- Alicja Tułnowska
- Kategoria: News
- Odsłony: 2645
Dla przyszłych pokoleń
13 miesięcy temu odszedł po chorobie proboszcz parafii pw. Ducha Świętego. Ksiądz Kazimierz Bednarski był głęboko związany ze swoją parafią. I nikt z wiernych temu się nie dziwił, bo przecież to ksiądz tworzył ją od początku. Dlatego przyjaciele proboszcza postanowili ufundować tablicę pamiątkową, która zawisła na głównej ścianie kościoła. Do zbiórki dołączyli się parafianie, a miejscy radni przegłosowali nadanie alei między ulicą Jana Pawła II i Akademicką imienia ks. Bednarskiego.
Uroczystość poświęcenia tablicy w kościele pw. Ducha Świętego w niedzielę, 6 marca, rozpoczęła młodzież ze szkoły katolickiej, recytując poezję i wspominając dorobek księdza Kazimierza Bednarskiego: - Pracował wśród dzieci i młodzieży, realizując się w sporcie i w Związku Harcerstwa Polskiego – opowiadali. – Z powołania był nauczycielem. W swoich zbiorach miał oryginalne zeszyty sprzed lat, zapisane nutami i treściami piosenek dla dzieci. Słowa znanej piosenki „Panie Janie, rano wstań” zamienił na „Panie Jezu, kocham Cię”. Młodzież wspominała studenckie lata księdza, spotkanie z Karolem Wojtyłą i pracę dla rektora uczelni, w której studiował. Wspominano też samo powstanie parafii pw. Ducha Świętego. - 18 czerwca 1980 roku został skierowany do Koszalina z zadaniem zbudowania kościoła na osiedlu Północ. Zbudował nie tylko kościół, ale także cały kompleks parafialny. Był od pierwszego dnia do śmierci proboszczem swojej parafii. Księdza Bednarskiego przypomniał również biskup Krzysztof Zadarko: - Kiedy tu przyszedł, był trudny czas, zaraz wybuchł stan wojenny. A potem były długie lata budowania wspólnoty, która tutaj znalazła swoje mieszkania, a potem odnajdywała swoją duchową, katolicką tożsamość. Dziś widzimy, jak ważne jest poczucie wspólnoty i tożsamości.










