120 mln złotych pożyczki
Wiele emocji wzbudziła ostatnia sesja Rady Miejskiej w Koszalinie. Debatowano nad zmianą formy zaciągnięcia długu przez samorząd w celu łatania dziury budżetowej. Prezydent zaproponował zmianę z obligacji na pożyczkę bankową. Część radnych w ogóle sprzeciwiła się jakiemukolwiek dalszemu zadłużaniu.
Sprawa nie jest nowa. Już w czasie zatwierdzania budżetu na rok 2023, radni upoważnili prezydenta miasta do emisji obligacji na maksymalną kwotę 120 milionów złotych. Radni Koalicji Obywatelskiej już wówczas sprzeciwiali się pomysłowi, argumentując, że te długi będą spłacały jeszcze wnuki dzisiejszych mieszkańców. Warto dodać, że Koalicja Obywatelska stała się opozycyjna w stosunku do prezydenta w czasie trwania obecnej kadencji. Przez wszystkie poprzednie chętnie głosowała za emisją kolejnych transz obligacji i zadłużaniem miasta. Gdyby rzeczywiście samorząd pożyczył 120 milinów złotych, to zadłużenie sięgnie 70 procent budżetu i przekroczy barierę 400 milionów złotych. Z drugiej jednak strony, gdyby takiego kroku nie uczyniono, miasto nie mogłoby realizować bieżących wydatków i spłacać wcześniej zaciągniętych pożyczek. Projekt uchwały trafił pod obrady, gdyż żaden bank nie złożył oferty na emisję miejskich obligacji.