• Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 43991

Skąd się wzięła studniówka?

Studniówka to bal uczniowski na 100 dni przed maturą. Dlaczego akurat sto dni? To czas karnawału (styczeń-luty), poza tym nieźle brzmi. A owe 100 dni do egzaminów dają czas, żeby nawet niezbyt przykładający się do nauki uczeń doszedł do wniosku, że skończyły się żarty i przysiadł fałdów, aby maturę jednak zdać.

Wobec faktu, że bale maturalne odeszły w niepamięć – studniówki można zaliczyć do rytuałów przejścia, od zawsze obecnych w życiu wszystkich społeczności. To rzeczywiście granica między młodzieńczością a dorosłością. Nawet, jak nie zdamy matury, do szkolnej ławy już nie wrócimy. Jesteśmy chyba jedynym krajem, w którym ten rytuał odbywa się jeszcze w czasie trwania nauki, a nie po zdanych egzaminach i oficjalnym zakończeniu tego etapu edukacji. Nie bez przyczyny egzamin maturalny nazwano egzaminem dojrzałości. Do lat 70.-80. ub.w. uczniowie żegnali się z młodością na balu maturalnym, zwanym jeszcze wcześniej komersem. I to był ten pierwszy dorosły bal – w wieczorowych strojach, z osobą towarzyszącą. Dzisiaj nastąpiło przesunięcie w czasie – rolę studniówki zaczynają pełnić „połowinki” (w połowie czasu szkolnej edukacji) a komersu – studniówka.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 4914

Stara kotłownia nadal straszy

Rozmowa z Mieczysławem Grzegorczykiem, przewodniczącym Rady Osiedla im. Melchiora Wańkowicza

Co się udało na osiedlu zrobić w poprzedniej kadencji?
– Mimo niesprzyjających okoliczności, czyli pandemii i przełożonych wyborów do nowej rady osiedla, wykonaliśmy w poprzedniej kadencji kilka wcześniej zaplanowanych zadań. Jednym z nich był konkurs na najładniejszy wystrój świąteczny ogródków i balkonów. Udało nam się także zrobić konkurs na najlepszy posiłek zrobiony z darów jesieni. Wyremontowaliśmy chodnik na ul. Wańkowicza 19-23 oraz łącznik między stadionem ABC a ul. Makuszyńskiego. Chcieliśmy też wyremontować chodnik na ul. Wańkowicza przy pawilonach handlowych, w kierunku cukierni, ale dowiedzieliśmy się zbyt późno o takiej ewentualności i przesunęliśmy te inwestycję na ten rok. Rozdaliśmy też, zamiast corocznego spotkania wigilijnego, posiłki dla prawie 100 mieszkańców naszego osiedla. Okazało się, że nawet lepiej się stało, bo dotarliśmy do osób, które ze względu na stan zdrowia nie dałyby rady dotrzeć na nasze spotkanie w klubie osiedlowym.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 3722

Naszym odwiecznym problemem jest targowisko

Rozmowa z Grażyną Kietrys, przewodniczącą Rady Osiedla „Tysiąclecie”

Co udało się zrobić dobrego dla mieszkańców osiedla w minionej kadencji?
– Oczywiście najwięcej zrobiliśmy przed wybuchem pandemii, bo przez ostatni rok działał tylko zarząd. Cieszymy się z nowego chodnika przy ul. Projektantów, o który bardzo prosili nas starsi mieszkańcy. Kosztował on 70 tys. zł, z czego my przekazaliśmy na ten cel 20 tys. zł. Postawiliśmy nowe ławki przy ul. Budowniczych, a poza tym na osiedlu ustawiliśmy nowe kosze na śmieci. Dzięki naszej inicjatywie dzieci z budynków przy ul. Głowackiego mają nowy plac zabaw. Kosztowało nas to 23 tys. zł, ale warto było, bo dzieci z tych budynków nie miały dla siebie żadnych obiektów. Ogrodziliśmy też plac zabaw, odnowiony też w ramach funduszy rady osiedla, na styku ulic Bałtyckiej i Pionierów. Przy ul. Bałtyckiej stanęły urządzenia zabawowe przystosowane dla osób z niepełnosprawnościami.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 3869

Wyjątkowe pokolenie babć i dziadków

Niewielu już ich zostało, a emocje mogą okazywać inaczej niż ich późniejsi odpowiednicy. Gubią się też w świecie zaawansowanej technologii, która zaczęła być zwykle dostępna dopiero, gdy dorosły ich wnuki. To pokolenie babć i dziadków urodzone jeszcze przed wojną. Choć nierzadko skryci, czasem bardziej surowi, zahartowani, bo wychowani w skromności i często przeżyli niejedną tragedię, to kochają równie mocno, a ich mądrość życiowa to prawdziwy skarb.

O tym wyjątkowym pokoleniu opowiadają ich wnuczki – Monika, Anna i Marianna. Ich potomkowie mają o nich żywe wspomnienia, choć niektórzy z nich nie doczekali dnia dzisiejszego. Jakimi babciami i dziadkami są te osoby i jakie wspomnienia najbardziej zapadły w pamięć ich wnuczkom?

