• Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 1877

Zapracowani studenci

Wydaje się, że studia to czas nieustającej zabawy połączony z chwilowym stresem przed sesją. Niestety nie dla każdego studenta to czas beztroski tuż przed dorosłością. Według badań SW Research z lutego 2020 roku ponad 40% studentów pracuje na pełen etat. A połączenie studiów, życia towarzyskiego i pracy to naprawdę niełatwe zadanie, które nieraz wymaga dokonania trudnego wyboru.

Niestety, nadal popularny jest stereotyp myślenia o studiach jako beztroskich latach młodości. Dziś stereotyp ten nie ma za wiele wspólnego z rzeczywistością. Życie współczesnego studenta wygląda zupełnie inaczej niż kilkanaście lat temu. Oprócz napiętych planów zajęć, egzaminów i prac do oddania, współcześni studenci mierzą się z obowiązkiem pracy – czy to dorywczej, czy to na pełen etat, ponieważ dziś bez wcześniejszego doświadczenia bardzo trudno jest znaleźć pracę. Jakby problemów było mało, młodzi ludzie muszą mierzyć się z galopującą inflacją, z która studencki budżet od rodziców może nie dać rady. Dlatego też wielu studentów w Polsce jednocześnie studiuje i pracuje. Dodatkowa praca nie tylko pozwala podreperować i tak już mocno nadszarpnięty budżet studenta, również pozwala zdobyć cenne doświadczenie, które tak bardzo potrzebne jest na rynku pracy.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 1765

Czar Mickiewiczowskiej strofy

3 września na tarasie „Pod Bookiem” Koszalińskiej Biblioteki Publicznej po raz 11. odbyło się „Narodowe Czytanie”. Podczas tego wydarzenia można było wysłuchać uznawanych za kwintesencję romantyzmu „Ballad i romansów” Adama Mickiewicza, które w 2022 roku obchodzą 200. rocznicę pierwszej publikacji.

Warto przypomnieć, że akcja „Narodowego Czytania” organizowana jest przez prezydenta RP od 2012 roku. W trakcie corocznych edycji przypominano dzieła na zawsze zapisane w historii polskiej literatury. Pierwszym z nich był „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza, następnie czytano m.in. dzieła Aleksandra Fredry, „Trylogię” i „Quo vadis” Henryka Sienkiewicza, „Lalkę” Bolesława Prusa, „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego”, „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego i „Balladynę” Juliusza Słowackiego.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 1889

Nowa szkolna rzeczywistość

Wakacje nieubłaganie dobiegły końca. Pora wrócić do nowej szkolnej rzeczywistości, która będzie nie tylko trudna dla nowych dyrektorów placówek oświatowych, dla nauczycieli, ale również i dla uczniów. Szykują się duże zmiany w szkolnictwie, które niejednemu pedagogowi spędzają sen z powiek. A i obaw nie ubywa.

Tuż przed pierwszym dzwonkiem, zgodnie z koszalińską tradycją, odbyła się narada z dyrektorami miejskich placówek oświatowych. Poruszono w niej między innymi kwestie finansów, opieki nad dziećmi z Ukrainy, które od lutego przyjechały do Koszalina, a także nowych problemów, z jakimi muszą mierzyć się dyrektorzy. Spotkanie było również okazją do uroczystego pożegnania odchodzących na emeryturę dyrektorów szkół podstawowych i przedszkoli, a także wręczenia aktów powołania przez prezydenta Koszalina, Piotra Jedlińskiego. – Pożegnaliśmy sześć pań dyrektorek, które odchodzą na emeryturę – mówi Przemysław Krzyżanowski, zastępca prezydenta Koszalina. – W tym roku skorzystaliśmy z przepisów oświatowych, które pozwoliły powierzyć stanowiska dyrektorskie 15 osobom na jeden rok. Dzisiaj te osoby dostały od prezydenta powierzenia. Wręczyliśmy 44 akty powołania na nauczyciela mianowanego, ta procedura odbywa się w koszalińskim Urzędzie Miejskim jako organie prowadzącym – podkreślił Przemysław Krzyżanowski. 44 koszalińskich nauczycieli otrzymało kolejny stopień awansu zawodowego. Jak podkreśla Renata Zmysłowska, główny specjalista wydziału edukacji w Urzędzie Miejskim w Koszalinie, nie było to łatwe zadanie. – Egzamin na nauczyciela mianowanego składa się z kilku części. Pierwsza to prezentacja dorobku zawodowego, druga składa się z kolejnych części. Najpierw należy rozwiązać problem zadany przez komisję. A następnie wykazać się umiejętnością korzystania z narzędzi multimedialnych. Dopiero po tej części członkowie komisji zadają jeszcze pytania egzaminacyjne. Po otrzymaniu stopnia nauczyciela mianowanego przepisy się teraz zmieniają, więc trochę inaczej to będzie wyglądać, ale rozpoczyna się staż pracy w celu uzyskania stopnia nauczyciela dyplomowanego. Trwa on maksymalnie pięć lat i dziewięć miesięcy. Teraz odbędzie się po nowemu, czyli według przepisów przejściowych – podsumowała Renata Zmysłowska.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 1622

