• Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2500

W (nie)wdzięcznym świecie nauczyciela

Społeczeństwo coraz bardziej negatywnie podchodzi do zawodu, jakim jest nauczyciel, a przecież to ludzie, którzy mają ogromny wpływ na kształtowanie naszej wiedzy. W mediach co rusz słyszymy doniesienia o nowym strajku, podwyżkach. Obwiniamy za wszystko nauczycieli, zapominając, że Związek Nauczycielstwa Polskiego, robi to z myślą o naszych dzieciach, o przyszłości polskiej oświaty, która od kilku lat zmierza w złą stronę. O negatywnym świetle bycia współcześnie nauczycielem opowie Małgorzata Chyła, prezes Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Koszalinie.

Co ZNP sądzi o zmianach, jakie wprowadził minister edukacji Przemysław Czarnek?
– Nie zgadzamy się z tymi zmianami, które zostały wprowadzone od 1 września, a które dotyczą zarówno organizacji zajęć w szkole, jak i zasad zatrudniania nauczycieli. Jeśli chodzi o te zmiany, pozwolę sobie wymienić kilka z nich, są one bardzo obszerne. Po pierwsze jest to tzw. godzina czarnkowa (przyp. red. każdy nauczyciel zatrudniony na co najmniej połowę obowiązkowego wymiaru zajęć będzie musiał spędzić w szkole tygodniowo jedną godzinę więcej, którą przeznaczy na dodatkowe konsultacje z uczniami lub rodzicami, w przypadku pedagogów pracujących w mniejszym wymiarze czasu będzie to natomiast jedna godzina więcej raz na dwa tygodnie), po drugie nowy przedmiot: historia i teraźniejszość, który zastąpi wiedzę o społeczeństwie.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2632

Święto integracji, empatii i otwartych serc

Od 6 września trwa w Koszalinie 19. Europejski Festiwal Filmowy „Integracja Ty i Ja”, odbywający się w tym roku pod hasłem „Jedna chwila”. Bowiem czasem wystarczy tylko moment, aby ludzkie życie dramatycznie się odmieniło. Ale organizatorzy festiwalu już od wielu lat udowadniają, że zawsze można zacząć wszystko od nowa, ponieważ „niemożliwe nie istnieje”…

Cieszący się ogromnym uznaniem Europejski Festiwal Filmowy „Integracja Ty i ja” należy z pewnością do najbardziej wartościowych wydarzeń odbywających się w Koszalinie. I to zarówno pod względem artystycznym, jak i społecznym. Konsekwentnie bowiem promuje ideę integracji burząc stereotypy dotyczące osób z niepełnosprawnością. Wspaniali festiwalowi goście – utalentowani artyści, podróżnicy, dziennikarze czy sportowcy udowadniają, że mimo niepełnosprawności zawsze można spełniać się zawodowo, rozwijać pasje, cieszyć się sukcesami, nawiązywać ciepłe relacje i po prostu czerpać z życia to, co najlepsze i najpiękniejsze.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2619

Szkoła dla ambitnych umysłów

Studia doktoranckie za sprawą nowelizacji ustawy prawa o szkolnictwie wyższym z 1 października 2019 r. zostały zastąpione przez szkołę doktorską. Czym różni się ona od poprzedniego trybu kształcenia i jak to wygląda w Koszalinie? W zgłębieniu tematu pomaga nam dr inż. Wiesław Walkowiak, kierownik Sekretariatu Szkoły Doktorskiej Politechniki Koszalińskiej.

Studia podjęte w szkole doktorskiej trwają cztery lata (osiem semestrów). Koszalińska placówka działa od 2019 r., co oznacza, że w tym roku uczelnia pożegna pierwszych absolwentów.
Warto zaznaczyć, że tryb nauki w szkole doktorskiej różni się od dawnych studiów doktoranckich. – Zajęcia są realizowane w dni powszednie, natomiast główną różnicą jest to, że kształcenie przebiega dwutorowo – z jednej strony to jest realizacja zajęć wynikających z siatki, czyli tak jak na studiach słucha się wykładów i zdobywa zaliczenia, ale jest to raptem 100 godzin w semestrze, dlatego że główną częścią pracy doktoranta jest jego indywidualna praca z promotorem. W ciągu 12 miesięcy od przyjęcia do szkoły doktorskiej doktorant wspólnie z promotorem przedkłada tzw. indywidualny plan badawczy – rozpisany na poszczególne semestry harmonogram zadań i ma to zmierzać do tego, że na koniec ósmego semestru praca ma zostać złożona na biurku – wyjaśnia dr inż. Wiesław Walkowiak.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2420