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 11039

Boiska, oczyszczalnia, wiadukt i ulica

Remont ul. Szczecińskiej i ulic pobocznych, wiaduktu w ciągu ul. Władysława IV i budowa boiska przy stadionie Gwardii – to niektóre z inwestycji, które są planowane w tym roku. Koszaliński samorząd złożył wnioski do programów rządowych o otrzymanie dotacji na nie. Łączna kwota, o która stara się nasze miasto to 130 mln zł.

2 mln zł ma kosztować zagospodarowanie terenu po zniszczonym stadionie na szczycie Góry Chełmskiej. Powstanie tam kilka boisk i plac zabaw, usytuowany w zakolu dawnej płyty stadionu, od strony planowanej drogi dojazdowej. Miasto może na tę inwestycję dostać dofinansowanie w wysokości nawet 98 proc. z programu wsparcia dla gmin popegeerowskich.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 36750

Jest aleja, będzie tablica

Na początku lutego minie rok od śmierci ks. Kazimierza Bednarskiego, budowniczego i pierwszego proboszcza parafii pw. Ducha Świętego. Kapłan stał na jej czele przez 40 lat. Poza świątynią zbudował obiekty parafialne, szkołę wraz z kompleksem sportowym, sklep, aptekę. Dlatego władze koszalińskiej spółdzielni mieszkaniowej „Przylesie”, rady osiedli, które swym zasięgiem obejmuje parafia chcą upamiętnić duchownego pamiątkową tablicą.

Pomysłodawcy umieszczenia tablicy podkreślają, że zmarły kapłan był człowiekiem, którego działalności nie dało się w Koszalinie nie zauważyć. Organizował nie tylko życie parafialne, ale także kulturalne i sportowe, przygotowując wiele imprez integracyjnych dla mieszkańców całego miasta. Nie zamykał się na ludzi o innych poglądach czy religii. Koszaliński Oddział Polskiej Rady Ekumenicznej nagrodził go za tę postawę Wyróżnieniem Ekumenicznym. W 2000 r. Katolicka Agencja Informacyjna przyznała mu tytuł Proboszcza III Tysiąclecia.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 7240

Oni nie chcą do Koszalina

„Stop rozbiorom gminy” – głosi napis na banerze wywieszonym na ogrodzeniu jednej z posesji w Starych Bielicach w gminie Biesiekierz. To wyraz sprzeciwu mieszkańców wobec planów Koszalina na powiększenie swojego terytorium. Władze gminy przekonują, że miasto i jego mieszkańcy więcej zyskają bez zmiany granic.

Koszalińscy urzędnicy pod koniec zeszłego roku zaczęli konsultacje społeczne z mieszkańcami gmin Świeszyno, Będzino i Biesiekierz w sprawie chęci przyłączenia kilku sołectw z ich terenu. Jedną z zachęt do zostania koszalinianinem ma być Koszalińska Karta Mieszkańca. Jej posiadanie dla osób zameldowanych w naszym mieście będzie oznaczało ulgi finansowe przy korzystaniu z miejskich placówek i instytucji. Włodarze miasta tłumaczą chęć powiększenia terytorium miasta brakiem terenów inwestycyjnych i liczby mieszkańców. Koszalin nie ma już 100 tysięcy osób zameldowanych na stałe, a jedynie niecałe 97 tys. zł.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 5838

Boją się iść na swoje…

Dorosłość przychodzi szybko i nagle, nie wiadomo kiedy stajemy przed wyborem kupna mieszkania, płacimy sami rachunki, szukamy pracy i staramy się wiązać koniec z końcem. Wspaniały okres młodości umyka szybciej, niż byśmy tego chcieli. Swoboda i beztroska zamieniają się w stres, długie wylegiwanie się w łóżku w porządki domowe, a gry komputerowe w pieluchy dziecka. Mogłoby się wydawać, że młodzi lgną do bycia dorosłym, w końcu dorosłość kojarzy się z samodzielnością, możliwością decydowania o sobie samym i jedzeniem słodyczy, kiedy ma się na to ochotę. Nic bardziej mylnego. Jak pokazują badania, aż 41,4% ludzi w wieku 18-30 lat boi się dorosnąć.

Dorosłość ciężko jest wstawić między odpowiednie kryteria wiekowe, ponieważ wiek to tylko liczba, która w żaden sposób nie definiuje danej osoby. Może się okazać, że 19-latek zachowuję się jak „typowy dorosły” – samodzielnie się utrzymuje, pracuje, jest odpowiedzialny za swoje wybory, mimo że wiek by na to nie wskazywał. Za to 40-latek może zachowywać się jak typowe dziecko – lekceważy swoje obowiązki, żyje beztrosko, bez przejmowania się o przyszłe konsekwencje swojego zachowania. Dlatego tak trudno jest odpowiedzieć na pytanie: kiedy zaczyna się dorosłość?