Dla ratowania życia

Niechętnie decydujemy się na oddanie krwi. Na tle Europejskich państw Polska nadal wypada dość blado. Obawiamy się bólu, jakichś komplikacji. Jak to często bywa, strach ma wielkie oczy, a krwiodawstwo w rzeczywistości nie jest takie przerażające. O kulisach oddawania krwi opowie Tomasz Molesztak, krwiodawca.

 Kiedy po raz pierwszy zacząłeś oddawać krew?
– Po raz pierwszy krew oddałem w 2004 roku podczas edukacji w szkole medycznej w Koszalinie. Tam tak naprawdę większość studentów, słuchaczy tej szkoły – czy to ratownicy, czy pielęgniarki, czy fizjoterapeuci byli do tego zachęcani. Moje pierwsze oddanie krwi było bardzo specyficzne. Pamiętam je bardzo dobrze i czuję, że to wspomnienie zostanie ze mną na zawsze. Po donacji pojawiło się u mnie bardzo złe samopoczucie, prawie zemdlałem. Teraz już, po czasie, wiem, że była to moja reakcja emocjonalna na nową sytuację. Podczas pierwszego krwiodawstwa byłem bardzo zestresowany i w ten właśnie sposób mój organizm zareagował na tak dużą ilość kortyzolu (emocji), który pojawił się u mnie wtedy.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 1928

Przystanek Kuźnia

Na tym przystanku naprawdę warto było zatrzymać się na dłużej! Nawet na trzy dni, bo właśnie tyle trwały VI Plenerowe Spotkania z Rzemiosłem i Sztuką Kowalską „Przystanek Kuźnia”, zorganizowane przez Aleksandra Czerneckiego, mistrza kowalstwa artystycznego, oraz przez koszalińskie muzeum.

Podczas tego plenerowego wydarzenia można było nie tylko poznać tajniki kowalstwa, jednego z najstarszych i najpiękniejszych rzemiosł, wymagającego nie tylko siły fizycznej, ale także zmysłu estetycznego, nie tylko obserwować kowali przy pracy, nie tylko zobaczyć kowalskie narzędzia – te historyczne i te współczesne. Można było również samemu wziąć w dłonie kowalski młot i pod okiem doświadczonych kowali samodzielnie wykuć użytkowy nożyk kabłączkowy, którego historia sięga XI wieku. Chętnych do spróbowania swych sił naprawdę nie brakowało…

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 1603

Dziurawa nawierzchnia i liczne wykruszenia

Prezydent Koszalina spotkał się z przedstawicielkami Rady Samorządowej Osiedla im. Śniadeckich. Chodzi o remont ulicy Spasowskiego i przebudowę boiska na ogólnodostępny parking. Od 2019 roku istnieje dokumentacja projektowa, jednak do tej pory nie uzyskano pozwolenia na budowę. Co dalej z tą inwestycją? Zapytaliśmy włodarza miasta.