Zapracowani studenci

Wydaje się, że studia to czas nieustającej zabawy połączony z chwilowym stresem przed sesją. Niestety nie dla każdego studenta to czas beztroski tuż przed dorosłością. Według badań SW Research z lutego 2020 roku ponad 40% studentów pracuje na pełen etat. A połączenie studiów, życia towarzyskiego i pracy to naprawdę niełatwe zadanie, które nieraz wymaga dokonania trudnego wyboru.

Niestety, nadal popularny jest stereotyp myślenia o studiach jako beztroskich latach młodości. Dziś stereotyp ten nie ma za wiele wspólnego z rzeczywistością. Życie współczesnego studenta wygląda zupełnie inaczej niż kilkanaście lat temu. Oprócz napiętych planów zajęć, egzaminów i prac do oddania, współcześni studenci mierzą się z obowiązkiem pracy – czy to dorywczej, czy to na pełen etat, ponieważ dziś bez wcześniejszego doświadczenia bardzo trudno jest znaleźć pracę. Jakby problemów było mało, młodzi ludzie muszą mierzyć się z galopującą inflacją, z która studencki budżet od rodziców może nie dać rady. Dlatego też wielu studentów w Polsce jednocześnie studiuje i pracuje. Dodatkowa praca nie tylko pozwala podreperować i tak już mocno nadszarpnięty budżet studenta, również pozwala zdobyć cenne doświadczenie, które tak bardzo potrzebne jest na rynku pracy.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2329

Czar Mickiewiczowskiej strofy

3 września na tarasie „Pod Bookiem” Koszalińskiej Biblioteki Publicznej po raz 11. odbyło się „Narodowe Czytanie”. Podczas tego wydarzenia można było wysłuchać uznawanych za kwintesencję romantyzmu „Ballad i romansów” Adama Mickiewicza, które w 2022 roku obchodzą 200. rocznicę pierwszej publikacji.

Warto przypomnieć, że akcja „Narodowego Czytania” organizowana jest przez prezydenta RP od 2012 roku. W trakcie corocznych edycji przypominano dzieła na zawsze zapisane w historii polskiej literatury. Pierwszym z nich był „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza, następnie czytano m.in. dzieła Aleksandra Fredry, „Trylogię” i „Quo vadis” Henryka Sienkiewicza, „Lalkę” Bolesława Prusa, „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego”, „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego i „Balladynę” Juliusza Słowackiego.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2599

Nowa szkolna rzeczywistość

Wakacje nieubłaganie dobiegły końca. Pora wrócić do nowej szkolnej rzeczywistości, która będzie nie tylko trudna dla nowych dyrektorów placówek oświatowych, dla nauczycieli, ale również i dla uczniów. Szykują się duże zmiany w szkolnictwie, które niejednemu pedagogowi spędzają sen z powiek. A i obaw nie ubywa.

