Para buch, koła w ruch
Prawdziwy, zabytkowy parowóz już wkrótce wyjedzie na tory Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej. Remont się przedłużał, ale maszyna jest już w pełni odrestaurowana. Trwają ostatnie szlify. Pierwszy kurs do Rosnowa zaplanowany jest na początek czerwca.
To było marzenie wszystkich zaangażowanych członków Towarzystwa Koszalińskiej Kolei Wąskotorowej. W końcu parowozy to pojazdy w zasadzie nieistniejące już jako czynne maszyny. W większości stoją gdzieś w muzeach lub jako pomniki i niszczeją. Jeżdżących parowozów w Polsce jest kilka. Niebawem swój będzie miał Koszalin. Droga do realizacji tego marzenia była długa. Najpierw trzeba było znaleźć i posiąść maszynę. Udało się to dzięki Muzeum Narodowemu w Szczecinie. Px48 stał i niszczał. Wiadomym było, że w Koszalinie czeka go tylko lepsza przyszłość. Udało się go pozyskać, ale jego wygląd pozostawiał wiele do życzenia. Rdza, korozja, ząb czasu – trzeba było działać.