Dla Rady Samorządowej Osiedla im. Śniadeckich przebudowa drogi to zadanie priorytetowe. Od kiedy przy ulicy Spasowskiego utworzono w miejscu Szkoły Podstawowej, żłobek i przedszkole to natężenie ruchu jest jeszcze większe. Brakuje miejsc parkingowych, dlatego Rada Samorządowa Osiedla wzięła też pod uwagę przebudowę boiska na ogólnodostępny parking dla mieszkańców. – W 2019 roku rada przeznaczyła środki na dokumentacje projektową. Zarząd Dróg i Transportu w Koszalinie tę dokumentację stworzył. Pierwsze prace miały się rozpocząć w 2020-2021 roku. Niestety, środki były ciągle przesuwane, bo były ważniejsze sprawy. Od trzech lat jest pełna dokumentacja, ale nie ma pozwolenia na budowę. Brak pozwolenia na budowę wiąże się z tym, że nie można się starać o dotacje ze środków zewnętrznych – mówi Elżbieta Sułek, wiceprzewodnicząca Rady Samorządowej Osiedla im. Śniadeckich.
O tym, że potrzebna jest modernizacja ulicy Spasowskiego, nikt nie ma żadnych wątpliwości.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 1794

Święto kulturowej różnorodności

Już po raz siedemnasty Koszalin – miasto otwarte, przyjazne, wielokulturowe i wielonarodowościowe – stał się miejscem „Spotkania Kultur”, wyjątkowego wydarzenia artystycznego prezentującego kulturę i tradycję mniejszości narodowych mieszkających na Pomorzu Środkowym. Tegoroczna edycja, odbywająca się 20 sierpnia, cieszyła się wielkim zainteresowaniem.

Bogate w wydarzenia „Spotkania Kultur” prezentowały najpiękniejsze elementy kultury kaszubskiej, ukraińskiej, niemieckiej, romskiej i polskiej. Organizatorem tej wyjątkowej imprezy był koszaliński oddział Związku Ukraińców w Polsce przy współpracy z Towarzystwem Społeczno-Kulturalnym Mniejszości Niemieckiej „Pomerania”, ze Zrzeszeniem Kaszubsko-Pomorskim oraz z Edukacyjno-Integracyjną Fundacją „Freida”.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 2031

(Nie)łatwe rodzicielstwo

Nieraz od osób starszych możemy usłyszeć, że ,,kiedyś to było lepiej” i w sumie to w niektórych przypadkach mają rację. Jednym z nich jest wychowywanie dzieci. Współcześnie rodzice nie mają łatwego zadania, choć mogłoby się wydawać, że jest inaczej.

Za czasów moich rodziców dzieci mogły samodzielnie wychodzić z domu do szkoły, nie były śledzone przez aplikacje w smartfonach, a na dworze spędzały mnóstwo wolnego czasu po szkole. Gdzie w tym czasie były? Oprócz nich, nikt o tym nie wiedział. Czy ktoś się martwił? Nieliczni. Dziś żyjemy w dobie technologii, która niewątpliwie ułatwia nam życie, ale czasem je również utrudnia. Współcześnie wszechobecny jest strach o swoje pociechy, przez co dzieci mają mniejsze możliwości rozwoju. Psycholog dziecięcy Maja Megier zauważa, że doszło do kluczowych zmian w wychowywaniu dzieci. Podejście współczesnych rodziców znacząco różni się od podejścia starszego pokolenia. – Mam wrażenie, że kiedyś dzieci miały więcej możliwości i okazji do eksplorowania, poznawania świata, były bardziej samodzielne, mogły doświadczać dużo bardziej zróżnicowanych sytuacji społecznych niż dziś. Współcześni dorośli często nadmiernie chronią dzieci przed codziennymi wyzwaniami – tłumaczy psycholog. – Obecnie rodzice są bardziej świadomi w wychowywaniu, chcą wiedzieć więcej, poszukują, ale też odczuwają dużo więcej lęku o swoje dzieci. Niekiedy ta świadomość, dużo wiedzy o wychowywaniu dzieci zagłusza intuicję, wsłuchanie się w siebie.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 1691

Świadome odżywianie

Zdrowa dieta w naszym życiu jest kluczowym elementem, jeśli chcemy nie tylko dobrze wyglądać, ale i dobrze się czuć. Jednak czym jest zdrowa dieta, i czy dla każdego jest ona taka sama? Na te i inne pytania odpowie Weronika Bagrowska, dietetyczka i pasjonatka zdrowego stylu życia.