Tuż przed pierwszym dzwonkiem, zgodnie z koszalińską tradycją, odbyła się narada z dyrektorami miejskich placówek oświatowych. Poruszono w niej między innymi kwestie finansów, opieki nad dziećmi z Ukrainy, które od lutego przyjechały do Koszalina, a także nowych problemów, z jakimi muszą mierzyć się dyrektorzy. Spotkanie było również okazją do uroczystego pożegnania odchodzących na emeryturę dyrektorów szkół podstawowych i przedszkoli, a także wręczenia aktów powołania przez prezydenta Koszalina, Piotra Jedlińskiego. – Pożegnaliśmy sześć pań dyrektorek, które odchodzą na emeryturę – mówi Przemysław Krzyżanowski, zastępca prezydenta Koszalina. – W tym roku skorzystaliśmy z przepisów oświatowych, które pozwoliły powierzyć stanowiska dyrektorskie 15 osobom na jeden rok. Dzisiaj te osoby dostały od prezydenta powierzenia. Wręczyliśmy 44 akty powołania na nauczyciela mianowanego, ta procedura odbywa się w koszalińskim Urzędzie Miejskim jako organie prowadzącym – podkreślił Przemysław Krzyżanowski. 44 koszalińskich nauczycieli otrzymało kolejny stopień awansu zawodowego. Jak podkreśla Renata Zmysłowska, główny specjalista wydziału edukacji w Urzędzie Miejskim w Koszalinie, nie było to łatwe zadanie. – Egzamin na nauczyciela mianowanego składa się z kilku części. Pierwsza to prezentacja dorobku zawodowego, druga składa się z kolejnych części. Najpierw należy rozwiązać problem zadany przez komisję. A następnie wykazać się umiejętnością korzystania z narzędzi multimedialnych. Dopiero po tej części członkowie komisji zadają jeszcze pytania egzaminacyjne. Po otrzymaniu stopnia nauczyciela mianowanego przepisy się teraz zmieniają, więc trochę inaczej to będzie wyglądać, ale rozpoczyna się staż pracy w celu uzyskania stopnia nauczyciela dyplomowanego. Trwa on maksymalnie pięć lat i dziewięć miesięcy. Teraz odbędzie się po nowemu, czyli według przepisów przejściowych – podsumowała Renata Zmysłowska.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2778

Dla ratowania życia

Niechętnie decydujemy się na oddanie krwi. Na tle Europejskich państw Polska nadal wypada dość blado. Obawiamy się bólu, jakichś komplikacji. Jak to często bywa, strach ma wielkie oczy, a krwiodawstwo w rzeczywistości nie jest takie przerażające. O kulisach oddawania krwi opowie Tomasz Molesztak, krwiodawca.

 Kiedy po raz pierwszy zacząłeś oddawać krew?
– Po raz pierwszy krew oddałem w 2004 roku podczas edukacji w szkole medycznej w Koszalinie. Tam tak naprawdę większość studentów, słuchaczy tej szkoły – czy to ratownicy, czy pielęgniarki, czy fizjoterapeuci byli do tego zachęcani. Moje pierwsze oddanie krwi było bardzo specyficzne. Pamiętam je bardzo dobrze i czuję, że to wspomnienie zostanie ze mną na zawsze. Po donacji pojawiło się u mnie bardzo złe samopoczucie, prawie zemdlałem. Teraz już, po czasie, wiem, że była to moja reakcja emocjonalna na nową sytuację. Podczas pierwszego krwiodawstwa byłem bardzo zestresowany i w ten właśnie sposób mój organizm zareagował na tak dużą ilość kortyzolu (emocji), który pojawił się u mnie wtedy.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 3109

Przystanek Kuźnia

Na tym przystanku naprawdę warto było zatrzymać się na dłużej! Nawet na trzy dni, bo właśnie tyle trwały VI Plenerowe Spotkania z Rzemiosłem i Sztuką Kowalską „Przystanek Kuźnia”, zorganizowane przez Aleksandra Czerneckiego, mistrza kowalstwa artystycznego, oraz przez koszalińskie muzeum.

Podczas tego plenerowego wydarzenia można było nie tylko poznać tajniki kowalstwa, jednego z najstarszych i najpiękniejszych rzemiosł, wymagającego nie tylko siły fizycznej, ale także zmysłu estetycznego, nie tylko obserwować kowali przy pracy, nie tylko zobaczyć kowalskie narzędzia – te historyczne i te współczesne. Można było również samemu wziąć w dłonie kowalski młot i pod okiem doświadczonych kowali samodzielnie wykuć użytkowy nożyk kabłączkowy, którego historia sięga XI wieku. Chętnych do spróbowania swych sił naprawdę nie brakowało…

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2215

Dziurawa nawierzchnia i liczne wykruszenia

Prezydent Koszalina spotkał się z przedstawicielkami Rady Samorządowej Osiedla im. Śniadeckich. Chodzi o remont ulicy Spasowskiego i przebudowę boiska na ogólnodostępny parking. Od 2019 roku istnieje dokumentacja projektowa, jednak do tej pory nie uzyskano pozwolenia na budowę. Co dalej z tą inwestycją? Zapytaliśmy włodarza miasta.