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 17981

Działamy mimo pandemii

Rozmowa z Czesławem Wachowskim, przewodniczącym Rady Osiedla im. Kotarbińskiego

Miniona kadencja rady osiedla została przedłużona z powodu pandemii i dopiero niedawno ukonstytuował się jej nowy skład. Jak zakończył się dla rady poprzedni rok?
– Zostałem wybrany po raz kolejny do rady i na jej przewodniczącego. Pełnię tę funkcję już ponad 30 lat, odkąd powstały samorządowe rady osiedli. Wiem więc bardzo dobrze, co się dzieje na osiedlu, co już zrobiliśmy, a czego jeszcze na nim brakuje.
Niestety, nie udało nam się powodu pandemii przygotować dorocznej wieczerzy wigilijnej w klubie „Kanion”. Przychodziło na nią zwykle około 60 samotnych i ubogich mieszkańców naszego osiedla. Dla wielu z nich to wydarzenie było jedynym, w którym uczestniczyli w ciągu roku. Wychodzili z domu po to, żeby być z kimś, z drugim człowiekiem. Dla wielu z nich ważne było spotkanie ze zmarłym rok temu ks. Kazimierzem Bednarskim, pierwszym proboszczem naszej parafii. Niestety, z powodu przyspieszenia kolejnej fali pandemii odwołaliśmy spotkanie w klubie, mimo braku oficjalnego zakazu organizacji takich wydarzeń. Nie zapomnieliśmy jednak o naszych seniorach. Przygotowane produkty zapakowaliśmy do reklamówek i zanieśliśmy do domów lub przekazaliśmy bezpośrednio, zapraszając pojedynczo do siedziby klubu. W tę akcję zaangażowani byli wszyscy członkowie rady, bo do niektórych mieszkańców nie było łatwo dotrzeć. Nie zawsze zastaliśmy ich w domu podczas pierwszej próby odwiedzin, a nie można się było z nimi skontaktować, bo nie każdy ma telefon komórkowy. Jednak udało się wręczyć paczki wszystkim potrzebującym i odzew był bardzo pozytywny. Do paczek dołączyliśmy kartki z życzeniami świątecznymi od Piotra Jedlińskiego, prezydenta Koszalina, i Kazimierza Okińczyca, prezesa Koszalińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Przylesie”, oraz ks. Pawła Wojtalewicza, nowego proboszcza parafii pw. Ducha Świętego.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 3943

Boisko wreszcie cieszy, wąwóz wciąż straszy

Rozmowa z Teresą Tomczyk, przewodniczącą Rady Osiedla Na Skarpie

Co jest największym sukcesem rady osiedla w mijającej kadencji?
– Zrobiliśmy boisko i plac zabaw przy ul. Sikorskiego, od strony ul. Kwiatkowskiego. Były problemy z ta inwestycją, bo to teren podmokły, więc położony na nawierzchni boiska rattan kruszył się, stwarzając niebezpieczeństwo dla użytkowników. Obecnie nawierzchnia jest wykonana w nowej technologii, składa się z kwadratowych płyt, aby w razie potrzeby można było wymienić tylko jej kawałek. Mieszkańcy są z tego boiska i placu zabaw bardzo zadowoleni. My też się cieszymy, że zakończyliśmy tę inwestycję po kilku latach. Podobnie długo trwały modernizacje boisk na ul. Sucharskiego.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 10637

Nie taki PIT-2 straszny

Od 1 stycznia wraz z Polskim Ładem przyszły zmiany w przepisach podatkowych, a jednym z najbardziej zaskakujących skutków stało się zagadkowe pomniejszenie wypłat części Polaków o około 400 zł. Przyczyny doszukano się w dokumencie zwanym PIT-em-2. Skąd się wziął i czemu budzi takie zamieszanie?

O ile o tym, że kwota wolna o podatku ma wynosić od 2022 r. 30 tysięcy zł, mówiono od dawna, tak dopiero w styczniu, przy pierwszej wypłacie w roku, wielu Polaków odczuło, w jaki sposób zmieniła się kwota zmniejszająca podatek, a ta wzrosła z 43,76 zł miesięcznie (1/12 z 525,12 zł) do 425 zł (1/12 z 5100 zł). – Jest to duża różnica w wysokości zaliczki, która zostaje pomniejszona o tę kwotę i wpłacona do urzędu lub też niepomniejszona i wpłacona w wyższej wysokości – mówi Jolanta Dudojć, kierownik Działu Obsługi Bezpośredniej w I US w Koszalinie. W praktyce oznacza to, że osoby, które nie mają podpisanego oświadczenia PIT-2, mają co miesiąc pomniejszaną wypłatę nie o kilkadziesiąt, a już kilkaset złotych, co jest bardziej odczuwalne niż wcześniej, przy znacznie mniejszej kwocie. Co ciekawe, okazuje się jednak, że PIT-2 nie jest żadną nowością, która pojawiła się wraz z Polskim Ładem. – To jest dokument, który funkcjonuje od lat 90, ale został „odkryty” w tym roku – informuje ekspert.

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.