromadzi, udostępnia i popularyzuje bogate zbiory książek, filmów, czasopism i płyt, ale jest również organizatorem różnorodnych wydarzeń kulturalnych i spotkań literackich. Prowadzi także działalność wydawniczą.
To już czwarty wolumin składanki „Z archiwum koszalińskiego rapu”, z której dochód w całości powędruje na rzecz małego Maciusia Grzybowskiego. Chłopiec jest synem znanego w środowisku hip-hopowym „Cinka” i właśnie całe to środowisko kolejny raz skrzyknęło się w szczytnym celu i udostępniło swoje utwory na potrzeby charytatywnej składanki w formie płyty CD. Całość tradycyjnie spiął i zebrał do kupy Mariusz Rodziewicz, którego podpytaliśmy o parę szczegółów odnośnie do zawartości krążka.
Wolumin czwarty zawiera „gościnki”, czyli kawałki, do których koszalińscy raperzy zaprosili gości z zewnątrz. Ale też w drugą stronę, w których nasze chłopaki otrzymali status gościa. Ciężko było skompletować tak rygorystycznie określone kawałki?
– W zasadzie to, co znajduje się na płycie, to jest wszystko, co zebrałem. Wiadomo, że można było dokoptować parę utworów więcej, ale nie chciałem, żeby płyta była za długa. Przy czwartym woluminie nie miałem problemu, żeby zmieścić się w 42 czy 44 minutach, bo tym razem odpuściłem temat stworzenia wersji winylowej. Ale z drugiej strony nie chciałem, żeby płyta miała 80 minut. Kończąc wątek liczb, udało się stworzyć kompilację trwającą dokładnie 62 minuty, zawierającą 15 utworów i to jest taka długość, którą spokojnie można za jednym zamachem odsłuchać.
Od 1986 co roku 5 grudnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Wolontariusza. W ramach tego wydarzenia 2 grudnia w V Liceum Ogólnokształcącym im. S. Lema w Koszalinie już po raz piąty świętowano dla tych, którzy swoje życie na co dzień poświęcają pomocy innym.
Międzynarodowy Dzień Wolontariusza został ustanowiony 17 grudnia 1985 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ, natomiast inicjatorem obchodów Międzynarodowego Dnia Wolontariusza w Polsce była Sieć Centrów Wolontariatu, która powstała w 1995 roku. Za początek wolontariatu, w rozumieniu takim jak dziś, uznaje się działania zapoczątkowane przez szwajcarskiego pacyfistę Pierra Cérésole i założoną przez niego w 1920 roku międzynarodową organizację Service Civil International. SCI organizowała obozy dla wolontariuszy, którzy odbudowywali europejskie miasta po zniszczeniach wywołanych I wojnę światową, również wspierali osoby poszkodowane przez wojnę i promowali pokojową współpracę międzynarodową. Jest to święto nie tylko samych wolontariuszy, ale również organizacji, które zajmują się wolontariatem na całym świecie. Święto ma na celu uznanie i docenienie wysiłku osób zaangażowanych w działania dla innych oraz pokazanie społeczeństwu, jak duży jest ich wkład w rozwój społeczny na poziomie lokalnym, krajowym i międzynarodowym. W tym szczególnym dniu w wielu krajach odbywają się konferencje, warsztaty i inne akcje. Nie inaczej było w V LO w Koszalinie. W szkolnej sali gimnastycznej odbyły się prezentacje stowarzyszeń i fundacji, podczas których każda zainteresowana osoba mogła podejść i zapytać o wolontariat. Nie zabrakło również dwóch inspirujących wykładów pt. „O wartości pomagania”, wygłoszonych przez panią Małgorzatę Kaweńską-Ślęzak z fundacji „Zdążyć z Miłością” oraz panie Elżbietę Mytnik i Dominikę Moszczyńską z Centrum Kryzysowego dla Kobiet i Kobiet z Dziećmi Caritas. Tłumnie zgromadzeni uczniowie z koszalińskich szkół mogli również dowiedzieć się, jak skutecznie pomagać innym oraz obejrzeć pokaz udzielania pierwszej pomocy zaprezentowany przez Polski Czerwony Krzyż.