Bez gazu nawet do świąt
Lokatorzy bloków przy ul. Wieniawskiego 1-7, 9-15 i Tetmajera 28-34 na osiedlu Wspólny Dom od kilkunastu dni nie mają w mieszkaniach gazu. To skutki przeglądów instalacji gazowej, które prowadzi na tym osiedlu spółdzielnia mieszkaniowa Nasz Dom. Mieszkańcy, którzy nie mają w domach piecyków gazowych do podgrzewania wody, mogą przynajmniej myć się w ciepłej wodzie, dostarczanej przez Miejską Energetykę Cieplną. Jeśli jednak używają gazowych kuchenek, mają duży problem.
– Najważniejsze jest bezpieczeństwo ludzi, którzy tam mieszkają – zaznacza Damian Zydel, właściciel mieszkania przy ul. Wieniawskiego, w którym mieszkają jego krewni. – Dobrze, że spółdzielnia wyłączyła gaz, zanim doszło do jakiegoś nieszczęścia, czyli wybuchu. Jeśli faktycznie instalacja była nieszczelna, to decyzja o jej wyłączeniu była jak najbardziej słuszna. Oczywiście, brak gazu to duża uciążliwość, zwłaszcza dla starszych ludzi, a w tych blokach mieszkają niemal sami seniorzy. Dlatego mama postanowiła do czasu przywrócenia gazu, że będzie obiady kupować w stołówce, bo gotowanie posiłków na kuchence elektrycznej nie jest tak samo dobre, jak na kuchence gazowej. Jednak lepiej się przemęczyć jakiś czas, bo z gazem żartów nie ma.