W dzisiejszych czasach wielu właścicieli świadomie podchodzi do opieki nad zwierzętami domowymi. To nie tylko ich towarzysze, ale często są także postrzegani jako członkowie rodziny. A skoro na święta obdarowuje się najbliższych, to i nierzadko na milusińskich czekają prezenty pod choinką. Co jednak wybrać, aby pupilowi sprawić przyjemność, a nie zaszkodzić? I czy ma to w ogóle sens?
– Nasze zwierzaki mogą być obdarowywane prezentami świątecznymi tak samo jak my. Sprawia im to przyjemność, a sprawianie przyjemności naszym pupilom to przecież sama radość – mówi Angela, „psia mama” Karmela.
– Zwierzak to pełnoprawny członek rodziny i nie widzę powodu, dla którego w tym dniu miałby być pominięty – twierdzi Magda. – Nasze „psie dziecko” bierze udział w kolacji wigilijnej, kiedy jesteśmy na miejscu, jak i w gościach. Ponieważ nasza rodzina kocha zwierzęta, to Figa przy każdej wizycie ma raj na ziemi. Oczywiście, są też prezenty.
Co na to ekspert? – Należy zwrócić uwagę na fakt, że to, co dla nas, ludzi, jest miłą, świąteczną atmosferą, dla zwierząt może być źródłem znacznego stresu – zaburzona rutyna dnia, odwiedziny gości, gwar, nowe zapachy. Myślę, że w przypadku dobrze dobranego podarunku radość będzie przez opiekunów zauważona. Natomiast w zależności od okoliczności zastanówmy się, czy nie lepiej, by zwierzę dostało prezent wcześniej. Tak, by nie dawać naszym podopiecznym powodów do niepokoju – radzi zawodowa pettsiterka (opiekun zwierząt), zoopsycholog Aneta Młynarczyk, która zdradza, że sama raczej woli robić prezenty bez okazji. Oczywiście, opiekunki Figi i Karmela również chętnie robią podarki swoim podopiecznym na co dzień.
Czytaj więcej...