Jak to się stało, że zostałaś dietetyczką? Od zawsze o tym marzyłaś?
– Tak, od dziecka interesowałam się zdrowym odżywianiem i zdrowym stylem życia. Wybrałam kierunek studiów związany z żywieniem na specjalności inżynieria przetwórstwa spożywczego. Dodatkowo ukończyłam kurs dający mi uprawnienia do wykonywania zawodu dietetyk. Stale się doszkalam na specjalistycznych kursach i konferencjach dla dietetyków. Pierwsze kroki w tej dziedzinie stawiałam w 2014 roku otwierając własny gabinet dietetyczny. Po urlopie wychowawczym wracam ze zdwojoną siłą i pełna energii do pracy. Oprócz gabinetu dietetycznego prowadzę zajęcia nordic walking, gdzie razem z innymi szalonymi kobietkami chodzimy po Górze Chełmskiej. Sport i dietetyka pozwalają zachować mi balans w życiu. Od samego początku wiedziałam, że zdrowa dieta, kontakt z naturą, żywienie zawsze było mi bliskie.

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 1525

Przed pierwszym dzwonkiem

Już niedługo początek roku szkolnego i pierwsze zajęcia w szkolnych ławkach, dlatego też trwają ostatnie przygotowania, w tym kompletowanie wyprawki szkolnej. Co się zmieniło? Jakie gadżety będą królować na przerwach oraz ile wydadzą w tym roku rodziny na wyposażenie dzieci?

Temat wyprawki szkolnej co roku stawia rodziców przed niełatwym wyborem. Oszczędność czy jakość? Moda czy praktyczność? I jak się odnaleźć w tak różnorodnej ofercie? Nie bez znaczenia pozostają też osobiste preferencje dziecka, bo w końcu w szkole, o dziwo, wyprawka może w pewnym stopniu przyczynić się do nawiązania lub pogorszenia relacji społecznych ze znajomymi, i to zwłaszcza wśród pierwszaków…

  • Alicja Tułnowska
  • Kategoria: News
  • Odsłony: 1536

Jest lepiej, ale nie idealnie

Single track, czyli leśna, jednokierunkowa trasa rowerowa umiejscowiona na Górze Chełmskiej, jest już oddana do użytku po remoncie. Miasto wydało na ten cel 118 tysięcy złotych. Rowerzyści twierdzą, że jest zdecydowanie lepiej, ale do ideału sporo brakuje.

Przypomnijmy, single track został wybrany do realizacji jako propozycja zgłoszona do Budżetu Obywatelskiego w 2018 roku. Zagłosowało na niego niemal dwa tysiące osób. Rok później trasę zrealizowano. Przetarg wygrała lokalna firma, która nie miała doświadczenia w tego typu realizacjach, ale dała dłuższy termin gwarancji niż doświadczony konkurent. Trasy typu single track powstają najczęściej na południu kraju, w górzystym terenie. Na Pomorzu to prawdziwa rzadkość. Warunki na Górze Chełmskiej są jednak na tyle dobre, że nadaje się ona na ten cel wyśmienicie. Idealny single track, jako że służy głównie do szybkich, agresywnych zjazdów, musi mieć bardzo dobrze wyprofilowane zakręty i porządną, przyczepną nawierzchnię. Oba elementy z czasem się zużywają i potrzebna jest naprawa. Po trzech latach remont nastąpił, ale nie w ramach gwarancji. Wykonawca stwierdził, że stan trasy wynika z użytkowania, a nie uchybień powstałych w trakcie realizacji. Na takie stanowisko przystanął Ratusz i ze środków własnych przeznaczył na poprawę trasy ponad 100 tysięcy złotych. Plac budowy przekazano pod koniec lipca i po trzech tygodniach, przed wyznaczonym terminem, single track został ponownie przekazany do użytkowania.

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.