Dla Rady Samorządowej Osiedla im. Śniadeckich przebudowa drogi to zadanie priorytetowe. Od kiedy przy ulicy Spasowskiego utworzono w miejscu Szkoły Podstawowej, żłobek i przedszkole to natężenie ruchu jest jeszcze większe. Brakuje miejsc parkingowych, dlatego Rada Samorządowa Osiedla wzięła też pod uwagę przebudowę boiska na ogólnodostępny parking dla mieszkańców. – W 2019 roku rada przeznaczyła środki na dokumentacje projektową. Zarząd Dróg i Transportu w Koszalinie tę dokumentację stworzył. Pierwsze prace miały się rozpocząć w 2020-2021 roku. Niestety, środki były ciągle przesuwane, bo były ważniejsze sprawy. Od trzech lat jest pełna dokumentacja, ale nie ma pozwolenia na budowę. Brak pozwolenia na budowę wiąże się z tym, że nie można się starać o dotacje ze środków zewnętrznych – mówi Elżbieta Sułek, wiceprzewodnicząca Rady Samorządowej Osiedla im. Śniadeckich.
O tym, że potrzebna jest modernizacja ulicy Spasowskiego, nikt nie ma żadnych wątpliwości.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2394

Święto kulturowej różnorodności

Już po raz siedemnasty Koszalin – miasto otwarte, przyjazne, wielokulturowe i wielonarodowościowe – stał się miejscem „Spotkania Kultur”, wyjątkowego wydarzenia artystycznego prezentującego kulturę i tradycję mniejszości narodowych mieszkających na Pomorzu Środkowym. Tegoroczna edycja, odbywająca się 20 sierpnia, cieszyła się wielkim zainteresowaniem.

Bogate w wydarzenia „Spotkania Kultur” prezentowały najpiękniejsze elementy kultury kaszubskiej, ukraińskiej, niemieckiej, romskiej i polskiej. Organizatorem tej wyjątkowej imprezy był koszaliński oddział Związku Ukraińców w Polsce przy współpracy z Towarzystwem Społeczno-Kulturalnym Mniejszości Niemieckiej „Pomerania”, ze Zrzeszeniem Kaszubsko-Pomorskim oraz z Edukacyjno-Integracyjną Fundacją „Freida”.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2665

(Nie)łatwe rodzicielstwo

Nieraz od osób starszych możemy usłyszeć, że ,,kiedyś to było lepiej” i w sumie to w niektórych przypadkach mają rację. Jednym z nich jest wychowywanie dzieci. Współcześnie rodzice nie mają łatwego zadania, choć mogłoby się wydawać, że jest inaczej.

Za czasów moich rodziców dzieci mogły samodzielnie wychodzić z domu do szkoły, nie były śledzone przez aplikacje w smartfonach, a na dworze spędzały mnóstwo wolnego czasu po szkole. Gdzie w tym czasie były? Oprócz nich, nikt o tym nie wiedział. Czy ktoś się martwił? Nieliczni. Dziś żyjemy w dobie technologii, która niewątpliwie ułatwia nam życie, ale czasem je również utrudnia. Współcześnie wszechobecny jest strach o swoje pociechy, przez co dzieci mają mniejsze możliwości rozwoju. Psycholog dziecięcy Maja Megier zauważa, że doszło do kluczowych zmian w wychowywaniu dzieci. Podejście współczesnych rodziców znacząco różni się od podejścia starszego pokolenia. – Mam wrażenie, że kiedyś dzieci miały więcej możliwości i okazji do eksplorowania, poznawania świata, były bardziej samodzielne, mogły doświadczać dużo bardziej zróżnicowanych sytuacji społecznych niż dziś. Współcześni dorośli często nadmiernie chronią dzieci przed codziennymi wyzwaniami – tłumaczy psycholog. – Obecnie rodzice są bardziej świadomi w wychowywaniu, chcą wiedzieć więcej, poszukują, ale też odczuwają dużo więcej lęku o swoje dzieci. Niekiedy ta świadomość, dużo wiedzy o wychowywaniu dzieci zagłusza intuicję, wsłuchanie się w siebie.

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.